Mirky, myślicie że mogę wprowadzić towar na sklep z ceną ściągniętą z jakiegoś japońskiego allegro? Bo przywieźli mi dziś jakieś whisky w gratisie, i za cholerę nie mogę znaleźć na internetach jakiejś innej ceny do której mógłbym się odnieść niż te 2400 JPY.
#infozmonopolowego #problemypierwszegoswiata
edit : Godne nadmienienia jest jeszcze to, jak znalazłem tą łychę - zeskanowałem kod kreskowy w gogle :> #hakerka
#infozmonopolowego #problemypierwszegoswiata
edit : Godne nadmienienia jest jeszcze to, jak znalazłem tą łychę - zeskanowałem kod kreskowy w gogle :> #hakerka
Jestem sobie w pracy (dzisiaj od 6, pozdro że jest święto, jedyny monopol w okolicy a ja spałem 3 godziny po narkotyxach i piwsku) znoszę ten festiwal menelstwa (panie kierowniku ja te butelki to wczoraj brałem.. Piętnaście różnych i sześć radlerów? NIE SONDZE!) i wczorajszych śmieszków, co to o siódmej rano mówią jeszcze dobry wieczór i dobranoc.
Wybija godzina 8, a pod sklep zajeżdża mi pusta laweta z dwoma łepkami w kabinie. Jeden w kamizelce jakiegoś januszexu, drugi po cywilnemu w osmarkanym swetrze. Wchodzą dziarsko, podbijają do mnie i w tym momencie kamizelka chyba skumał że nie jestem jego ziomkiem.