Wpis z mikrobloga

Przychodzi łepek do sklepu, od drzwi z pytaniem czy mu rozmienię pieniądze bo parkomat (parkometr?) coś nie chce wziąć banknotu. Patrzę w kasę - z drobnymi bida, więc mówię że bez szans na bilon ale coś tam mogę mu rozmienić na drobniejsze banknoty. Na ladę rzuca mi dwie stówki jednym banknotem (BOGHACTWO KUGHWA!) i zaczyna dyktować ile jakich banknotów chce, pod koniec mówiąc że trzydzieści złotych chce w bilonie z każdego nominału. hehe nie ma opcji kolego.

CO MI PAN ŻE NIE MA OPCJI, MÓWIŁ PAN ŻE MI ROZMIENI!

Rozmienię, bez bilonu.



Koniec końców, dostał dwie pięciozłotówki, wymaszerował bez do widzenia i piznął drzwiami a po momencie wrócił że mu fałszywkami pieniądze rozmieniłem.

Nowe banknoty panie, masz ulotkę nie zawracaj mi głowy bo robię już o tym wpis na mirko.

BLURGULEUGLELGUE KULTURY TROCHE!

#infozmonopolowego #januszebiznesu #truestory
  • 4