Ostatni sezon Gry o Tron wiązał się z dużymi oczekiwaniami.
Wielu widzów liczyło, że odcinek "The Long Night' będzie najlepszą 'nocną bitwą' w historii kina i małego ekranu.
Padało wiele porównań do Dwóch Wieży Jacksona i bitwy o Helmowy Jar.

Po premierze było mnóstwo krytyki i zawiedzionych oczekiwań.
Główny zarzut: nic nie widać (za ciemno).
nonOfUsAreFree - Ostatni sezon Gry o Tron wiązał się z dużymi oczekiwaniami.
Wielu wi...
@nonOfUsAreFree: Gdzieś chyba czytałem teorię że jaśniejsze sceny wymagałyby bardziej dopracowanych efektów specjalnych a na to potrzeba więcej czasu i kasy. Budżet nie był z gumy to przyciemnili obraz i nie musieli tworzyć tylu szczegółów.
  • Odpowiedz
Zabrałem się w końcu za czytanie Gry o Tron i muszę powiedzieć, że serial zrobił trochę krzywdę Nedowi, bo jest w nim kilka uproszczonych scen, w których Ned faktycznie wychodzi na takiego lekkomyślnego człowieka, który nie wie co się wokół niego dzieje i zachowuje się jak dziecko we mgle.

Najbardziej mnie uderzyła chyba różnica w scenie gdzie Ned odbiera tytuły Górze i rozkazuje Tywinowi przybyć do Przystani i odpowiedzieć za zbrodnie. W serialu cała scena jest tak zaaranżowana, że sprawia wrażenie jakby Ned podejmował decyzję pod wpływem chwili i to jeszcze wszystko przy manipulacjach i sugestiach Baelisha i jakby to wszystko było częścią jego genialnego planu, a w książce Littlefinger nie tylko siedzi cicho, ale Ned w ogóle nie wspomina o Tywinie. Więc to co się wydaje głupie w serialu, czyli prowokowanie Lannisterów do wojny jeszcze bardziej, w książce w ogóle nie ma miejsca.
Drugą taką sceną jest moment kiedy Robert dyktuje testament. W serialu siedzą we dwójkę, Ned spisuje, Robert podpisuje i tyle. Tylko oni wiedzą o liście. W książce Ned mówi Robertowi, że potrzebni są świadkowie do poświadczenia, więc ten woła Renlyego i Pycella. Renly co prawda później ucieka, a Pycelle nie jest lojalny Nedowi, ale tak czy inaczej autentyczności listu nie podważa.
Następną bardzo dużą różnicą jest brak sceny w serialu, podczas której Ned zwołuje spotkanie Rady i pokazuje kolejnym osobom testament, tak żeby nie było wątpliwości że to Robert jest jego autorem. Konkretnie daje to Barristanowi, który bez wątpienia jest najbardziej godnym zaufania człowiekiem i o najlepszej reputacji.
To takie kluczowe sceny przed samym jego pojmaniem, natomiast jest tego więcej. Ned już podczas spotkania z Catelyn mówi, żeby jechała na Północ i zaczęła przygotowania do ewentualnej wojny, w serialu tego nie ma. Ned chce odesłać swoje córki do Winterfell, ale nie zdążył tego zrobić, natomiast w serialu to wygląda tak jakby chciał je odesłać tylko dlatego, że po prostu opuszczają Przystań, bo nie jest już Namiestnikiem, a nie dlatego że ich życie może być w każdej chwili zagrożone.
Narcyz_ - Zabrałem się w końcu za czytanie Gry o Tron i muszę powiedzieć, że serial z...

źródło: 24016-House_Stark-Game_of_Thrones-Ned_Stark-Sean_Bean-Iron_Throne

Pobierz
@Narcyz_: W pełni racja jednak to nie zmienia że serial te pierwsze sezony jako twór jest świetny mimo uproszczeń których napotkasz jeszcze wiele (będziesz sobie wypominał że nie czytałeś wcześniej), o ile będziesz kontynuował czytanie.
  • Odpowiedz
@Mega_Smieszek: to ja się zatrzymałem na trzecim obrazku, no może coś pomiędzy trzecim i czwartym xD To jest jedna z najbardziej obrzydliwych dla mnie postaci. I nie kupuję tłumaczenia, że próbował zaimponować swojemu staremu, bo kuźwa jego stary jest chyba jeszcze większym i żałosnym debilem od niego xD
  • Odpowiedz
bąkach i zapachu śmieszą tak do 8 roku życia, później długo nic a koło 40 człowiekowi znowu wraca takie dziecięce poczucie humoru


@xxx_XXX_xxx: #!$%@? czyli ja nie mam 26 tylko 40 lat. Ostatnio robilem test na necie i mi wyszlo ze mam wiek mentalny 50. #!$%@? ale dziadem jestem( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Mega_Smieszek: żadne słodkie fotki nie zmienią obrazu, który pojawią mi się za każdym razem w głowie, gdy zobaczę/usłyszę coś o grze o tron, czyli #!$%@? ostatni sezon. #!$%@? na amen. Gorszego nie mieli nawet zagubieni, czy dexter, którego uratował sezon "new blood" xpp.
  • Odpowiedz
Jaka postać waszym zdaniem zaliczyła największy upadek w późniejszych sezonach, względem pierwszych czterech?
Dla mnie to chyba jest Bran. Pomijając jego osobowość, która moim zdaniem jest bardzo w porządku, to na początku jego historia jest ciekawa. Wypełnia obowiązki lorda Winterfell, widać że ma jakieś tam rozterki, że został sam. Matka go "zostawiła", bracia, potem musi uciekać przed Theonem, dowodzi tą grupą, ogólnie jest ogarnięty i pomimo, że jest kaleką to "unosi" to
Narcyz_ - Jaka postać waszym zdaniem zaliczyła największy upadek w późniejszych sezon...

źródło: 2128

Pobierz