via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
@kinlej: gdyby nie te j----e krety to może byśmy mieli elektrownie atomową lub nawet kilka, Thatcher jaka była taka była ale strzelanie do górników to była jedna z jej lepszych decyzji
  • Odpowiedz
ALERT, POTRZEBNY WYKOPEFEKT! Jakub Arak został porwany!
GKS Katowice wystawia jego sobowtóra, który strzelił przed chwilą 3 bramkę z rzędu. Drogie władze GKS Katowice, może jakiś amator nabrałby się na Wasz fortel, ale nie my! Doskonale wiemy, że Jakub Arak nie strzela bramek, a już na pewno nie 3 z rzędu. Według moich danych Kuba został przykuty do jakiegoś górotworu na samym dnie kopalni Wujek.

Zbieram chętnych
Matioz - ALERT, POTRZEBNY WYKOPEFEKT! Jakub Arak został porwany! 
GKS Katowice wystaw...

źródło: comment_1665842421CBcnAsMnABbkconzCQtYRO.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirasKo-Kalwario głównie koszty wydobycia i koszta "około kopalniane" (sprzęt dedykowany pod ziemię jest w p---u drogi). U nas się dość głęboko kopie, a odkrywka jest tańsza. Do tego koszta pracy górników, obciążenia fiskalne no i wiesz... co państwowe to kiepsko zarządzane, a kopalnie w większości są państwowe (spółki skarbu państwa)
  • Odpowiedz
Przeglądam oferty pracy i widzę ofertę dla górnika. Otwieram, patrzę, a tam w oferowanych przez spółkę taka kombinacja:

1. Wynagrodzenie, system premiowy i dodatki gwarantowane przez wewnętrzny regulamin,
2. Zatrudnienie na podstawie umowy o pracę z pełnymi składkami,
3. Wcześniejsze uprawnienia emerytalne,
4. Stabilne zatrudnienie,
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Mirki, czy ktoś był by zainteresowany, abym wrzucał co miesiąc pasek z #praca w #gornictwo z opisem? Pomyślałem, że dzięki temu może zmieni się niektórym pogląd na temat ile to #gorniki nie zarabiajoo i nauczą się, że 13stki nie mamy już od grubo ponad dwudziestu lat. Piszę z anonimowych, ponieważ za dużo znajomych przegląda moje konto na wypoku.


Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

KILKA SŁÓW ODNOŚNIE GÓRNIKÓW i GÓRNICTWA

Na głównej kolejny raz ląduje informacja o pasożytach górnikach i ich przywilejach. Kolejny raz odbywa się zbiorowy hejt zarówno z prawa #4konserwy , jak i lewa #neuropa i innych wyznawców poglądów wolnościowych i lewicowych. W tej materii panuje zadziwiająca jak na wykop solidarność, dlatego chciałbym zaznaczyć kilka błędnie powielanych faktów i mitów, które urosły już do takiej rangi, że są powtarzane przez wszystkie strony obecnych sporów politycznych w naszym ukochanym kraju.

1. GÓRNIK = GÓRNICTWO

Obwinianie
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@steemm: No, ale to protestowali z innego powodu, a nie, że nowe przywileje. Mniej nienawiści polecam. I nie żeby coś ja jestem za prywatyzacją kopalń. I spróbuj odebrać komukolwiek jego przywileje, bedzie protestował, niezależnie czy jest górnikiem, czy kimś innym. Powtórze, mniej nienawisci i jadu.
  • Odpowiedz
Mój stary jest gónikiem. Jeśli myślicie, że nie ma w tym nic złego to mijacie się z prawdę i to nie o włos. Prawdy nie dotykacie nawet długim kijem. Życie z górnikiem to nie przelewki ani nie wypoczynek atylko ciągła praca. Bo jak to mówi mój tato:
“Synek hehe górnikiem się nie je tylko w arbait ino cały czas. Masz być górnikiem, myśleć jak górnik, wyglądać jak górnik i robić jak górnik.”

I w tym cały problem, bo gdyby te jego wygłupy ograniczały się tylko do gruby to jeszcze bym to zniósł ale nie, całe mieszkanie musi być zawalone węglem, kilofami i pamiątkami z roboty a i to jeszcze nie wszystko. Stary znosi do domu cały złom jaki znajdzie i nic nie wyrzuca bo się może przydać, no ja pierdziele, z mojego pokoju zrobił składzik na narzędzia. Ile razy to mi na głowę ten nieszczęsny kilof spadł jak spałem bo oczywiście musi być pod ręką a nie w piwnicy. Zresztą piwnica też zawalona złomem ściągniętym z kopalni.

Kiedyś z matką Haliną próbowaliśmy to wynieść i prawie się udało. Ojciec po imprezie popił to cały dzień żeśmy to wynosili do kubłów, ale jak w nocy wstał do kibla to zajrzał przez okno czy coś się nie dzieje (tak o 3:30 rano czy coś się nie dzieje) i zobaczył stertę złomu przy kubłach i krzyczy:
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dziś kolejna opowiastka o górnikach. Otóż, musicie wiedzieć że górnik na wszystkim się zna i na każdy temat ma zdanie. remont w domu? to nie problem, naprawa auta? Pewnie hehe świece do wymiany i tak można mówić mówić a jeśli okazuje się, że jednak nie ma racji to można głośniej zacząć gadać to wtedy na pewno będzie miał rację. Ja z nimi już dano przestałem się kłócić czy wymieniać argumenty. Teraz tylko słucham no chyba że pytają o moja opinię, ale co ja mogę mieć za opinię jak tylko o wunglu gadają i dziurach w ziemi?

Jakiś czas temu był remont, nazwijmy to świetlicy i pomagałem przy gładzi bo akurat na tym to się trochę znam. Znajomy górnik z wąsem oczywiście (lat około 50 czyli emeryt) coś tam dłubał przy rurkach gazowych. Od razu nie skojarzyłem bo nie wydawało mi się to możliwe ale patrzę a on chodzi z podpalonym kawałkiem papieru i sprawdza szczelność rurek gazowych które sam sobie poskręcał bo jego znajomy co ma papiery to tylko przyjdzie i odbierze to taniej będzie i cebuliony w kabzie zostaną.

Tak lekko skonsternowany ale i zaciekawiony pytam czy to aby tak się sprawdza i czy przypadkiem nie istnieją ciut bezpieczniejsze metody? A on do mnie, młody jesteś to się nie znasz, widać że na kopalni nie robiłeś bo se nie umiesz radzić dostępnymi i hehe darmowymi metodami. I kontynuuje - widzisz to jest rurka 1/2 cala więc nie ma możliwości żeby zassało płomień a gdyby to była półcalówka to by zassało.

No
  • 26
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@macallan: górnicy to najbardziej niedorozwinieya grupa społeczna, k---a od 3 albo więcej pokoleń mają hajs, to zamiast uczyć się iv wyrwać x tego gowna to następne pokolenia też kopio wungiel i palą opony i narzekają
  • Odpowiedz
Kolejna miroopowiastka o górnikach. Chciałbym od razu zaznaczyć, że nie wszystkie górniki to tępe... mam kilku cumpli którzy są górnikami. Są to młodzi ludzie (25-30 lat) i mają na wiele rzeczy inne spojrzenie niż Janusze Kopalni.Oczywiście widać piętno kopalni nawet na tych młodych ludziach ale nie taki jak u starych. Stary górnik często jest oderwany od rzeczywistości. Tak sobie myślę, że to przez zamkniętą społeczność. Widzicie - na dole górnicy, jak wyjedziesz na górę to idziesz do szynku na p--o - wiadomo z górnikami. Wracasz do bloku - a dookoła górnicy itd itd więc siłą rzeczy nie wiesz co się dzieje z poza górnictwem.

Zresztą, tego najbardziej nie trawię - górnicy mogą gadać o górnictwie całeee spotkanie towarzyskie. Noż nie uwierzycie ile można gadać o dziurze w ziemi. A to ściana nie idzie, a to korytarze pełne wody. A to ciepłota nie weszła bo jednego stopnia zabrakło. A potem rozmowy:

- hehe wiesz macallan, dziś ciepłota hehe - wyszedłem po 6h z czego przerobiłem 2h bo jeszcze na oko coś złapałem. A ty dalej zapierdzielasz przy biurku? Nawet mi Cię nie żal hehe

Ostatnio
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Opowiem wam coś o górnikach. To przechodzi ludzkie i co najmniej kacze pojęcie co oni tam wyprawiają. Mieszkam na jednym ze śląskich, górniczych osiedli sam nie będąc górnikiem. I kilkanaście dni temu górniki co to mieszkają przy pewnym placu na osiedlu postanowili w czynie społecznym ku dobru ogólnemu ten plac oblec w trelinke.

Trelinka jak pewnie każdy wie, to strasznie ciężki kawałek betonu w formie heksagonu (25-30kg, średnica około 40cm). Układa się ją jak kostkę brukową. Przy jej pomocy, chcieli utwardzić ten plac dzięki czemu błoto które pojawia się po deszczu już nikomu by nie przeszkadzało. Po tym placyku przejeżdżają też samochody więc ani nie byłyby brudne ani nie rozjeżdżały tego błota.

Zebrało się 30 chłopa ( z tego co widzę kwiat PRLowskiej młodzieży gdzie średnia wieku to 55+)i zamiast przemyśleć jak to zrobić albo chociaż poszukać kogoś kto choć trochę się by na tym znał to wszyscy ruszyli ostro do roboty jak to górniki. Bo jak nietrawię góników przez ich nieskażone myślami głowy to muszę przyznać że są cholernie silni, nawet ci koło 70. No i jak się rzucili do roboty to wyglądało mniej więcej tak: ktoś załatwił fadrome - przyjechała i rozkopała cały plac, tak że nie szło dojechać do garażów. Przy okazji rozwaliła jakiś kabel doprowadzający prąd do kopalni bo nikt oczywiście planów nie widział bo po co.

Fadroma
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach