@jaskowe_dolary: no i w sumie chyba o to chodzi w rewolucjach - jak nie idzie po staremu, to trzeba zrobić odwrotnie i liczyć, że teraz się uda - ot całą filozofia Kuchennych Rewolucji, gdzie wszystkie inne zabiegi to takie "#!$%@? o Szopenie" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@2xpapanalepiku: ja #!$%@? napiła się coś tam powiedziała, ale przecież trzody nie zrobiła.
Palikot to po prostu skończony kretyn i alkus na #!$%@? wstawiać prywate do neta... a no tak bo ma długi i musi sie promować
  • Odpowiedz
@Michal9788 Mój absolutnie ulubiony, to z chińczykiem w Warszawie, chyba sezon 6 i inba z kelnerką na koniec. Drugie miejsce bistro By The Way z Wrocławia, gdzie właściciele wcale nie byli parą (kojarzę twarze z pewnych portali ????), a jeden z nich #!$%@?ł piękną dramę zakończoną podarciem na sobie koszulki, wyjściem i powrotem po pół minuty z pytaniem „Gdzie jest moja kurtka?”. XD Trzecie miejsce też z pierwszych sezonów, gdzie w trakcie
  • Odpowiedz