Mireczki z #fotowoltaika, czy pisaliście kiedyś pismo do dystrybutora prądu w sprawie zbyt wysokiego napięcia w sieci?
Założyłem instalację na początku kwietnia i ze względu na napięcie przekraczające 253V właściwie od samego początku wyłącza się ona co najmniej 10 razy dziennie. Przy słonecznych dniach potrafi wyłączyć się i dwadzieścia parę razy. W efekcie instalacja nie działa po 2-4 godziny dziennie, oczywiście w czasie największej produkcji energii. Wliczając powolny "rozruch" po ponownym włączeniu te statystyki byłyby jeszcze gorsze. Pojedyncze wyłączenie potrafi trwać dużo ponad godzinę!
W porównaniu ze znajomym, który ma dom niedaleko, ale jest na innej linii, w słoneczne dni moja instalacja produkuje 25-35% energii wyprodukowanej u niego.
Założyłem instalację na początku kwietnia i ze względu na napięcie przekraczające 253V właściwie od samego początku wyłącza się ona co najmniej 10 razy dziennie. Przy słonecznych dniach potrafi wyłączyć się i dwadzieścia parę razy. W efekcie instalacja nie działa po 2-4 godziny dziennie, oczywiście w czasie największej produkcji energii. Wliczając powolny "rozruch" po ponownym włączeniu te statystyki byłyby jeszcze gorsze. Pojedyncze wyłączenie potrafi trwać dużo ponad godzinę!
W porównaniu ze znajomym, który ma dom niedaleko, ale jest na innej linii, w słoneczne dni moja instalacja produkuje 25-35% energii wyprodukowanej u niego.
Mirki
Poleccie jakis miernik/licznik iot do rozdzielni. Taki zeby mi okreslal zuzycie i produkcje pradu i zeby mial fajny intuicyjny interfejs.
Inaczej będziesz musiał porównywać dwa wykresy ciągle