Wpis z mikrobloga

Mireczki z #fotowoltaika, czy pisaliście kiedyś pismo do dystrybutora prądu w sprawie zbyt wysokiego napięcia w sieci?

Założyłem instalację na początku kwietnia i ze względu na napięcie przekraczające 253V właściwie od samego początku wyłącza się ona co najmniej 10 razy dziennie. Przy słonecznych dniach potrafi wyłączyć się i dwadzieścia parę razy. W efekcie instalacja nie działa po 2-4 godziny dziennie, oczywiście w czasie największej produkcji energii. Wliczając powolny "rozruch" po ponownym włączeniu te statystyki byłyby jeszcze gorsze. Pojedyncze wyłączenie potrafi trwać dużo ponad godzinę!

W porównaniu ze znajomym, który ma dom niedaleko, ale jest na innej linii, w słoneczne dni moja instalacja produkuje 25-35% energii wyprodukowanej u niego.

Co gorsza, to nie tylko kwestia niedziałającej instalacji, ale sprzętów w domu. Na mojej linii (czy transformatorze - nie znam się) parę innych domów ma fotowoltaikę, więc nawet przy mojej wyłączonej instalacji napięcie w słonecznych godzinach regularnie przekracza 253V, często dochodzi do 258-259V, ale zdarzało się nawet 268V.

Dzwoniłem do PGE na telefon alarmowy, ale nic nie zrobili. Chcę więc napisać oficjalną skargę, ale boję się, że odpiszą mi standardową formułką, że bardzo im przykro, ale infrastruktura jest stara, a oni ni mają piniążków na inwestycje, więc każdy musi nieść swój krzyż.

W związku z tym chciałem się Was spytać o poradę i Wasze doświadczenia: czy pisaliście taką skargę? Na co zwracaliście w niej uwagę? Jakie są obowiązki dystrybutora w takiej sytuacji? Czy notoryczne wyłączanie się instalacji nie narusza gwarantowanego ustawowo prawa do równego dostępu do sieci energetycznej? Jak to napisać, żeby łamania przez PGE zasad odnośnie odpowiedniego napięcia (mniej niż 5% 10-minutowych średnich może być poza 230V+-10%) nie zrzucili na założone instalacje?

I wreszcie: co tak naprawdę dystrybutor może zrobić? Są jakieś urządzenia do dynamicznej zmiany napięcia na transformatorze, czy musiałby np. wymieniać całą linię (na co oczywiście nie ma szans)?

Na koniec dodam, że przeszedłem się po sąsiadach i są gotowi podpisać się wspólnie pod taką skargą, więc chciałbym, żeby to był porządny tekst. A poniżej #fotowoltaikastaty z bardzo słonecznego dnia, kiedy powinienem wyprodukować jakieś 50kWh, a wyprodukowałem 12.

#elektryka
IrracjonalnaProweniencja - Mireczki z #fotowoltaika, czy pisaliście kiedyś pismo do d...

źródło: comment_1654787589J581ZjPf1xHRvxy9DR096p.jpg

Pobierz
  • 16
@IrracjonalnaProweniencja: taka skarga nic nie da a dystrybutor nie chce nic robic z tym, takie sa zalozenia ze opisywana przez Ciebie sytuacja moze miec miejsce - prawo nakazywalo podpinac kazdego chetnego, nawet gdy nie ma na to warunkow. Wystarczy jeden sasiad ktory przycebulil na instalacji i jego instalacja ma duza opornosc i zwieksza napiecie w sieci ( ͡ ͜ʖ ͡)
@brakloginuf: Ale właśnie dlatego wspominałem o tym, ile godzin instalacja nie działa: bo to oznacza, że PGE regularnie przekracza dozwoloną liczbę 10-minutowych średnich z napięciem poza dopuszczalnymi ramami. Po prostu wcześniej się tym nie interesowałem, ale gdybym wziął woltomierz np. rok temu, to też okazałoby się, że przez 2-4 godziny dziennie mam średnie napięcie powyżej 253V. A to już jest problem PGE, nie mój. I to właśnie chcę im wytknąć, tylko
@IrracjonalnaProweniencja: imasz jaką taką produkcje ( ͡° ͜ʖ ͡°) nie chce pokazywać ci wykresu z falownika u rodziców 260V to norma... jedyne co możesz zrobić to wystąpić o pomiar napięcia (ja wystąpię ). Ale trzeba się liczyć ze jak będzie kiepski dzień to za pomiar trzeba będzie zapłacić bo napięcia będą w normie. Kraj z kartonu
@IrracjonalnaProweniencja sąsiedzi mają już pewnie pozmieniane ustawienia falownikow na inne kraje i stąd 260v w sieci a twój wyłącza się jako pierwszy.
Ale zgłaszałes na pogotowie energetyczne? Nie na jakiś telefon, tylko na 991. Zadzwon jak będzie 260V i powiedz że spalił ci się telewizor
@xtedek: Zgłaszałem dwa razy (na 991) i to wtedy, gdy naprawdę byłem przestraszony napięciem, bo przekraczało 265V. Nie nastąpiła żadna poprawa, ba, nawet nie wiem, czy przyjechali. Zgłosiłem jednego dnia koło południa, zadzwoniłem następnego dnia dowiedzieć się, czy coś zrobili, a pani powiedziała, że jeszcze nawet nie wyznaczyli zespołu, żeby tym się zająć. No i wtedy się wkurzyłem i postanowiłem napisać oficjalną skargę.
@IrracjonalnaProweniencja: zgłosiłem w PGE przez WWW chyba, jakoś po pół roku przysłali mi pocztą dokładny opis jak wygląda procedura weryfikacji jakie są normy i z mojej aparatury pomiarowej wynika że wszystko jest w normie, wiec na tym temat skończyłem i nie wnioskowałem o zamontowanie ich aparatury za która trzeba zapłacić jeśli okaże się że parametry są w normie
@IrracjonalnaProweniencja: zasadniczo to liczniki elektroniczne mierzą napięcie, jak jest z przesyłem to nawet nie wiem czy tego do nich nie wysyła. Na pewno można sobie guzikiem wyświetlić i fotkę cyknać, i z tymi fotkami najlepiej z sygnatura czasową bym pisemne reklamacje wysyłał. Któryś sąsiad sobie falownik przestawił, albo wpiął autotransfotmstor przed falownik
@IrracjonalnaProweniencja: Nie ma taniego rozwiązania tego problemu. Już na etapie tworzenia przepisów ktoś coś nie podumał i nie przewidział konsekwencji paneli fotowoltaicznych na co drugim domku. Do tego nikt nie ogarnął tematu, że wtedy gdy jest największa produkcja, to w domu zużycie energii jest minimalne, co znacząco pompuje napięcie w sieci. Na domiar złego firmy wciskają klientom zbyt duże instalacje, co dodatkowo pogłębia problem, a prosumentom wcale nie ogranicza to kosztów
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@awdr: nie pamiętam, ale coś w stylu że nie może być więcej niż 253V przez więcej niż 10% doby. I nie może być więcej niż 265V przez więcej niż 1% doby. Wymyśliłem to teraz, ale o tego rodzaju odchylenie chodzi mniej więcej
@IrracjonalnaProweniencja: same problem miras. instalacja założona na generowanie 3,4kW, 9 paneli na dachu. W godzinach od 10 do 15-16 praktycznie nie pracuje, bo falownik go wyłącza w momencie przekroczenia 253V. Dodam, że sąsiądująco też są panele położone i podpięte do jednego słupa. Instalacja chyba na 5 kW i działa 100% płynnie

w rezultacie u mnie panele robią po 6,5-8 kWh na dobę. Maksymalnie 1500W~, jak przekroczy 2000 to już wiadomo, że