Aktywne Wpisy
keppo +214
Wyoming_ 0
Takie coś pojawiło mi sie pod okiem w ciagu jednego dnia. Dermatologa mam na drugą połowę lutego. Dość twarde, w dotyku nie boli. Martwić sie czy nie?
#dermatologia #chorujzwykopem #zdrowie
#dermatologia #chorujzwykopem #zdrowie
Założyłem instalację na początku kwietnia i ze względu na napięcie przekraczające 253V właściwie od samego początku wyłącza się ona co najmniej 10 razy dziennie. Przy słonecznych dniach potrafi wyłączyć się i dwadzieścia parę razy. W efekcie instalacja nie działa po 2-4 godziny dziennie, oczywiście w czasie największej produkcji energii. Wliczając powolny "rozruch" po ponownym włączeniu te statystyki byłyby jeszcze gorsze. Pojedyncze wyłączenie potrafi trwać dużo ponad godzinę!
W porównaniu ze znajomym, który ma dom niedaleko, ale jest na innej linii, w słoneczne dni moja instalacja produkuje 25-35% energii wyprodukowanej u niego.
Co gorsza, to nie tylko kwestia niedziałającej instalacji, ale sprzętów w domu. Na mojej linii (czy transformatorze - nie znam się) parę innych domów ma fotowoltaikę, więc nawet przy mojej wyłączonej instalacji napięcie w słonecznych godzinach regularnie przekracza 253V, często dochodzi do 258-259V, ale zdarzało się nawet 268V.
Dzwoniłem do PGE na telefon alarmowy, ale nic nie zrobili. Chcę więc napisać oficjalną skargę, ale boję się, że odpiszą mi standardową formułką, że bardzo im przykro, ale infrastruktura jest stara, a oni ni mają piniążków na inwestycje, więc każdy musi nieść swój krzyż.
W związku z tym chciałem się Was spytać o poradę i Wasze doświadczenia: czy pisaliście taką skargę? Na co zwracaliście w niej uwagę? Jakie są obowiązki dystrybutora w takiej sytuacji? Czy notoryczne wyłączanie się instalacji nie narusza gwarantowanego ustawowo prawa do równego dostępu do sieci energetycznej? Jak to napisać, żeby łamania przez PGE zasad odnośnie odpowiedniego napięcia (mniej niż 5% 10-minutowych średnich może być poza 230V+-10%) nie zrzucili na założone instalacje?
I wreszcie: co tak naprawdę dystrybutor może zrobić? Są jakieś urządzenia do dynamicznej zmiany napięcia na transformatorze, czy musiałby np. wymieniać całą linię (na co oczywiście nie ma szans)?
Na koniec dodam, że przeszedłem się po sąsiadach i są gotowi podpisać się wspólnie pod taką skargą, więc chciałbym, żeby to był porządny tekst. A poniżej #fotowoltaikastaty z bardzo słonecznego dnia, kiedy powinienem wyprodukować jakieś 50kWh, a wyprodukowałem 12.
#elektryka
Ale zgłaszałes na pogotowie energetyczne? Nie na jakiś telefon, tylko na 991. Zadzwon jak będzie 260V i powiedz że spalił ci się telewizor
Polecam przeczytać ten temat na elektrodzie tam również bujaja się z energetyka:
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3784592-300.html
w rezultacie u mnie panele robią po 6,5-8 kWh na dobę. Maksymalnie 1500W~, jak przekroczy 2000 to już wiadomo,