Wielu mówi jak to psują ekranizację Wiedźmina, Koła czasu i innych książek przez zmiany. Ale chyba nikt tak nie #!$%@?ł jak dla mnie ekranizacji książki jak Stefen Fangmeier kręcąc Eragona. Jako fan cyklu mający go do dziś w pamięci, pamiętam jak bardzo jednocześnie kocham (bo to w końcu ekranizacja jednej z mych ulubionych serii) i nienawidzę (za zmiany w Urgalach, Ra'zacach czy Durzie) tego filmu. A trochę szkoda, bo sam dobór aktorów
@gimemoa: no też pamiętam jak za młodu #!$%@?łem te książki ze łzą w oku bo były zajebiste. Gra nawet była fajna i się nią jarałem, a film.. eh brakuje tylko czarnego głównego bohatera jak w adaptacji netflixa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Zapomniane lub mało znane filmy z ery VHS... #zlotaeravhs

Dziś kolejna ekranizacja książki Stephena Kinga...
"Stukostrachy" aka "Monstrum".
Powiem wprost, to nic nadzwyczajnego, taki średniaczek na max 6/10, może gdyby film (a raczej miniserial) nie miał 3 godzin byłoby lepiej...
Niemniej film w pewien sposób jest interesujący, pokazuje zmieniającą się małomiasteczkową atmosferę w chwili gdy zaczynają dziać się rzeczy niezwykłe i przerażające.

Akcja toczy się w idyllicznym amerykańskim miasteczku Haven, gdzie mieszka
Montago - Zapomniane lub mało znane filmy z ery VHS... #zlotaeravhs 

Dziś kolejna ...

źródło: comment_7kJ4kIdHQsEVu6YR4V6ATucVxrbD9Aqx.jpg

Pobierz
@sejsmita:

chętnie dodałbym na listę, ale mam 730 i tego nie zrobię. Fajny tag.


Fajnie że moje wpisy są fajne dla Ciebie. ;)

Na listę "do obejrzenia" ?
Ja mam na FW zaznaczone 1800 tytułów, ale pewnie tylko z 10% tego obejrzę.
( http://bit.do/Montago-Filmweb )
Ale wiszą sobie na liście, i zawsze można w razie potrzeby coś sprawdzić albo wyszukać.
  • Odpowiedz
@Montago:

Ja mam na FW zaznaczone 1800 tytułów, ale pewnie tylko z 10% tego obejrzę.


Zdrowe podejście, jeszcze do niego nie dojrzałem.

Tag fajny, bo miło poczytać coś więcej, niż równoważniki zdań, dodatkowo o starszych filmach.
  • Odpowiedz
Zapomniane lub mało znane filmy ze Złotej Ery VHS... #zlotaeravhs

Dziś horror z elementami sf wg powieści Stephena Kinga
"Langoliery" aka "Pożeracze czasu".

Na VHS był wydany jako jeden 3-godzinny film, dziś jest określany jako miniserial.
Jedna z lepszych ekranizacji powieści S. K. , pomimo długości raczej nie nudzi - jest tajemnica, napięcie i pewna doza grozy...

Podczas lotu samolotu pasażerskiego znikają prawie wszyscy pasażerowie i załoga.

Pozostali tylko ci którzy
Montago - Zapomniane lub mało znane filmy ze Złotej Ery VHS... #zlotaeravhs 

Dziś ...

źródło: comment_N2SCkEg54r39VtBVZlXF4JGxQaW1QT92.jpg

Pobierz
@dave8:
Nie zgadzam się z opinią - co prawda to nie jest wysokobudżetowy film kinowy, a produkcja telewizyjna, ale jest klimat i niezły pomysł na fabułę. Może tylko efekty są obecnie już przestarzałe, ale nie jest ich w końcu zbyt dużo, i nie odbierają przyjemności z oglądania.
  • Odpowiedz
#ekranizacje #ksiazki #film

Potrzebuje informacji, czy spotkaliście się w sytuacji, ekranizacji książki, że grana postać grała inaczej niż sobie wyobrażaliście czytając książkę? Nie mówię o wyglądzie, lecz o sposobie mówienia, ekspresji wypowiedzi czy nawet barwie głosu.

Niestety nie oglądam ekranizacji, więc ciężko mi znaleźć porównanie... ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Narkan: Malfoy; ta jędza z Ministerstwa Magii, co to Hogwartem trzęsła w którejś części; paradoksalnie też Snape, choć rola niby pod aktora, ale jakoś z moimi wyobrażeniami się rozjechała; Luna Lovegood też; ta czarnowłosa elfica, co z Aragornem kręciła. Nie czytałam ani nie oglądałam "Igrzysk śmierci", ale jak patrzę na J. Lawrence w innych filmach, to myślę, że to drewno też by mi nie podeszło :D Więcej frustracji ekranizacyjnych nie pamiętam,
  • Odpowiedz
Wybacz, nie jestem Duchem Świętym, żebym wiedziała, do czego Ci to potrzebne i że na już :P Jakieś wypracowanie?

To może Snape. W książce wydawał mi się pewny siebie, rzutki, żwawy, taki bystry, ale wyważony, z ripostą w kieszeni. W końcu grał nieźle na dwa fronty, robił dobry poker face, zrobić w ciula Czarnego Pana to nie bułka z masłem. No i w podejściu do Pottera taki sarkastyczny, ustawiający do pionu, budzący
  • Odpowiedz
@Wirtuoz: dokładnie. Zwłaszcza, że King wyprodukował serial, który DOKŁADNIE obrazuje Lśnienie. I jest to wielka klapa. Film i książka to zupełnie różne media, czasami dla uzyskania dobrego efektu nie możesz wszystkiego po prostu przenieść na ekran tak jak w książce bo ci wyjdzie kupa i widzowie zasną. Można dużo powiedzieć o Lśnieniu Kubricka, ale chyba nie to, że jest nudne?
Jakby ktoś nie znał to polecam :D
https://www.youtube.com/watch?v=d3fHGdN8Wag
  • Odpowiedz
Ostatnio wzięło mnie na czytanie stosunkowo mało znanych książek, na których podstawie nakręcono kasowe filmy. Tak dorwałem Forresta Gumpa i powiem wam, że jeśli ktoś jeszcze go nie czytał, to naprawdę warto. Bardzo dużo wątków pominięto w filmie, inne spłycono, jeszcze inne przeinaczono. Dzięki temu niby wiesz, że coś się stanie, ale nie masz pojęcia kiedy, jak, z kim itp. Świetnie ukazane są dialogi wewnętrzne kogoś niedorozwiniętego intelektualnie, fachowe tłumaczenie tekstu robi
starface - Ostatnio wzięło mnie na czytanie stosunkowo mało znanych książek, na który...

źródło: comment_D2RL1gSMq7y66ERLi9H2kOCgOxoXCWmo.jpg

Pobierz
@starface: kupiłem tę książkę dawno temu na kiermaszu (za 1 zł ( ͡° ͜ʖ ͡°)) ale jakoś nie miałem motywacji żeby się za nią zabrać, skoro oglądałem film (swoją drogą nie wyobrażam sobie nikogo innego w roli Foresta). Przekonałeś mnie do lektury
  • Odpowiedz
Jako, że jestem ostatnio na fali "Kronik Wardstone", postanowiłem rzucić okiem na ekranizację pt. "Siódmy Syn" - ot tak niezobowiązująco do poduchy. Jak bardzo można #!$%@?ć ekranizację? Wiele mogę zrozumieć, ale jeśli w książce stoi "polegaj tylko na własnych nogach, wszędzie chodzimy pieszo" a już w 2 scenie bohater #!$%@? konno? Dalej jest jeszcze gorzej, więc po 5 min filmu poszedłem spać. Poległem i już więcej nie chcę, wracam do czytania. Poza
  • Odpowiedz