Dzięki elektronicznym dziennikom rodzice mogą być na bieżąco z ocenami swoich dzieci. Chyba że te zablokują im dostęp, zmieniając hasło. - Przecież nikt nie lubi być kontrolowany - tłumaczą lubelscy licealiści.

Cała prawda o e-dziennikach. Czyli dlaczego ich nie lubimy i dlaczego są "złe"

Na zakup e-dziennika zdecydowało się już pięć szkół z województwa śląskiego. Elektroniczne dzienniki oznaczają brak zaufania rodzica do dziecka - twierdzi Maciej Osuch, społeczny rzecznik praw ucznia.

Firma Librus sprzedała ok. 1000 e-dzienników szkołom w całej Polsce powołując się na swojego dyrektora generalnego (Marcin Kempka), który rzekomo był rzeczoznawcą MEN-u. Czy zawsze to musi wyglądać tak samo?

Rozporządzenie umożliwiające zastąpienie e-dzinnikami tradycyjych szkolnych dzienników, zostało podpisane przez Minister Edukacji Narodowej Katarzynę Hall.