#dzafelszukazycia
Kurde, wybaczcie mirki, że nie kontynuuję wpisów o #nowazelandia ale jakoś czas się dziwnie skrócił po przyjeździe do Polski i nie mam kiedy przysiąść na spokojnie, żeby coś napisać. Dzisiaj mam mały bonus dla zainteresowanych - przez cały mój 4-miesięczny pobyt w Queenstown spisywałem wszystkie paragony z zakupów do arkusza kalkulacyjnego oraz dodawałem też koszty wynajmu pokoju, paliwa i biura do pracy, żeby mieć ogólny podgląd na
dzafel - #dzafelszukazycia
Kurde, wybaczcie mirki, że nie kontynuuję wpisów o #nowaz...

źródło: comment_U4TlQPGjXFWdnYroXBD4QG3qe661kPU6.jpg

Pobierz
@ZUSowiecZwyboru: nie, też myślałem, że sobie sklep robi jaja ( ͡° ͜ʖ ͡°)

W sumie mogę wymienić też inne smaczki, które mnie szokowały:
- papryka czerwona w sezonie zimowym, 1szt. $5
- pomidory w sezonie zimowym - za
  • Odpowiedz
Dostałem jakiś list z ministerstwa sprawiedliwości w #nowazelandia. Gorąco mi się robiło, myślę - oby nie mandat. Otwieram a tam list od jakiejś prawniczki, że jestem ofiarą przestępstwa i jeśli mam pytania to proszą o kontakt. Poza tym kilka ulotek o tym jak funkcjonują sądy, instrukcje co robić w razie zostania ofiarą przestępstwa i formularz gdzie mogę wpisać swoje uwagi na temat listu i odesłać. WTF myślę, przecież nie
@dzafel: To teraz Cię zdziwię ale w Polsce działa to bardzo podobnie. Co więcej prócz pisemka policjant grzecznie przychodzi do domu lub wzywa na komendę. Też jak byłem poszkodowany, dostałem pismo jaką czapę dostał oskarżony. A to ci niespodzianka :)
  • Odpowiedz
Po 5 miesiącach w #nowazelandia i wydaniu na tę przyjemność ok. 70 tys zł podjąłem decyzję o opuszczeniu Nowej Zelandii i powrocie do Polski. W związku z tym postanowiłem napisać krótką, fikcyjną, ale opartą na faktach autentycznych ( ͡° ͜ʖ ͡°) opowieść o wykopowym programiście, który postanowił zmienić swoje nudne życie i przeprowadzić się do NZ.
Historia ta to dramat ( ͡° ͜ʖ ͡°) i w głównej mierze będzie przedstawiać wady tego królestwa owiec i odpowiadać na pytanie, które będzie mi pewnie często zadawane - „Dlaczego nie zostałeś tam na stałe?”. Podzieliłem to na kilka części, bo tekstu dużo, mimo że streszczałem dosyć motzno. Kolejne części wkrótce, każda będzie przedstawiała co najmniej jeden problem tego kraju, a na końcu każdego dam tl;dr opisujące problem.

Nazwijmy głównego bohatera imieniem Kunegund. Zaczynamy:

- Bilet kupiony, ubezpieczenie jest, walizki spakowane,
dzafel - Po 5 miesiącach w #nowazelandia i wydaniu na tę przyjemność ok. 70 tys zł po...

źródło: comment_JwItOsr4DDFxLFjP2oXLw1Mq4n6jHDtU.jpg

Pobierz
@konstruktywny_krytyk: po NZ w planach ciągle mam zwiedzanie świata, ale już nie w taki sposób jak NZ, tzn, wyjazdy tylko turystyczne, bez dłuższego mieszkania, bo to strata kasy i czasu. A na stałe osiadam w PL, uwielbiam ten kraj i uwielbiam język polski, już nie wyobrażam sobie życia na emigracji.
  • Odpowiedz
Byłem dzisiaj w ośrodku narciarskim i nagrałem dwa #timelapse jak jechałem do ośrodka, i jak wracałem do domu. Mam fatalnego neta w domu więc wrzuciłem na youtuba tylko ten drugi film, możecie go zobaczyć tutaj: http://youtu.be/kmzKo3ugzoo (dostępne 2K), a trasa prezentuję się tak: https://goo.gl/maps/g3N46

TL;DR


Teraz trochę ponarzekam na warunki zimowe w #nowazelandia. Jest tu kilka ośrodków narciarskich, ja jestem w #queenstown gdzie są dwa popularniejsze: Coronet Peak i The Remarkables. Film przedstawia drogę powrotną z tego pierwszego. Jedną z najbardziej wkurzających rzeczy jest umiejscowienie tych ośrodków. Z centrum miasta do Coronet Peak jedzie się około 30 minut, do Remarkables około 45 (z mojej chaty +kilka minut), są też busy dowożące ludzi z miasta, ale nie myśl że za darmo, o nie, bilet w dwie strony kosztuje 20-30 dolców! Nie istnieje tutaj żadna infrastruktura noclegów w pobliżu ośrodków, codziennie trzeba dojeżdżać te naście kilometrów z miasta, w tym 10km (15km w Remarkables) górską, krętą drogą (podjazd na niskim biegu, silnik w aucie grzeje się motzno). Często trzeba też montować łańcuchy na koła w połowie drogi. Prowadzi to to straty około godziny dziennie na same dojazdy. Jednak mieszkanie mając wyciąg w zasięgu wzroku, jaki serwują nam ośrodki w europejskich Alpach, to coś co powinno być standardem, a nie luksusem. Brak śniegu też jest tu problemem, zimy są dosyć łagodne, a gęste opady śniegu zdarzają się rzadko, przez co przez większość czasu trasy są zlodowaciałe, mieszkańcy tutaj mają nawet drugą nazwę na jeden z tych ośrodków - Concrete Peak ( ͡° ͜ʖ ͡°) Kolejny problem to wiatr - wieje mocno, przez co wyciągi potrafią być nieczynne przez pół dnia, tydzień temu właściwie były nieczynne przez cały weekend, dzisiaj przez pół dnia. Już nie wspomnę o tym, że w sumie ośrodki są małe, a trasy krótkie. Także ten... Nowa Zelandia to zdecydowanie nie jest odpowiedni kraj do uprawiania sportów zimowych. Fajne są tylko widoki z
dzafel - Byłem dzisiaj w ośrodku narciarskim i nagrałem dwa #timelapse jak jechałem d...

źródło: comment_3f66LqAIZrGdICZEy2tGM6lkgQcwAIDD.jpg

Pobierz
Właśnie odmówiłem milionerowi darmowej "przejażdżki" helikopterem i biletu do kina, bo... mam pracę do skończenia. Kurna, przecież nie jestem zawalony i mógłbym odrobić to jutro. Ehhh...

Swoją drogą trochę dziwne i niespodziewane było to pytanie, przyleciał gość helikopterem do biura, jak to ma w zwyczaju, po czym podchodzi do mojego stolika i mówi "pójdziesz ze mną do kina?". Mózg mi się trochę zagotował od pytań zadawanych samemu sobie, typu: dlaczego ja? gdzie
Zrobiłem #zakupyza50zl w #nowazelandia ... a właściwie to nie zrobiłem zakupów za 50zł, zrobiłem za 178zł. Dlaczego? Bo limit 50zł jest bez sensu. Skąd się wzięło 178zł? Przeliczyłem 50zł na równowartość w tutejszej walucie wg średniej krajowej: w Nowej Zelandii średnia krajowa netto wynosi około 3800 NZD miesięcznie, w Polsce 2700 PLN netto - czyli dzieląc to na 50zł otrzymujemy 54 - dalej dzieląc 3800 na 54 wychodzi nam 70 NZD - czyli w NZ to jest takie polskie 50zł. Za tyle właśnie zrobiłem zakupy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Opis paragonu:
- Chleb tostowy wieloziarnisty 700g - 1,89 NZD
- Mrożone warzywa z kurczakiem 1kg - 8,89
- Mrożone warzywa z
dzafel - Zrobiłem #zakupyza50zl w #nowazelandia ... a właściwie to nie zrobiłem zakup...

źródło: comment_36QYL87oslEYxLS85FHMGRfjNBw4eKlR.jpg

Pobierz
Podoba mi się taka zima tutaj, góry pięknie ośnieżone, czekają na rozpoczęcie sezonu narciarskiego, a na poziomie miasta ciągle soczyście zielona trawka i letnia atmosfera. Słońce oświetla uśmiechnięte twarze spacerowiczów i odbija się od szkieł setek obiektywów w aparatach zakochanych w tym mieście turystów, tworząc na chodnikach "zajączki" za którymi wyjątkowo radośnie podskakują psiaki. Temperatura w okolicach 5ºC, ludzie swobodnie poubierani w bluzy, a ci pełni animuszu nawet i
dzafel - Podoba mi się taka zima tutaj, góry pięknie ośnieżone, czekają na rozpoczęci...

źródło: comment_oe9oERiXvCa1qjnsYl5BwslqhiUEgfS3.jpg

Pobierz
Patrzcie jakie gołębie w #nowazelandia są wielkie - na zdjęciu w skali do naszego. Dzisiaj mnie jeden skurczybyk wystraszył jak szedłem do pracy. Osiągają do 55cm długości (nasze mają max 35cm). Na szczęście rzadko bywają w miastach, siedzą raczej gdzieś na drzewach w lasach. Dzięki temu ulice nie są tak zasrane jak nasze, dzięki Bogu, bo gdyby te "wielkoludy" srały tak jak europejskie gołębie to emigracja była by pewnie większa
dzafel - Patrzcie jakie gołębie w #nowazelandia są wielkie - na zdjęciu w skali do na...

źródło: comment_BKaIJ0eNaVLpsNmhI5odbNwwDj7iuNVR.jpg

Pobierz
Patrzcie mirki jakie piękne widoki dzisiaj miałem na trasie w górach https://youtu.be/tNrSxdNQmbw
A tutaj parę minut jak idę ( ͡° ͜ʖ ͡°) http://youtu.be/w88Wnly2XSc

Queenstown jest niesamowite, super rejony, ale jakbym chciał skorzystać z atrakcji, które dzisiaj mijałem po drodze to bym zbankrutował:
- bilet na wyciąg (zamiast wchodzić na górę) $60 (!)
dzafel - Patrzcie mirki jakie piękne widoki dzisiaj miałem na trasie w górach https:/...

źródło: comment_u3ds1BWBhRkQifbPNsNBcVZvl8Mffb2n.jpg

Pobierz
Nagrałem film jak mieszkam w #nowazelandia Nie mam za dużo czasu na montaże i inne zabawy, więc wybaczcie, ale wrzuciłem całość niepociętą na YouTuba z losową muzyką.

https://www.youtube.com/watch?v=sEr1VHs0orA

Mieszkam w #queenstown w dzielnicy Sunshine Bay, do centrum miasta mam około 3 km. Dom, wydaje mi się, jest standardowy jak na Nową Zelandię, tzn. drewniana konstrukcja ze ścianami wewnętrznymi z płyt karton-gips, chociaż wydaje mi się że te płyty są zupełnie inne niż w Polsce, tzn dużo mocniejsze i jakby z domieszką drewna, coś jak połączenie płyty pilśniowej i karton-gips. Ogrzewania centralnego nie ma, są klimatyzatory/nagrzewacze na ścianach jak w supermarketach, oczywiście na prąd. W pokojach są grzejniki przenośne, też na prąd. Efekt tego taki, że niektóre pomieszczenia są po prostu zimne i wszyscy siedzą w jednym, ogrzanym. Podłoga nie jest odizolowana od ziemi i ciągnie zimnem jak cholera, boso nie da się chodzić. Z tego co się orientuję prąd w moim rejonie kosztuje ok. $0.35/kWh, jeden z droższych w NZ. Mamy też tutaj 2 liczniki - jeden normalny, drugi tańszy na bojler, który doprowadza prąd przez 16 godzin dziennie, czyli przez 8h bojler nie działa - w sumie nie wiem jak to funkcjonuje, woda cały czas jest ciepła i rano, i wieczorem. Wszystko w domu skrzypi, schody, drzwi, podłoga, tak to już jest jak wszystko ma „rusztowania” drewniane. Okna z pojedynczymi szybami, więc ciepło ucieka niesamowicie, dlatego są zamontowane kotary grubości chyba z 3mm. Bogatsi ludzie oczywiście budują domy bardziej ocieplone, ale klasa średnia do tej pory nie skumała jeszcze żeby chociaż te podwójne szyby montować. Dom w którym mieszkam to stare budownictwo, lata 80, 230m2, działki właściwie nie ma poza podjazdem i tylnym ogródkiem, ale mimo to wycenione to wszystko było na $650k, ale w sumie Queenstown, tutaj wszystko droższe.

00:00
Mój pokój za $150 tygodniowo, nie mam okna ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@dzafel: Jak się ogarniesz finansowo to priorytetowo wynajmij coś z oknem. Ja bym chyba ześwirował mieszkając dłużej w miejscu bez okna. Do tego uważaj na stężenie CO2, bo pewnie drzwi zamknięte jak śpisz i zamknięte jak wychodzisz. Wietrz to jak najczęściej. No chyba, że masz tam jakąś kratkę wentylacyjną, to sprawdź czy nie jest
  • Odpowiedz
Chcieliście foty z Nowej Zelandii? proszę bardzo - przed wami 7182 zdjęć... w formie timelapse. Zamontowałem GoPro na przedniej szybie jak wracałem z Milford Sound to Queenstown i ustawiłem robienie fotki co 2 sekundy - niestety za małą mam kartę pamięci na lepszy czas :( I wiem że przez to wyszło niezbyt atrakcyjnie, bo większość to jazda przez las albo pustkownia, ale pomyślałem, że i tak opublikuję na YouTubie. Dostępne w 1080p. Muzyka w tle to jakieś coś typu "open source", wybrane na szybko.

http://youtu.be/TM_CMOYQO_k

Kilka "ciekawostek":
0:42 - Homer Tunnel, tunel wydrążony w górze o długości 1.2km,
dzafel - Chcieliście foty z Nowej Zelandii? proszę bardzo - przed wami 7182 zdjęć... ...

źródło: comment_qN9pWAIh6N1yqMS7H7dNZ8XkwePM4S1e.jpg

Pobierz
@dzafel: Świetne, ale faktycznie przydała by się większa karta pamięci.
Mozże jeśli zaopatrzysz się w taką, będziesz mógł robić filmy z takim efektem jak robi Rafał Zazunik. O wiele przyjemniej ogląda się przyspieszone tempo zamiast szybkiego pokazu zdjęć :) Oczy tak bardzo się nie męczą.
goblin21 - @dzafel: Świetne, ale faktycznie przydała by się większa karta pamięci.
M...
  • Odpowiedz
Miesiąc w podróży po #nowazelandia za mną - podsumuję.

Przejechałem prawie 6000 km przemierzając zakamarki obu największych wysp, tras pieszych nie liczyłem niestety :(
Wydałem na paliwo NZ$850 (czyli tylko około 2400 zł! wg kursu kiedy kupowałem dolary). Samochód wytrwał bez napraw i awarii (uff), niestraszne mu były najcięższe zadania typu:
- podjeżdżanie pod niezliczoną liczbę gór - naprawdę ciężkie żyłowanie silnika,
- i zjeżdżanie stromymi, krętymi drogami,
dzafel - Miesiąc w podróży po #nowazelandia za mną - podsumuję.

Przejechałem prawi...

źródło: comment_kwOTuKybZBlBfJTsM6tIZaWpwUso7FyX.jpg

Pobierz
@dzafel: Czytając to stwierdziłem że chyba jednak ten kraj takiego szału nie robi, po czym zobaczyłem zdjęcie i pękła mi dupa z zazdrości. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
#dzafelszukazycia Mirki, trochę mi się plany zmieniły w tej Nowej Zelandii. Nie będę szukał pracy ( ͡° ʖ̯ ͡°) W mojej poprzedniej firmie nie potrafią beze mnie żyć, tylko ja znam od podszewki jedną z aplikacji nad którą pracowałem (jestę programistą dla przypomnienia), a kolejną, którą zacząłem tworzyć jeszcze jak tam pracowałem, szef boi się przekazać komukolwiek ( ͡° ͜ʖ ͡°) Także
dzafel - #dzafelszukazycia Mirki, trochę mi się plany zmieniły w tej Nowej Zelandii. ...

źródło: comment_NnLvuiVVHTQTfFKv4J5SAtcP33V7mJkB.jpg

Pobierz
Mała aktualizacja do #dzafelszukazycia

W sumie to nie wiem co Wam pisać, pewnie chcielibyście o jakimś normalnym życiu, ale póki co ja jestem w podróży więc ciężko cokolwiek w tym temacie, pewnie będę jakieś skróty z podróży dodawał w najbliższym czasie. Jedyne co się dowiedziałem odnośnie ewentualnego życia, to że webdeveloper (php, itp) z moim doświadczeniem (10+ lat) śmiało może liczyć na $100k+ rocznego wynagrodzenia tutaj, początkujący, z tego co się pytałem, zarabia w granicach $60-70k, czyli w sumie średnie wynagrodzenie w Auckland (średnia "krajowa").

Kilka dni temu zacząłem wreszcie podróż po #nowazelandia, opuściłem hostel 2 dni wcześniej, bo już mi się Auckland znudziło i zdenerwowało - auto mi odholowali za złe parkowanie ($113 w plecy, znaki drogowe są tu strasznie nieczytelne ()) i dlatego że za dużo tu Audi S i RS jeździ (i BWM M) i trochę #zazdrosc (serio, co trzecie audi to S, co dziesiąte RS...). Chociaż miałem okazję zobaczyć super atrakcję - tęczową Pride Parade - to nie skusiłem się, pomyślałem, że to idealny dzień na wypad za miasto. Wkurzyłem się też bo pełno szwabów w hostelu ( ͡° ͜ʖ ͡°) niestety na polach namiotowych też ( ͡° ʖ̯ ͡°). Mówią w sumie że taka moda jest teraz w Niemczech, żeby zwiedzić NZ w campervanie, szczególnie wśród młodych Niemców przed zaczęciem studiów (lub zaraz po, przed podjęciem pracy) i
dzafel - Mała aktualizacja do #dzafelszukazycia

W sumie to nie wiem co Wam pisać, ...

źródło: comment_go54YsP9qi24GwmFjfmihzeRwGiAAlK8.jpg

Pobierz
@dzafel: powyżej 100k to może nie "na luzie" ale da się znaleźć. Problem że Orion / Chorus / Xero biorą wszystkich programistów jak popadnie. I mam zamiar omiać korpo szerokim łukiem, nawet kosztem kilkudziesięcu tys rocznie :p

Co do dróg - prawda - prostych odcinków to za dużo tu nie ma a dookoła dużo azjatów #!$%@?ących 130 - 150 km do tego stopnia, że aż strzałki na drogach są by
g.....i - @dzafel: powyżej 100k to może nie "na luzie" ale da się znaleźć. Problem że...

źródło: comment_UFz9K3qGhvZqSkEC4nzjHkwF2glpN4Py.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
#dzafelszukazycia #nowazelandia

Kupiłem samochód, więc dziś wpis stricte o tym.

Trochę jeszcze jestem w szoku w jaki sposób się to wszystko odbywa (mówię o samochodzie z drugiej ręki). Wybieramy sobie samochód, dogadujemy się ze sprzedawcą co do ceny, jedziemy na pocztę i wypełniamy druk zmiany właściciela, który kosztuje nas $9 (waluta NZD), sprzedawca wypełnia podobny druk, że auto sprzedał, chyba nie ma opłaty z jego strony. I to tyle, auto od razu jest już moje, tablice zostają te same.

Trzeba
@anas_lex: Podejrzewam, że pomyślał, iż nie bardzo jest się czym chwalić - hej, @dzafel nie ma wstydu nawet jeśli kupiłeś gruchota, jeśli jest to Twój pierwszy samochód w nowym miejscu, gdy nie jesteś tam od dłuższego czasu i Twoje przychody nie są stałe.

Ja w nowy miejscu nawet gdybym miał pieniądze, wolałbym kupić coś tańszego, a pieniądze zostawić na czarną godzinę i dopiero gdyby tych na czarną godzinę było
  • Odpowiedz
@KuwbuJ: @anas_lex: @Ksiunc: @Mordeusz: Mazda Premacy rocznik 99, baaardzo brudna w środku, właśnie za chwilę jadę ją wyczyścić. Znalazłem taką z wmontowanym stelażem na łóżko i materacem za $2500 + wizyta w serwisie i drobne naprawy za $250

@grecki: samochód to był mój główny plan zaraz po przyjeździe :)
  • Odpowiedz
Doleciałem mirki! Wymęczyłem się te 36 godzin w podróży i nawet nie chce mówić jak wyglądałem i pachniałem na koniec tego wszystkiego, ale to nic w porównaniu ze łzami wzruszenia podczas lądowania w #nowazelandia
Pierwsze wrażenie - wow, jak tu górzyście, myślałem, że wyspa północna jest raczej płaska, nie licząc tych gór po środku wyspy. Drugie wrażenie - wow, jak tu drogo - 3GB mobilnego internetu ~150zł, śniadanie z supermarketu ~20zł, gotowy obiad do mikrofalówki z supermarketu ~40zł, kebab z budki na ulicy ~30zł. Kurde, już dawno tak nie miałem, że patrzyłem na ceny wszystkiego przed spojrzeniem na produkt ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mam nadzieję, że to tylko z Auckland tak jest.

Co do samego przylotu i kontroli na granicy - no cóż, aż sam jak debil podszedłem na koniec do jakiejś funkcjonariuszki spytać czy to już wszystko, bo wszystko poszło tak łatwo, zero pytań, zero pokazywania ile mam kasy i czy mam ubezpieczenie. "Pyk, pieczątka, dziękuję, proszę w tamtą stronę, za 10 metrów już Nowa Zelanda" ( ͡° ͜ʖ ͡°)-

Przeszedłem dzisiaj chyba z 20km po Auckland. Nie jestem wielkim fanem miast, więc nie umiem się tym podniecać, ale kilka rzeczy robi wrażenie, np. port w centrum miasta z dwoma naprawdę ogromnymi statkami. Mimo 25st upału jest zimno, bo wieje ciągle zimny wiatr. Wszędzie są chińczycy, śmiało stwierdzam, że stanowią większość na wyspie. Dużo ładnych dziewczyn, nijak nie przypominają brytyjek (ʘʘ) Na ulicach dużo fajnych bryk, widać że nowozelandczykom się dobrze wiedzie. Dziwne światła dla pieszych, świecą się 5
dzafel - Doleciałem mirki! Wymęczyłem się te 36 godzin w podróży i nawet nie chce mów...

źródło: comment_S5M4HW4wi7Ch7yCuTQ0yL4IscTC7zLwy.jpg

Pobierz
Trochę mnie osób prosiło, więc postanowiłem napisać co nieco o wizie do #nowazelandia, tym bardziej, że za niedługo otwierają zapisy. Przy okazji wołam kilka osób, bo tworzę nowy tag #dzafelszukazycia na przyszłe wpisy, postaram się coś wrzucać jak już będę na miejscu.

Moja wiza to tak zwane WHS (Working Holiday Scheme). Polska kilka lat temu podpisała porozumienie i co roku rozdawane jest 100 wiz dla Polaków. Wiza uprawnia do 12 miesięcznego pobytu od chwili wjazdu na teren NZ. Można wtedy legalnie pracować i się uczyć, pod warunkiem, że u jednego pracodawcy spędzimy nie wiecej niż 3 miesiące. Proces aplikacji jest szybki i bezbolesny - logujesz się na stronę, podajesz swoje dane, numer paszportu i chyba jest kilka trywialnych pytań o zdrowie, niekaralność i plany "podróżnicze" - dokładnie nie pamiętam, aplikacje wysyłałem prawie rok temu. Na końcu trzeba dokonać opłaty kartą kredytową, mnie wtedy wyszło 430zł, w tym roku pewnie trochę drożej, bo kurs NZD jest wysoki. Nie ma żadnej selekcji - kto pierwszy ten lepszy, po 100 wnioskach system się blokuje i nie przyjmują kolejnych, więc trzeba być szybkim. Rok temu po 30 minutach od otwarcia systemu nie było już miejsc ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dla zainteresowanych: w tym roku otwierają zapisy 17.02 o 22:00 naszego czasu. Polecam wcześniej założyć konto i o 22:00 być zalogowanym z palcem na klawiszu F5.

Kolejnym krokiem jest prześwietlenie klatki piersiowej - wymagają od lekarza wypełnienia specjalnych papierów po angielsku, najlepiej iść do kliniki, którą urząd imigracyjny NZ poleca. Chyba dałem za to 70zł + wysyłka
@nCore: Tak, jest. To jest wiza dla osób które chcą sobie wyjechać do wakacyjnej pracy, a nie dla osób szukajcych stałej pracy - przynajmniej takie jest założenie.

Ważna jest niby rok ale możesz dowolną ilość razy przekraczać granicę NZ w tym czasie.
  • Odpowiedz
@dzafel: powodzenia. Bedziesz szukal roboty w IT? Jak wyglada sprawa, gdybys chcial zostac na stale? Jak znajdziesz pracodawce, to dadza ci nowa wize uprawniajaca do stalej pracy bez problemu?
  • Odpowiedz