Wpis z mikrobloga

#dzafelszukazycia Mirki, trochę mi się plany zmieniły w tej Nowej Zelandii. Nie będę szukał pracy ( ͡° ʖ̯ ͡°) W mojej poprzedniej firmie nie potrafią beze mnie żyć, tylko ja znam od podszewki jedną z aplikacji nad którą pracowałem (jestę programistą dla przypomnienia), a kolejną, którą zacząłem tworzyć jeszcze jak tam pracowałem, szef boi się przekazać komukolwiek ( ͡° ͜ʖ ͡°) Także ten, zaproponowali podwyżkę więc... wracam do nich do pracy. W sensie będę pracował zdalnie od kwietnia, zresztą tak jak wcześniej (bo firma z USA). Aktualny plan to osiedlenie się na kilka miesięcy w Queenstown (bo sezon zimowy, a tu stoków pełno, a ja loffciam snowboard) i praca w biurze coworkingowym, potem może kilka miesięcy w Auckland, w Australii, w Japonii... czas pokaże. W sumie chyba fajniejsza opcja jeździć po świecie i pracować, skoro taką mam możliwość, niż "ugrząść" w Auckland. Nowa Zelandia jest fajna, ale dużo racji jest w tym komentarzu pod AMA o emigracji do NZ (w sumie dobre AMA, polecam lekturę) i po przejechaniu 85% kraju trochę wyobrażam już sobie to poczucie uwięzienia w nudnej jednolitości.

Załączam też zdjęcie Lake Hawea, coby wpis nie był nudny ( ͡° ͜ʖ ͡°) - póki co najpiękniejsze miejsce w NZ w którym byłem. A teraz idę trochę pozwiedzać niesamowity rejon wokół najwyższej góry w #nowazelandia - Mt. Cook. Trochę pochmurnie ale i tak szczena opada.
dzafel - #dzafelszukazycia Mirki, trochę mi się plany zmieniły w tej Nowej Zelandii. ...

źródło: comment_NnLvuiVVHTQTfFKv4J5SAtcP33V7mJkB.jpg

Pobierz
  • 26
  • Odpowiedz
@bakos: No nie tak za pierwszym, pracowałem w kilku firmach (albo dla kilku) wcześniej, los mnie później nakierował na zlecenie z USA i tak im się spodobała moja praca, że mnie wzięli na pełny etat.
@superlogin: webdev, wszystko po trochu - ale głównie standardowe php, js, css, html, mysql, nodejs. Płacą b. dobrze, stać mnie na utrzymanie i rozrywki w Nowej Zelandii i jeszcze odłożę ( ͡°
  • Odpowiedz
@dzafel: zazdroszczę takiej możliwości ;) mój fach też jest potrzebny gdzie nie gdzie ale boje się ze względu na język (myślę że źle nie jest) i jeszcze nie wielkie doświadczenie ... wstając rano codziennie myślę #!$%@? człowiek pracuje cały miesiąc jak niewolnik tylko po to żeby odłożyć żeby mógł wziąć kredyt
  • Odpowiedz
tylko ja znam od podszewki jedną z aplikacji nad którą pracowałem


@dzafel: zawsze smiecham jak slysze ze ktos szkoli w czasie pracy pracownikow choc ma inne zadania, oczywiscie za free i jeszcze trzeba sie ze swoim wyrobic

pamietaj czlowieku, jesli szef chce zebys szkolil kogos w robocie to tego nie rob lepiej zeby cie wywalil a potem z wieksza pensja bral znowu :) jak widzisz nawet zdalnie tak sie da
  • Odpowiedz
W sensie będę pracował zdalnie


@dzafel: i to jest wlasnie to, nie jestes przywiazany do miejsca, tylko dostep do sieci i caly swiat otwarty, super
ale pamietaj, ze nie ma ludzi niezastapionych :)
  • Odpowiedz
i to jest wlasnie to, nie jestes przywiazany do miejsca, tylko dostep do sieci i caly swiat otwarty, super


@RomeYY: nie super, bo ludzkosc nie stoi w miejscu i nadejda czasy gdy hindusi i chinczycy beda dobrze wlasdac angielskim i nikt nie bedzie chcial placic za programiste 90tys. funtow jak moze miec go za 5
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@Spaceman_: nie jestem zatrudniony w stanach, więc nic na ten temat nie wiem ;(
@bazingaxl: już władają, kilku hindusów już się przewinęło przez firmę, są tani ale jakościowo bardzo słabi dlatego szybko odpadają. Kogoś z talentem do programowania jednak ciężko znaleźć
@Profesjonalne_spodnie_z_kapturem: wiem :D ale muszę mieszkać jak najbliżej stoków xD celuje w arthurs points bo tam jest chyba jedyne biuro coworkingowe i do stoku rzut
  • Odpowiedz