Koleś kupił nowe auto i dzwoni do swojego kumpla:
- Stary, wiesz może, jak często zmienia się olej?
- Szwagier zmienia raz na trzy lata.
- Raz na trzy lata, to czym on jeździ?
- Niczym nie jeździ. Ma smażalnię ryb w Kołobrzegu.
#heheszki #kawal #suchar #dowcip
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Idzie student fizyki ulicą, zaczepia go starsza pani i pyta
– Do kościoła to dobry kierunek?
– Dobry – odpowiada student.
Kobieta odchodzi, a student do siebie:
– Kierunek dobry, ale zwrot przeciwny.

  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jan Kochanowski siedzi pod lipą i cierpi, bo już od dłuższego czasu nie ma natchnienia. Wtem zauważył unoszącą się nad nim muzę i woła
- Muzo! Muzo! Chodź no tutaj i podpowiedz mi coś, bo dzieciaki w szkole nie będą miały się o czym uczyć, jeżeli czegoś nie napiszę...
Muza szepnęła coś Janowi do ucha. On na to:
- E, tam! To już było. Wymyśl coś lepszego.
Muza znów coś zaszeptała, a Kochanowski znowu:
- Ty, Muza,
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Zrozumiałem, że jestem brzydki już w wieku sześciu lat. Kiedyś, po religii, zostałem sam z księdzem. Spojrzał na mnie i powiedział, że możemy zostać przyjaciółmi.

#heheszki #suchar #dowcip
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

nsfw
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

- Mógłbyś przy okazji zatrzymać się na stacji? Kupiłbym kilka piw na wieczór.
- Proszę posłuchać, albo chce Pan towarzyszyć swojej dziewczynie w drodze do szpitala albo proszę opuścić ambulans.

#heheszki #dowcip
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Kanibal i nekrofil mieszkali sobie razem. Pewnego dnia nekrofil wchodzi do kuchni a tam na stole leżą zwłoki kobiety, widząc to woła do kanibala:


#heheszki #humor #dowcip
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Emerytka zaczepia nastolatka w autobusie i pyta:
- Przepraszam, czy jest pan Chińczykiem?
- Nie, nie jest - odpowiada chłopak.
- A może pana matka jest Chinką?
- Nie, na pewno nie jest.
- Ale na pewno któryś z pana dziadków był z Chin.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Też tak macie?
Wracacie z imprezy, późną nocą, na piechotę, przez opustoszałe miasto. Przed wami idzie jakaś kobieta, idzie za wolno, ale nie chcecie jej przestraszyć, więc idziecie jej tempem. Mimo wszystko, ona myśli sobie, że idzie za nią jakiś zboczeniec, więc przyspiesza. Wy też, nareszcie możecie iść normalnym krokiem. Ona zaczyna biec, a Wy nie wiecie czemu, też zaczynacie biec. W końcu ją doganiacie, gwałcicie, a ta jeszcze w sądzie ma
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Arabski dyplomata wizytujący pierwszy raz USA był na obiedzie w Departamencie Stanu. Wielki Emir nie był przyzwyczajony do takiej ilości soli w jedzeniu (frytki, sery, salami itp) wiec co chwila wysyłał swojego służącego Abdula po szklankę wody. Raz po raz Abdul zrywał się i wracał z pełną szklanka, aż pewnego razu wrócił z pustymi rekami.
- Abdul, synu brzydkiego wielbłąda, gdzie moja woda?? - zażądał wyjaśnień Wielki Emir!
- Tysiąckrotne przeprosiny, O
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach