via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
Nie wiem czy dobrze rozumiem teorię chaosu deterministycznego który często przedstawia się anegdotycznie jako tzw. efekt motyla.

Chodzi o to, że pozornie nic nieznaczące zjawiska mogą przekładać się na potężne konsekwencje nawet na drugim końcu globu. Czy np. machanie skrzydeł motyla w Ohio może spowodować burzę piaskową... Albo nie inny przykład. No jak się ktoś potężnie spierdzi, ale nie że śmierdząco, tylko że dużo gazu wypuści dupą, w np Warszawie czy to
Prezydent_Polski - Nie wiem czy dobrze rozumiem teorię chaosu deterministycznego któr...

źródło: comment_1673523578DkpqKLXVKzsKRjfC274LI3.jpg

Pobierz
@Prezydent_Polski: Nie, bo fale się wygaszają, również fale wydarzeń, domino działa, bo jest tak ustawione (wyłonione z chaosu), normalnie świat nie jest deterministyczny (do pewnego stopnia ogólności - w skali makrokosmosu już jest, chociaż i tak problem trzech ciał zdaje się mówić, że jednak raczej nie)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Sadomason: da się z tym pogodzić minus taki, że jak coś ci wyjdzie to już nie ma z tego satysfakcji. Śmieszne jest to jak oskarki wifonki i inne "self-made" chady które wszystko razem z genami dostały od rodziców nabijają się kiedy coś ci nie idzie, a to cię nie rusza (właściwie to nawet śmieszy ich przekonanie o swojej sprawczości,) bo wiesz że i tak by się to w ten sposób
  • Odpowiedz
Człowiek nie rodzi się ani dobry ani zły, człowiek rodzi się jako czysta kartka. Prawdą jest to człowiek może posiadać pewne predyspozycje genetyczne które mogą pomóc się stać tym dobrym albo złym, ale człowiek jest niczym innym niż sumą doświadczeń. Prawda jest taka że człowiek kształtuje się będąc już dzieckiem oraz w okresie dojrzewania. Istotna role ma tutaj wychowanie rodziców i środowisko w jakim te dziecko się wychowuje i dorasta. Warto zaznaczyć
S.....n - Człowiek nie rodzi się ani dobry ani zły, człowiek rodzi się jako czysta ka...
@turok2016: nie rozumiesz istoty determinizmu. To ze teraz moge cos zrobic ze swoim zyciem nie oznacza, ze mialem na nie wplyw. Nie wiem jak Ci to inaczej wytlumaczyc i wcale nie uciekam od odpowiedzialnosci
  • Odpowiedz
@lguodwznkoi_e: ponawiam pytanie. W komentarzach pod jego filmami jest tylko jakiś gość co ciagle mówi że patroni wiedzą co się dzieje i że 10zł miesięcznie mnie nie zbawi. Jak dla mnie to absurd żebym płacił aby dowiedzieć się czemu nie nagrywa
  • Odpowiedz
"The Nurture Assumption" autorstwa Judith Rich Harris. Pod pewnymi względami mocno blackpillowa książka, autorka mocno kwestionuje pogląd że osobowość człowieka determinowana jest głównie przez wychowanie przez rodziców i nas samych. Na podstawie badań wskazuje że to jacy jesteśmy to głównie czynniki genetyczne. Można poczytać o przykładach i badaniach na bliźniakach i adoptowanych dzieciach, ciekawa lektury.
Jednak najbardziej innowacyjnym pomysłem(jak na tamte czasy, lektura wydana w 1998 roku) było wyjrzenie poza rodzinę i
Niski_Manlet - "The Nurture Assumption" autorstwa Judith Rich Harris. Pod pewnymi wzg...

źródło: comment_16174557316ftzzr2bxv1L3MG6VO5agG.jpg

Pobierz
Jak bardzo trzeba mieć gwóźdź wbity w mózg, by twierdzić, że każdy jest kowalem swojego losu? Przecież ktoś urodzony w patologicznej rodzinie ma dużo mniejsze szanse na dobre życie niż dzieciak zamożnych rodziców z wysokim kapitałem kulturowym.

#determinizm #neuropa #4konserwy
Wiecie, że większość, ogólne ramy waszego życia zostały już dawno ustalone? Na przykład tym, w jakiej grupie społecznej się urodziliście, tym, jakie geny odziedziczyliście. Oczywiście są wyjątki, ale z reguły nie warto wierzyć, że się nim akurat jest. Jednak zatrzymam się przy czymś takim jak to, że:
"Większość ludzi, którzy osiągnęli jakiś duży sukces w życiu, miało wspierających ojców."
W jakimś filmie tę tezę postawił chyba dr Sharpankee, więc zacząłem obserwować ten punkt życiorysów, grzebać. Okazało się, że to totalnie prawda XD

Aby podać taki świeży przykład, nie szukać daleko - wiecie dlaczego Iga Świątek zagra w sobotę w finale Roland Garros?
Jak sama mówi - w szkole nie chciało się jej chodzić na treningi, wolała bawić się z kolegami. To ojciec wytłumaczył jej i przekonał ją, że tenis powinien być dla niej priorytetem.
"Większość ludzi, którzy osiągnęli jakiś duży sukces w życiu, miało wspierających ojców." W jakimś filmie tę tezę postawił chyba dr Sharpankee, więc zacząłem obserwować ten punkt życiorysów, grzebać. Okazało się, że to totalnie prawda XD


@drapieszny_jak_lef: to teraz jeszcze sprawdź ilu ludzi z wspierającymi ojcami nie odniosło w życiu dużych sukcesów, bo wydaje mi się że popełniasz tutaj taki sam błąd, jak ludzie czytający jakieś gownoksiążki o nawykach miliarderów xD
  • Odpowiedz
@dobry_mirek: Ja ten tekst rozumiem inaczej. Nie chodzi o akceptację tych słabości, a bycie ich świadomym. Dzięki temu możesz dużo efektywniej pokierować swoim życiem skupiając się na tym, do czego masz predyspozycje. Realizm a nie fatalizm. Takie taoistyczne podejście do samego siebie- szukasz wyłomów w murze zamiast #!$%@?ć w niego głową. A jak będziesz konsekwentny, to w niektórych miejscach może uda ci się go rozebrać.

Co do wsparcia ojców i
  • Odpowiedz
pewnie i tak nigdy nie spotka się z nutami, więc jako podsumowanie ostatnich przemyśleń, publikuję tutaj. a co mi tam. na pracowitego tygodnia początek.

again the feeling of scorching sun
again the smell of futility in air
and all around
is the same worthless sand
  • Odpowiedz
  • 4
@GothBoyy666 hipoteza symulacji to tylko niefortunne "unowocześnienie" starych pomysłów. Nikt jeszcze nie słyszał o komputerach, o elektryczności, a nawet o Jezusie;) gdy już rozwazano świat jako teatr jednego aktora.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
Wszystko co się dzieje ma swoje przyczyny. Wszystko co robisz jest następstwem Twoich wcześniejszych działań, a wszystkie Twoje wcześniejsze działania są następstwem Twoich doświadczeń, oraz wszystkiego co działo się przed Twoim narodzeniem.

Jednak ani Ty, ani nikt inny na świecie nie macie wystarczającej wiedzy, żeby wiedzieć co do czego prowadzą sytuacje z przeszłości i korzystając z tej niewiedzy można zmieniać swoje życie (mieć takie poczucie), choć wtedy i tak Twoja decyzja wynika
wigr - Wszystko co się dzieje ma swoje przyczyny. Wszystko co robisz jest następstwem...

źródło: comment_ju2wHSFtKNL8WSrWf6Sa4gsp22D6XpLc.jpg

Pobierz
@wigr: Istnienie przyczyn (czy szerzej: ograniczeń) jeszcze nie wyklucza obiektywnej wolności. Jeśli spośród trojga drzwi jedne będą zamknięte, wciąż pozostałe pozostają wyborem. Inny ciekawy przypadek to taki, gdy detrminizm jest jedno-wieloznaczny. Tzn jedna przyczyna determinuje zawsze jeden z jej efektów, ale nie jest określone który. Także w tym przypadku nie można wykluczyć wolności.
  • Odpowiedz
a co jeżeli... jestem androidem złożonym z organicznych komponentów?

skąd mam wiedzieć, że strim moich myśli (którego nie da się zatrzymać), to konsekwencja ciągle działającego programu myśleć.exe, bo wtedy łatwiej wykonać przetrwać.exe, aby reprodukować.exe.

jeżeli byłabym androidem, czym różniłoby się moje myślenie?

miłość.exe
#biologia #ewolucja #psychologia #determinizm #gruparatowaniapoziomu

Powszechnie wiadomo, że kobietom mieszkającym razem synchronizują się okresy. Ale czy wiedzieliście, że nie jest przypadkowo, do której kobiety dostosowują się wszystkie inne? Ta, która jest najbardziej dominująca, otwarta, ekstrawertyczna, zsynchronizuje do siebie pozostałe, poprzez wydzielanie odpowiednich feromonów.

Jak uwarunkowanie genetyczne wpływa na emocje, zachowanie, poglądy, religijność? Czy są zdeterminowane? Czy istnieje wolna wola?

Tematy
kanclerzkrolestwapaprotnikow - #biologia #ewolucja #psychologia #determinizm #grupara...
na kazaniu usłyszałem mniej więcej takie coś (nie jest to cytat, ale sens jest zachowany):
gościa okradł złodziej, okradziony jako człowiek wdzięczny bogu zaczął się modlić i dziękować bogu że kierował złodzieja tak aby ukradł mu tylko portfel (itp.) oraz że okradła właśnie mnie a nie nikogo innego

jaką logiką kierują się ludzie którzy dziękują bogu za czyny innego człowieka?
czy to nie jest sprzeczne z wolną wolą? bo przecież dziękując za to bogu niejako zakładamy że człowiek nie ma wpływu na swoje czyny, przecież żydowski bóg nie po to dał człowiekowi wolną wolę, żeby mu teraz mówić jak ma kraść!

i
@tlaziuk: Już ci to wyjaśniam, chodzi o to by cokolwiek się nie stało bóg był tym dobrym.
Zdarzył się wypadek i wszyscy wyszli bez szwanku - dzięki bogu.
Zdarzył się wypadek i kilku osób odniosło rany - dzięki bogu nikt nie zginął.
Zdarzył się wypadek i jedna osoba zginęła - dzięki bogu prawie wszyscy przeżyli.
Zdarzył się wypadek i wszyscy zginęli - dzięki bogu nie cierpią i są szczęśliwi w
  • Odpowiedz