• 0
@otwieraczdopiwa dzieki za odp. A w Daily mieliscie stawki godzinowe, czy tylko placone za dowiezione zlecenia? Myslalem o tym, zeby isc do pyszne wlasnie dlatego, ze tam nawet jak nie masz zlecenia to leci Ci jakas godzinowka. Chociaz nie mam pojęcia jaka kwota
  • Odpowiedz
@Merode: kiepskie sprzęgło/skrzynia tak jak napisałem wcześniej, musisz gadać o naprawie serwisowej, wiem, że mają dużo takich przypadków ( w firmie, w której pracowałem 2/5 nowych Daily szarpało.
nie logowałem od dawna xD
  • Odpowiedz
  • 0
@ksaler: Ale Ty wiesz, że założeniem takiej wzajemnej współpracy jest też promocja brandu? Porządne umowy zabraniają czegoś takiego co właśnie się stało.
  • Odpowiedz
@novyr9: przecież napisałem, ze zastanawiam się czy taka akcja jest zgodna z ich regulaminem. Pewnie nie jest, ale ciężko takie akcje weryfikować (ktos by musial donosic albo robic kontrole) a i marketing nie ma tu przecież nic do rzeczy
  • Odpowiedz
Znacie jakieś perełki z żarcia na dowóz w #warszawa centrum? Coś, co np. jest niepozorne albo ma kiepską nazwę czy słaby marketing, ale sztos jedzenie. Tylko nie chińczyk i pizza, plz, jakieś fajne żarcie.
Najchętniej #ubereats albo #daily chyba że są jeszcze jakieś inne aplikacje dobre.
#gastrowarszawa
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@advert:
- Wół na Stół, zamawia się u nich na stronie - http://www.wolnastol.pl/
- całkiem spoko są domowe obiadki z Kucharek Sześć - https://kucharekszesc.pl/
- Tulsi - ich butter chicken i pochodne są całkiem smaczne ;) - http://tulsirestauracja.pl/tulsi-menu/
- Corner of Asia - chińczyka nie chciałeś, ale polecam spróbować żółtego curry z kurczaka, naprawdę pyszne i słodziutkie - https://www.pyszne.pl/corner-of-asia (czerwone i zielone są pikantne i też dobre, ale ja pikantnego
  • Odpowiedz
Chciałem dziś napisać zjadliwy komentarz odnośnie kanonizacji, ale zdałem sobie sprawę, że nie mam siły, że nie starcza mi poczucia humoru. Ja wiem, że kościół katolicki nigdy nie odpowie za zbrodnie przeciwko ludzkości; kiedy myślę, że siostra Bernadetta, ojciec Rydzyk, arcybiskup Michalik et consortes wymigają się od kary to naprawdę bardzo chcę wierzyć w piekło, ale, niestety, piekło nie istnieje. Oto paradoks katolicyzmu. Nie ma dla tych #!$%@? kary jeśli nie wierzysz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

"spędzenie dnia w korporacyjnym openspejsie to moja ulubiona rozrywka, zaraz po wbijaniu gwoździ w penisa.", #daily dostarcza
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach