#chudnijzwykopem #chudnijztorpeda

PODSUMOWANIE miesięczne

Dzień 31/70

Waga startowa: 115.6 kg (BMI 29.9)
Waga dzisiaj 109.0 (BMI 28.1)

Utrata wagi: 6.6 kg (212g dziennie)
Waga minimalna w tym okresie: 108.2 kg.

Żałuję że nie zmierzyłem swoich obwodów przed rozpoczęciem wyzwania. Natomiast stan faktyczny jest taki że wchodzę w kilka koszul w które nie byłem w stanie się zapiąć miesiąc temu a pasek zapinam na kolejną dziurkę i to na luzaczku (gdzie historycznie zapinałem
@Chorazy_Torpeda: woda napędza metabolizm, pij 3 litry minimum dziennie, śniadanie maksymalnie szybko po wstaniu, i regularność posiłków co 3-4 godziny. Ostatni posiłek 2 godziny przed spaniem. Chyba że robisz dietę jego na okienku żywieniowym. Przy wzroście +-185 cel kaloryczny będziesz mieć na ok. 2500 kcal i docelową żeby mięśni nie popalić coś koło 95kg. Możesz mieć inną budowę ciała co prawda ale założenia powinny być podobne. Po analizę składu ciała musiałbyś
  • Odpowiedz
#chudnijzwykopem #chudnijztorpeda

Dzień 25/70

Czołem, wróciłem! Ostatni tydzień to było 6 dni urlopu w trakcie których miałem inne rzeczy w głowie niż dieta więc traktuje to jako taktyczną przerwę. Przed urlopem miałem wagę 109.8, która była wyższa o 0.8kg od mojego minimum. Dzisiaj na wadze było 110.0 co i tak traktuje jako sukces po dość intensywnych 6 dniach gdzie z dietą było mi nie po drodze.
Od jutra (dzisiaj) rana wracam do
  • Odpowiedz
#chudnijzwykopem #chudnijztorpeda

Dzień 19/70

Waga 109.0 (+0.8)

Cel tygodniowy 107.7 niestety nieosiągnięty. Tak żem czuł że to się stanie bo weekend był nieobiecujący. Niestety tak się zdarza i nie wolno się zniechęcać.
Jutro zaczynam 5 dniowy urlop z wyjazdem zagranicznym więc również będzie to zaburzenie cyklu, natomiast wierzę że całodniowe chodzenie zbilansuje mi ewentualne nadwyżki kaloryczne.
Odezwę się niebawem.

Pozderki
  • Odpowiedz
#chudnijzwykopem #chudnijztorpeda

Dzień 16/70

Waga: ??

Tak jak napisałem, weekend typowo okolicznościowy. Wczoraj (piątek) definitywnie byłem na deficycie kalorycznym, natomiast dzisiaj już tego nie jestem pewien. Myślę że mogę mieć w okolicach 2500-2800. Nie mam dostępu do wagi. Następny poranny pomiar naczczo uda mi się zrobić dopiero w najbliższą środę wiec wtedy się okaże czy tygodniowy cel 107.7 zostanie zrealizowany. Mam nadzieję że tak :-).
Nie napisze nic więcej dzisiaj, bo nie
  • Odpowiedz
#chudnijzwykopem #chudnijztorpeda

Dzień 13/70

Waga: 109.2 ( -6.4kg)
BMI: 28.09 ( -1.80)

No i super, mój zeszłotygodniowy cel na dzisiaj to było 109.5. Udało się, nawet z lekkim zapasem. Jeśli chodzi o jedzenie wczoraj to wpadł jogurt proteinowy na śniadanie, jogurt pitny proteinowy na drugie śniadanie, sałatka z kapusty pekińskiej, pomidora, ogórka, bazylii i majonezu + 2 kromki chleba zytniego na obiadolunch. W mieszkaniu wszamałem gotowe mrożone warzywach 450g z 2 jajkami.
Chorazy_Torpeda - #chudnijzwykopem #chudnijztorpeda 

Dzień 13/70

Waga: 109.2 ( -6.4...

źródło: temp_file8558341604924387875

Pobierz
  • Odpowiedz
#chudnijzwykopem #chudnijztorpeda

Dzień 11/70
Waga: 109.6 kg

Do czwartku mam standardowy czas, weekend z kolei zapowiada się znów wyjadowo-okolicznościowy.
Dorwałem swoją domową wagę i wszystko wskazuje na to, że już zakończył się pierwszy gwałtowny okres spadania ma wadze. Teraz podejrzewam będzie trzeba metodycznie lecieć po 1 do 1,5 kg tygodniowo.

W czwartek założyłem sobie cel na nadchodzącą środę 109.5kg. Dzisiejszy pomiar wskazuje że jak najbardziej waga osiągalna co mnie cieszy.

Z najważniejszych
  • Odpowiedz
#chudnijzwykopem #chudnijztorpeda

Dzień 9/70

Dorwałem dzisiaj wagę. Waga pokazała dzisiaj rano naczczo 109.8 :o! Szczerze mówiąc nie wierzę jej, bo to nie jest moja domowa waga ale miłe zaskoczenie. Tak naprawdę dopiero w poniedziałek rano się przekonam co tam naprawdę jest.

Nie mniej trzymam się dobrze i samopoczucie jest fajne. Nawet nie czuje ze na dużym deficycie funkcjonuje. Żyje mi się dobrze i mogę powiedzieć że chyba się już powoli do tego
Chorazy_Torpeda - #chudnijzwykopem #chudnijztorpeda 

Dzień 9/70

Dorwałem dzisiaj wa...

źródło: temp_file142512679248857317

Pobierz
#chudnijzwykopem #chudnijztorpeda

Dzień 7/70

10% za mną. Ale to zleciało. Najlepsze jest to, że po wczorajszych walentynkach nie przytyłem. A waga pokazała nawet mniej bo 110.8!
Teraz czeka mnie weekend wyjazdowo-imprezowy, w dodatku bez dostępu do wagi. Będę musiał znaleźć złoty balans pomiędzy kulinarnym uczestnictwem w imprezie a deficytem kalorycznym. Czy mi się uda to się okaże dopiero w poniedziałek lub wtorek rano.
Morale JEST wysokie więc będę robił wszystko co w
  • Odpowiedz
#chudnijztorpeda #chudnijzwykopem

Dzień 6/70

Waga startowa: 115.6
Waga rano naczczo: 111.1 ( -4.5kg)

No jestem bardziej niż zadowolony. Wynik aż za duży i wydaje mi się że to dlatego, że na kilka dni przed startem bardzo sobie pozwalałem i przygodę zacząłem sztucznie napuchnięty. I chyba właśnie te chwilowe napuchnięcie tak zboostowało wynik. Nie mniej czuję się już troszkę chudszy. I dobrze ( ͡º ͜ʖ͡º).

Taka liczba dodatkowo
Chorazy_Torpeda - #chudnijztorpeda #chudnijzwykopem 

Dzień 6/70

Waga startowa: 115....

źródło: temp_file7932193023998091140

Pobierz
#chudnijztorpeda #chudnijzwykopem

Dzień 5/70

Dzisiaj jest tem dzień gdzie nie wiem czy nie przekroczyłem czasem swojego CPM. A to dlatego że z pewnej okazji niespodziankowo zabrano mnie wraz z ekipą do restauracji gdzie nie mogłem i nie chciałem pajacować ucinając porcję czy na kaloriach tylko musiałem zamówić normalną porcję. Wleciała 1x pizza napolitańska z odrobiną oliwy (na moje oko 1,5 łyżki) i 1x piwo 05.
Przed wyjściem standardowo. Tym razem ostatni serek
  • Odpowiedz
#chudnijztorpeda #chudnijzwykopem

Dzień 4/70

No i wleciał pierwszy pełnowymiarowy czasowo dla mnie dzień. Na nogach od 07 rano więc o 3 godziny więcej niż w weekend.
Płynów przyjąłem już 2,5 litra. Do spania jeszcze wleci dodatkowe pół litra ( ͡º ͜ʖ͡º). Na ten moment 1,7L wody, herbata i 2x americano.
Na śniadanie serek wiejski wysokobiałkowy z 2x łyżeczką syropu malinowego. Normalnie bym dał miód ale w pracy
  • Odpowiedz
#chudnijzwykopem #chudnijztorpeda

Dzień 3/70

Niedzielka Bożq. Późne wstanięcie pozwoliło mi przesunąć grafik jedzeniowy. Śniadanie standard - serek wiejski z łyżeczką miodu (jutro będzie podobnie). Na lunch zjadłem ostatnią porcję mocno warzywnej zupy z naleśnikiem jako makaronem. Po drodze wpadło kilka kaw na skosztowanie i jedno espresso z cukrem (festiwal kawy). Dzień jedzeniowo zakończyłem całkiem solidnym talerzem makaronu pełnoziarnistego w warzywach strączkowych i sosie smietanowo-sojowym. Myślę że dzisiaj było solidnie poniżej 2000 Kcal.
  • Odpowiedz
#chudnijztorpeda #chudnijzwykopem

Dzień 2/70

Początek a dzisiaj na grubo. Sobota.
Zapowiadało się grzecznie. Wstałem późno bo chwilę przed 11. Na śniadanie serek wiejski tak jak lubię - z łyżeczką miodu gryczanego.

Po południu miałem wyjście na jedną z lekkich aktywnosci z multisporta więc przed wyjściem szybki lunch - solidna porcja mocno warzywnej zupy z poprzedniego dnia. Nawet dorzuciłem pokrojony naleśnik ktory zostal z poprzednich dni, żeby żeby pełnij funkcje makaronu i się
#chudnijztorpeda #chudnijzwykopem

Dzień 1/70

Dzisiejszy cel to było zasuszenie żołądka i przyzwyczajenie do mniejszych porcji. W jaki sposób? A no czasową głodówką - 24 godziny.
Wczoraj ostatni posiłek wpadł o 19 po całodniowym obfitym tłustym czwartku. Dzisiaj dopiero o 19 zjadłem porcję lekkiej zupy. Nie liczyłem Kcal, bo w sumie nie było czego liczyć. Dzisiejszy dzień minął zatem pod znakiem głodówki.

Jak to przeszedłem? A bardzo dobrze. Morale wysokie i dużo wypitej
Idąc za zachętą i inspiracją @hdeck i @buchajacy_rog postanowiłem zrobić osobiste wyzwanie #chudnijzwykopem :

Wzrost: 197 cm, wiek 26 lat
Masa początkowa 115,6 kg (09 luty 2024)
BMI 29.8
CPM: ~3250 Kcal (PAL 1.3) / PPM: 2450 Kcal

Cel wagowo - 98 kg (-17,6kg)
Cel Kcal - 2000-2200 Kcal

Termin: 20 kwiecień 2024 (70 dni od dzisiaj)

Mirko zamierzam traktować jako dziennik, gdzie co 1-2 dni będę wrzucać podsumowania żywieniowo aktywnosciowe oraz
  • 0
Zdaje sobie sprawę że obniżenie kaloryczności jest radykalne. Nie jest to mój pierwszy raz bo z "odchudzaniem" już się zmierzam któryś raz i wiem jak mój organizm reaguje na daną kaloryczność. Posiłków z dokładnke nie będę liczył, natomiast nie chce w najtrudniejszych dniach przekraczać tych 2400 Kcal.
Uczucie głody najtrudniejsze na początku, potem już będzie lepiej :-).
Muszę zejść z wagi szybko i radykalnie bo powoli i zdrowo jest ciężko u mnie.
  • Odpowiedz