Wpis z mikrobloga

#chudnijzwykopem #chudnijztorpeda

Dzień 11/70
Waga: 109.6 kg

Do czwartku mam standardowy czas, weekend z kolei zapowiada się znów wyjadowo-okolicznościowy.
Dorwałem swoją domową wagę i wszystko wskazuje na to, że już zakończył się pierwszy gwałtowny okres spadania ma wadze. Teraz podejrzewam będzie trzeba metodycznie lecieć po 1 do 1,5 kg tygodniowo.

W czwartek założyłem sobie cel na nadchodzącą środę 109.5kg. Dzisiejszy pomiar wskazuje że jak najbardziej waga osiągalna co mnie cieszy.

Z najważniejszych obserwacji - przeskoczyłem na kolejną dziurkę w pasu od spodni ( ͡º ͜ʖ͡º). Aż żałuję że nie zmierzyłem obwodu pasa przed rozpoczęciem redukcji..
Jedzeniowo dzisiaj 3 posiłki - 2 większe (sałatka z kurczakiem i serem pleśniowym ok 600kcal oraz domowa obiadokolacja, ciężko stwierdzić ile Kcal ale obstawiam też 600-800) I przekąska w pracy - instant pho 250kcal. 3 kawy i 1,5 litra wody. Trochę za mało. Jutro wypije więcej płynów już.
Aktualnie mam najniższą wagę od 7 miesięcy co cieszy ;)

Do usłyszenia!
  • Odpowiedz