„To nie jest podróż śladem Polski B czy Polski C, bo nie ma sensu dodawać kolejnych liter. To po prostu Polska – oszukana przez Balcerowicza, zachłyśnięta wczesnym kapitalizmem, łatana bez ładu i składu przez kolejne ekipy polityczne. W ebooku „Nie ma i nie będzieMagdalena Okraska jedzie do miast, o których wszyscy słyszeli, ale nikt ich nie odwiedza. Pyta o przemysł, pracę, ale przede wszystkim po prostu o życie. Opowiada o Polsce, która tkwi pomiędzy dawnym a nowym.

Fragmenty ebooka „Nie ma i nie będzie”:
Nie wiem, czego szukam, przez przynajmniej jedną trzecią czasu właściwie niczego. Chcę po prostu zobaczyć, dotknąć, zaciągnąć się zapachem tych konkretnych osiedli. Posłuchać, o czym mówią ekipy rozpijające pół litra i radlery na murku, albo co krzyczy z balkonu niespecjalnie trzeźwy człowiek. Noc nadaje kształtom miękkość, chowa brzydsze, oświetla tylko niektóre punkty. Przede mną nic jednak nie trzeba chować, bo lubię słowiańską pstrokaciznę, zamęt, hałas i ten wałbrzyski palimpsest.

Nigdy nie interesowała mnie Polska sukcesu. Sukces zawsze ma swoich piewców, łatwo go opisać. Zamiecie się pod dywan kilka niewygodnych szczegółów i wychodzi zgrabna historia nieprzerwanego rozwoju – kupił, przejął, zarobił, otworzył, udało mu się. Sukces nie jest opowieścią, której brak tuby i platformy. Jest mnóstwo chętnych, by o nim mówić. Porażka ma wiele ojców i matek – albo nie ma żadnych. Bywa uznawana za chorobę zakaźną. Można ją opisać, ale najlepiej nie wchodzić zbyt głęboko w ten świat, bo i tak nic się nie
Poludnik20 - „To nie jest podróż śladem Polski B czy Polski C, bo nie ma sensu dodawa...

źródło: 12d7af94-afb0-4261-b6ec-f2a5f45a192d

Pobierz
@Poludnik20: balcerowicz zrobil piekna rzecz czyli terapia szokowa niczym Friedman w Chile u pinocheta i dzieki temu mielismy zaraz po irlandii najszybszy wzrost pkb per capita na swiecie. Przypomne ze w 1991 pkb per capita w Polsce bylo minimalnie nizsze niz na Ukrainie. Pamietam jak w mojej rodzinie ludzie na handlu na bazarach w rok-dwa dorabiali sie domow i otwierali firmy ktore prowadza do dzis, likwidacja nierentownego przemyslu to takze
  • Odpowiedz
  • 2
Na kogo mają głosować ludzie, którzy mają wolnorynkowe poglądy i nie lubią gdy traktuje się ich jak idiotów?


@thorgoth: na Gwiazdowskiego.

  • Odpowiedz
W przeszłości wiele krajów rdzenia, zanim do niego trafiły, stosowało różnego rodzaju ochronę rynku wewnętrznego przed zagraniczną konkurencją i kapitałem. Wyrazistym tego przykładem są propozycje Alexandra Hamiltona, jednego z ojców założycieli Stanów Zjednoczonych, który w 1791 r. przedłożył przed Kongresem swój „Raport na temat manufaktur”. „W Raporcie Hamilton zaproponował cały szereg instrumentów, które umożliwić miały rozwój przemysłowy kraju: cła ochronne i zakaz importu, subsydia, zakaz eksportu kluczowych surowców, liberalizację importu i zwroty cła za półprodukty dla przemysłu, nagrody i patenty na wynalazki, regulacje standardów jakości produkcji, wreszcie rozbudowę infrastruktury finansowej i transportowej”. [32]


Propozycje Hamiltona zaczęły być wprowadzane dopiero 20 lat później, w czasie wojny brytyjsko-amerykańskiej w 1812 r., a restrykcyjna polityka ochronna była utrzymywana w zasadzie do końca II wojny światowej. Dziś Hamilton nazywany jest „człowiekiem, który stworzył nowoczesną Amerykę” [33].


Podobne mechanizmy na swojej drodze modernizacji stosowała m.in. Wielka Brytania, Francja, Japonia, Korea Południowa czy Tajwan. Ideą była ochrona rodzimego wysokomarżowego „raczkującego przemysłu” (autorem tego pojęcia jest również Hamilton, a nie niemiecki ekonomista Friedrich List, któremu się to błędnie przypisuje) przed lepiej rozwiniętą konkurencją zagraniczną aż do momentu osiągnięcia wysokiej produktywności. Finlandia po odzyskaniu od Rosji niepodległości w 1918 r. zasadniczo zamknęła swoją gospodarkę na obcy kapitał (zagranica mogła wnieść swój udział w projektach gospodarczych maksymalnie do 20%). Złagodzenie tych przepisów nastąpiło dopiero w 1987 r. (próg podniesiono do 40%), a liberalizacja inwestycji zagranicznych stała się w pełni możliwa w 1993 r. jako warunek przedakcesyjny do Wspólnoty Europejskiej. Nokia powstała jako fuzja trzech zakładów: drzewnego, gumowego i produkcji kabli. Inwestowano 17 lat, zanim firma uzyskała rentowność w branży telekomunikacyjnej [34]. Wiemy doskonale, co stało się dalej po otwarciu na rynki zagraniczne i jak szybko Nokia zyskała przewagę nad resztą. I nie jest to przykład anegdotyczny.


Obecnie
  • Odpowiedz
@naczarak: Nie słuchałem tego wywiadu więc jest możliwe że ucieka mi pełen kontekst tej wypowiedzi, ale generalnie to średnio uczciwy wydaje mi się fakt domagania się zapłaty odszkodowań, w domyśle, przez akcjonariuszy banków które naruszały prawo.

Logika podpowiada że odszkodowania powinny płacić banki, jako główni "wygrani" całego tego skamu, co zapewne mocno odbije się na ich wartości i to, naturalnie, doprowadzi do sytuacji gdzie akcjonariusze będą ponosić straty - i
  • Odpowiedz
@maximilianan: PRL przestał spłacać dług zagraniczny w 1981, odsetki narosły do 4. krotności wartości rocznego eksportu. USA w reakcji na stan wojenny nałożyła sankcje na PRL. Nie mówiąc już o strajkach (zakłady nie działają), stanie wojennym i innych rzeczach. PRL zostawił III RP ruinę państwa a plan Balcerowicza pozwolił na umorzenie znacznej części zadłużenia, co nie tylko pomogło gospodarce, ale też szybkiego wejścia w zachodnie struktury jak NATO i UE.
  • Odpowiedz
@LebronAntetokounmpo: Na podobnej zasadzie działa ten ultra-głupi mit o potynżnej, napędzaną fabrykami gospodarce PRL którą potem wyprzedaliśmy, rzekomo, Niemcom, rzekomo, za grosze, też rzekomo - i dlatego Polska teraz taka biedna, rzekomo, mimo że przypadek naszego kraju jest powszechnie używany do opisywania jak skutecznie został przeprowadzony proces dekomunizacji gospodarki i ogólnej transformacji kraju z komunistycznego na cywilizowany.

A potem zaczynasz analizować temat na poważnie i błyskawicznie okazuje się że ogromna większość tych wspaniałych "gałęzi przemysłu" to dziwaczne twory z ogromnym przerostem zatrudnienia, bo przecież w PRLu oficjalnie bezrobocia nie było, niewydajne i niewydolne, bazujące na przestarzałych maszynach, klepiące przestarzały szmelc którego na prawdziwie wolnym rynku nikt kupować nie chciał więc zupełnym przypadkiem równie "nagle" się okazywało, że jak tylko PRL upadł to potynżne gałenzie bolskiego brzemyzłu upadły razem z naszą kochaną republiką ludową.

Po latach zaś dorobiono do tego historyjkę że "tak naprawdę" to mieliśmy niesamowite fabryki które Balcerowicz/Wałęsa/Motomyszy z Marsa "Niemcom za grosze sprzedali" - i gdyby tylko się to nie stało, gdybyśmy państwowymi dotacjami uratowali upadającą fabrykę przyrządów do świecenia w dupe, które od rosyjskich różniły się tylko tym lampka zapalała się co czwarte a nie co piąte kliknięcie włącznika, to Polska byłaby teraz
  • Odpowiedz
Chciałbym zapytać Was o zdanie w sprawie reform gospodarczych po 89 roku. Twarz reform właściwie jest jedna. Co myślicie o jego działaniu wtedy?
#balcerowicz #gospodarka #ekonomia

Leszek Balcerowicz to

  • Najlepszy człowiek jaki wtedy mógł się trafić 70.4% (57)
  • Najgorszy człowiek jaki wtedy mógł się trafić 29.6% (24)

Oddanych głosów: 81

@kwahu666_ponownie: mają obecną wiedzę wiemy, że można było je zrobić trochę lepiej albo znacznie gorzej - niemniej i tak to Polsce transformacja gospodarcza wyszła najlepiej (zaczynaliśmy z dołu stawki i wyszliśmy na początek)
  • Odpowiedz