Zapraszam Was dzisiaj do Trzcińska-Zdrój (zachodniopomorskie). Odwiedziłem je w ramach projektu "Miasta stojące murem". Pierwotna długość murów obronnych w Trzcińsku wynosiła 1697 metrów, a do chwili obecnej przetrwało ich 1564 metry, co stanowi 92%. Zachowały się też dwie z trzech miejskich bram.

Zapraszam Was dzisiaj do Chojny (zachodniopomorskie), która jest kolejnym miejscem na mojej mapie projektu "Miasta stojące murem", w ramach którego odwiedzam miasta z zachowanymi średniowiecznymi murami obronnymi. W Chojnie jest ich około 1800 metrów, ale niektóre fragmenty są mocno zaniedbane.

Zapraszam Was dzisiaj do Sulechowa w województwie lubuskim, które odwiedziłem w ramach mojego projektu "Miasta stojące murem". Zachowało się tam około 300 metrów z 1100 metrów pierwotnych średniowiecznych obwarowań. Ciekawy jest również zamek książęcy z XIV wieku.

Moryń w zachodniopomorskim ma zachowane ponad 90% średniowiecznych murów obronnych. Położony jest malowniczo nad jeziorem Morzycko, które należy do najgłębszych w Polsce. Jako ciekawostkę dodam, że jezioro Morzycko oraz wieś Moryń pojawiły się w znanej grze Wiedźmin.

Mieszkowice odwiedziłem głównie z uwagi na znajdujące się tam średniowieczne mury obronne z XIII i XIV wieku. Zachowała się większość z całości obwodu, a ich długość wynosi około 1500 metrów (całkowita długość wynosiła 1620 metrów).

Zapraszam Was dzisiaj do Ośna Lubuskiego, które odwiedziłem w ramach mojego projektu "Miasta stojące murem". Projekt obejmuje miasta, które posiadają mury obronne, a Ośno ma ich 1350 metrów. Ośno było również kiedyś nazywane konwaliowym miastem, ponieważ na przełomie XIX i XX wieku uprawiano je tam.

Chciałbym Was dzisiaj zaprosić do województwa świętokrzyskiego, które odwiedziłem kilka tygodni temu. Duże wrażenie wywarł na mnie rezerwat Wietrznia, który jest częścią Geoparku Świętokrzyskiego wpisanego na listę Światowej Sieci Geoparków UNESCO. Ciekawe jest Busko-Zdrój z drugą tężnią w Polsce.

Namysłów (opolskie) odwiedziłem w ramach mojego projektu “Miasta stojące murem” w lipcu tego roku. W związku z nim odwiedzam miasta z zachowanymi murami obronnymi. Pod koniec wakacji nadarzyła się okazja, aby pojechać tam znowu, aby szerzej je poznać i zagłębić się w jego historię.

Bierutów to kolejne z mojej serii "miast stojących murem". Zachowało się tam ich ponad 700 metrów. Miasto niestety jest mocno zaniedbane, ale jest światełko w tunelu i powoli niektóre obiekty doprowadzane są do porządku. Jest nawet szansa, że w niedługiej przyszłości wieża ratusza będzie odnowiona.