Polska firma zbrojeniowa ma szansę uratować zachodnią produkcję amunicji artyleryjskiej, której tak brakuje na ukraińskim froncie. Już dziś bez niej USA nie mogłyby produkować jednej ze sztandarowych bomb lotniczych, a jak ujawniają amerykańscy eksperci, tylko w Polsce nie zaniechano jeszcze tego.

W supermarketach w trzech amerykańskich stanach pojawiły się automaty, w których można kupić amunicję. Decyzja wywołała

No prawie,bo ma face-ID.Alabama i Oklahoma niby recneckie,a w tej dziedzinie takie nowoczesne :)

Kto był jej twórcą? Jak daleko może dolecieć pocisk tego kalibru? Czy można ją jeszcze modernizować? Dlaczego ta amunicja jest tak poszukiwana? Ile kosztuje najtańszy pocisk i dlaczego tak drogo? Czy lufa do działa 155 mm wytrzyma 2 tysiące czy 10 tysięcy strzałów?

Dwa ukraińskie drony uderzyły w rosyjski skład amunicji w obwodzie woroneskim, powodując pożar i detonacje składowanych ładunków.

Ukrainie przede wszystkim potrzeba pokoju. A dokąd perspektywa jego osiągnięcia jest mglista, to Kijów potrzebuje amunicji, przede wszystkim artyleryjskiej. Siłom Zbrojnym Ukrainy (SZU) jej brakuje, więc pierwsza transza jej dostaw, ogłoszona (25 czerwca) przez premiera rządu Czeskiej Republiki

Ministerstwo obrony Niemiec poinformowało komisję budżetową Bundestagu, że chce zwiększyć w ramach umowy z koncernem Rheinmetall zamówienie amunicji o co najmniej 200 tys. pocisków kalibru 155 mm za około 880 mln euro - poda portal Spiegel.

Koncern zbrojeniowy Rheinmetall wybuduje na Litwie fabrykę produkującą amunicję artyleryjską kalibru 155 mm – list intencyjny w tej sprawie podpisali we wtorek 17 kwietnia w Wilnie przedstawiciele litewskiego rządu i niemieckiego przedsiębiorstwa.

Jak zwrócił uwagę prezes Rheinmetall w wywiadzie dla Financial Times, że Europa uzależniona jest w 70% od chińskich dostaw bawełny strzelniczej. Tym samym europejscy producenci amunicji uzależnili od Chin w kwestii materiałów wybuchowych, tak potrzebnych Ukrainie, ale także Europie w przyszłości.

Minister obrony Czech Jana Czernochova zapowiedziała w środę 10 kwietnia, że znaczna część amunicji zakupionej w ramach tzw. czeskiej inicjatywy zostanie wysłana do odbiorcy do końca czerwca. Pozostała część z co najmniej 800 tys. sztuk ma trafić do Kijowa do końca roku.

Jak dobrze pójdzie, to najpóźniej w czerwcu do Sił Zbrojnych Ukrainy (SZU) dotrze 180 tys. amunicji artyleryjskiej (kal. 155 i 152 mm). Przekażą ją Niemcy w ramach czeskiej inicjatywy doposażenia SZU – podały (2 kwietnia) czeskie media za agencją prasową ČTK.

Jak poinformował Bloomberg, Stany Zjednoczone negocjują zwiększenie zakupów materiałów wybuchowych z Turcji w celu zwiększenia produkcji pocisków artyleryjskich. Poza tym USA zakupiły 116 tys., pocisków M107 od tureckiej firmy Arca Defense z pilną dostawą jeszcze w 2024 roku.

Według informacji uzyskanych przez Washington Post od UkrOboronProm, Ukraina w drugiej połowie tego roku, rozpocznie produkcję amunicji 155 mm. Na razie nie ma innych szczegółów dot. produkcji.

Unijne pieniądze na produkcję amunicji, Polska dostała tylko 2 mln euro. Błaszczak atakuje PO Jest kolejna "aferka" ws. unijnych pieniędzy na produkcję amunicji. "Miał być szacunek w Europie, a jest ochłap z unijnego programu produkcji amunicji

Wielu polityków, ale także ekspertów zastanawiało się, skąd Czechy znalazły tak wielkie zapasy amunicji do wsparcia Kijowa spoza Europy? Według ustaleń „The Wall Street Journal” w czasie rozmów z urzędnikami z Czech wśród dostawców amunicji znajdują się sojusznicy Rosji.

Szef NATO powiedział, że członkowie Sojuszu Północnoatlantyckiego nie dostarczają Ukrainie wystarczającej ilości amunicji. Według Jensa Stoltenberga niedobór amunicji po stronie Kijowa pozwala Rosji na przejmowanie inicjatywy na froncie.