@Bergkamp: Takie mam wrażenie ( ͡° ͜ʖ ͡°). Jadłam z kapustą czerwoną, z gruszką, z jakimś jogurtowym sosem i za każdym razem smakowało. Jak coś z tego ugotujesz, to wołaj może kiedyś też się na to zdobędę ;)
  • Odpowiedz
@Bergkamp: amarantus preparowany można jeść tak jak jest, np dodawać do jogurtów, sałatek itp. Ziarna (kuleczki) i mąkę trzeba poddać obróbce termicznej, nie wolno jeść na surowo. Kupiłem z ciekawości, dodawałem do sosów i zup jako zagęstnik i do chleba. Kulki w sosie i zupie przypominają grysik. Ziarenka mają specyficzny zapach, smaku sosu czy zupy nie zmieni ale w chlebie był wyczuwalny. Kumpel piekarz myslał, że wyczuwa pleśń. Mam nadzieję, że
  • Odpowiedz
  • 0
@barytosz: Na początek polecam prażony gotowy do spożycia. Ziarna trudno się obrabia bo są twardę. Do tego zarówno ziarna jak i mąka mają specyficzny smak.
  • Odpowiedz