Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
Wszystko
Wszystkie
Archiwum
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
@kapuczina_corki_somsiada: jezu
- 0
@kapuczina_corki_somsiada: świetny jest
#filmnawieczor #13piatek
"Happy Death Day" + "Happy Death Day 2U"
Horror komediowy, którego warto obejrzeć od razu oba filmy, gdyż historie w nich zawarte są bardzo mocno ze sobą powiązane. Jest to w zasadzie jeden film podzielony na dwie części. Amerykański kampus, studenci i popularna blondi, która utknęła w "dniu świstaka", w którym ktoś ją morduje. Wrażliwych uspokajam, że film nie emanuje przesadnie samą zbrodnią, więc nikt
"Happy Death Day" + "Happy Death Day 2U"
Horror komediowy, którego warto obejrzeć od razu oba filmy, gdyż historie w nich zawarte są bardzo mocno ze sobą powiązane. Jest to w zasadzie jeden film podzielony na dwie części. Amerykański kampus, studenci i popularna blondi, która utknęła w "dniu świstaka", w którym ktoś ją morduje. Wrażliwych uspokajam, że film nie emanuje przesadnie samą zbrodnią, więc nikt
- 4
- 1
@nie_wytrzymam: praca w BOR????
- 0
Komentarz usunięty przez autora
Gruby czarny kot, on przebiegł nam drogę
A ch@j mu w dupę nawet 13-tego w piątek
#oswiadczenie #gownowpis #13piatek
A ch@j mu w dupę nawet 13-tego w piątek
#oswiadczenie #gownowpis #13piatek
konto usunięte via Android
- 0
@harborger masz więcej, bo coś mi się wydaje, że Ci się przyda na przyszłość ;)
- 0
@blues: początek roku a ja już...
Piątek 13.
Trudne słowo nawiązujące do dzisiejszego dnia tygodnia oraz jego numeru Triskaidekafobia, chyba nikomu nie trzeba podpowiadać, że dziś #piatektrzynastego ?
A dlaczego tą datę uważa się za pechową i jaki ma to związek z Judaszem - czytajcie dale, a będzie Wam dane się dowiedzieć ( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■
Jest wiele różnych teorii czy historii odnośnie tego kultowego zestawienia dnia tygodnia oraz jego cyfry, jedno co je łączy to fakt, że sięgają głęboko
Trudne słowo nawiązujące do dzisiejszego dnia tygodnia oraz jego numeru Triskaidekafobia, chyba nikomu nie trzeba podpowiadać, że dziś #piatektrzynastego ?
A dlaczego tą datę uważa się za pechową i jaki ma to związek z Judaszem - czytajcie dale, a będzie Wam dane się dowiedzieć ( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■
Jest wiele różnych teorii czy historii odnośnie tego kultowego zestawienia dnia tygodnia oraz jego cyfry, jedno co je łączy to fakt, że sięgają głęboko
- 1
@Dezynwoltura: Król francuski Filip IV Piękny był zadłużony u templariuszy. Chcąc się uwolnić od zobowiązań, w piątek 13 października 1307 roku, uwięził członków zakonu we Francji, zarzucając im herezję, świętokradztwo, innowierstwo, czary, rozpustę, kult bożka Bafometa, odstępstwo od wiary i spiskowanie z Saracenami. Po długotrwałym procesie, trwającym do czerwca 1311 roku, będący pod wpływem królów Francji sobór w Vienne zdecydował o kasacie zakonu templariuszy. Jego majątki we Francji zostały skonfiskowane,
- 1
- 11
- 5
A to odnośnie dzisiejszego dnia (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Piątek trzynastego (przesąd)
Piątek trzynastego (przesąd)
Piątek trzynastego jest uznawany za dzień pechowy w krajach anglojęzycznych, francuskojęzycznych i portugalskojęzycznych. Taki sam status posiada w takich krajach jak: Polska, Estonia, Niemcy, Finlandia, Austria, Irlandia, Szwecja, Dania, Słowacja, Norwegia, Czechy, Słowenia, Bułgaria, Islandia, Belgia i Filipiny.
W Grecji, Rumunii i Hiszpanii za pechowy jest uznawany wtorek trzynastego,
dziś 13 piątek uważajcie na siebie
#13piatek
#13piatek
@aleszczerze: za póżno piwo rozbiłem
konto usunięte via Android
- 1
@aleszczerze: mam bezpieczna piwnice mi nic nie grozi
@gentelman: allahu akbar
- 0
- 11
Czy to nie aresztowanie Jakuba de Molay, ostatniego Wielkiego Mistrza Templariuszy, 13 dnia miesiąca w piątek (a konkretnie 13 października 1307 roku) stało się powodem pecha tego dnia?
Tak mówią legendy, ponoć tak obmierzła była zdrada papieża w stosunku do templariuszy.
Dodatkowo Jakub,na chwilę nim oplotły go płomienie na stosie ustawionym na wyspie na Sekwanie zwanej Ile-des-Javiaux miał rzucić klątwę
I
Tak mówią legendy, ponoć tak obmierzła była zdrada papieża w stosunku do templariuszy.
Dodatkowo Jakub,na chwilę nim oplotły go płomienie na stosie ustawionym na wyspie na Sekwanie zwanej Ile-des-Javiaux miał rzucić klątwę
Papieżu Klemensie, królu Filipie! Nim rok minie spotkamy się na Sądzie Bożym!
I
Szanujecie tego klasyka? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Szczególnie dzisiaj.
#piatek13 #13piatek #kaliber44 #gimbynieznajo #muzyka
#piatek13 #13piatek #kaliber44 #gimbynieznajo #muzyka
@MasterSoundBlaster: Kaliber zawsze i wszędzie 44 będzie, elo.
konto usunięte via Android
- 6
#gorzkiezale #13piatek
Nie ma to jak zgubic portfel, z kartami bankowymi, dowodem rejeatracyjnym, prawem jazdy, dowodem osobistym, karta zdrowia, pieniedzmi i z kondomem ;_;
Mirki z #gliwice gdyby ktos z was znalazl portfel z w/w dupsami w okolicach stacji BP na zubrzyckiego, kolo kebsa leyla na Kacpra D. To bardzo prosze o kontakt!!!
Nie ma to jak zgubic portfel, z kartami bankowymi, dowodem rejeatracyjnym, prawem jazdy, dowodem osobistym, karta zdrowia, pieniedzmi i z kondomem ;_;
Mirki z #gliwice gdyby ktos z was znalazl portfel z w/w dupsami w okolicach stacji BP na zubrzyckiego, kolo kebsa leyla na Kacpra D. To bardzo prosze o kontakt!!!
@kacperinjo: Po robocie Ci go podrzucę :)
@dropz: Tylko nie daj się na kebsa namówić w ramach rewanżu ;)
@kacperinjo: A tak, zauwazyłem i jeszcze przeedytowałem :)
@kacperinjo: A tak, zauwazyłem i jeszcze przeedytowałem :)
- 5
#13piatek #pech #coolstory #sadstory #areyoufuckingkiddingme
Mirosławy.. Jak tam Wam zleciał 13 piątek.. Mi po prostu super..
Jak tylko zacząłem dzień.. do którego przygotowywałem się już dnia poprzedniego.. ot duża trasa była do zrobienia (500km) Zapakowałem się dnia poprzedniego, zabrałem auto służbowe do domu, wszystko zaplanowałem czasowo, specjalnie z rana o 8 wyjechać, tylko wsiadać i jechać. Przejechałem 300m.. trzrz.. strzeliła linka gazu.. dziękujemy koniec jazdy. Ogarniam mechanika, chwilę po tym zepsuł się digitizer w telefonie.. Perfect.. Zablokowałem gaz w silniku tak aby był na circa 2K rpm.. i toczenie się na awaryjnych do mechanika używając tylko 1 i 2 biegu.. sporadycznie 3 jak z górki... a jeszcze wsześniej to je musiałem pchać, to nic że z towarem ważyło około 2ton. U mechanika auto naprawione.. Fakturka.. na którą czekałem 30 minut, bo coś się zepsuło w systemie.. Jedziemy w trasę z 3h opóźnieniem..
Na trasie od 11 do 16 wszystko szło ok, nawet bardzo ok.. do czasu ostatniego punktu.. na fakurze był zły adres.. zaczęło się dzwonienie krążenie itd.. straciłem godzinę czasu, a to była już moja 9h pracy. W końcu mam poprawny adres.. stoje w korku.. zielone... odruchowo ruszam, ale patrze że dalej stoją i zablokowałbym skrzyżowanie.. więc przestałem ruszać i stoję czekam.. Nagle za mną bardzo długi klakson.. A że byłem już dość zmęczony i poddenerowany to złapałem agresora na idiotę który nie zna przepisów.. Odpinam pas.. ręczny.. wyskoczyłem z samochodu drzwi otwarte i idę energiczne do auta za mną.. Był to młody koleś w Golfie II po agro tuningu którego w zasadzie już się nie widzi. Spojlery, diody, tablice zegarów drukowane w paincie, oczywiście szpachla i niestandardowy lakier. Dobrze, że dość sporo panuje nad emocjami bo miałem bodźce aby otworzyć drzwi jego auta i mu strzelić w pysk, ale to była by przesada, więc po prostu pytam się go retorycznie i z wykrzynikiem czy mam zablokować skrzyżowanie.. na początku się chyba przestraszył lub po prostu się tego nie spodziewał, bo nie chciał nawet uchylić szyby i nie wiedział co zrobić jak szedłem w jego kierunku. Po chwili zastanowienia.. powiedział dobra jedź.. bo chyba jechał z różowympaskiem, było już po zmroku i cały dzień padał deszcz ze śniegiem i nie zwracałem zbytnio uwagi na pasażera. i nie chciał źle wypaść. W każdym bądź razie dotarło do niego, a ja wróciłem do samochodu i pojechałem dalej, bo nie szukałem bójki i tamowania miasta..
Mirosławy.. Jak tam Wam zleciał 13 piątek.. Mi po prostu super..
Jak tylko zacząłem dzień.. do którego przygotowywałem się już dnia poprzedniego.. ot duża trasa była do zrobienia (500km) Zapakowałem się dnia poprzedniego, zabrałem auto służbowe do domu, wszystko zaplanowałem czasowo, specjalnie z rana o 8 wyjechać, tylko wsiadać i jechać. Przejechałem 300m.. trzrz.. strzeliła linka gazu.. dziękujemy koniec jazdy. Ogarniam mechanika, chwilę po tym zepsuł się digitizer w telefonie.. Perfect.. Zablokowałem gaz w silniku tak aby był na circa 2K rpm.. i toczenie się na awaryjnych do mechanika używając tylko 1 i 2 biegu.. sporadycznie 3 jak z górki... a jeszcze wsześniej to je musiałem pchać, to nic że z towarem ważyło około 2ton. U mechanika auto naprawione.. Fakturka.. na którą czekałem 30 minut, bo coś się zepsuło w systemie.. Jedziemy w trasę z 3h opóźnieniem..
Na trasie od 11 do 16 wszystko szło ok, nawet bardzo ok.. do czasu ostatniego punktu.. na fakurze był zły adres.. zaczęło się dzwonienie krążenie itd.. straciłem godzinę czasu, a to była już moja 9h pracy. W końcu mam poprawny adres.. stoje w korku.. zielone... odruchowo ruszam, ale patrze że dalej stoją i zablokowałbym skrzyżowanie.. więc przestałem ruszać i stoję czekam.. Nagle za mną bardzo długi klakson.. A że byłem już dość zmęczony i poddenerowany to złapałem agresora na idiotę który nie zna przepisów.. Odpinam pas.. ręczny.. wyskoczyłem z samochodu drzwi otwarte i idę energiczne do auta za mną.. Był to młody koleś w Golfie II po agro tuningu którego w zasadzie już się nie widzi. Spojlery, diody, tablice zegarów drukowane w paincie, oczywiście szpachla i niestandardowy lakier. Dobrze, że dość sporo panuje nad emocjami bo miałem bodźce aby otworzyć drzwi jego auta i mu strzelić w pysk, ale to była by przesada, więc po prostu pytam się go retorycznie i z wykrzynikiem czy mam zablokować skrzyżowanie.. na początku się chyba przestraszył lub po prostu się tego nie spodziewał, bo nie chciał nawet uchylić szyby i nie wiedział co zrobić jak szedłem w jego kierunku. Po chwili zastanowienia.. powiedział dobra jedź.. bo chyba jechał z różowympaskiem, było już po zmroku i cały dzień padał deszcz ze śniegiem i nie zwracałem zbytnio uwagi na pasażera. i nie chciał źle wypaść. W każdym bądź razie dotarło do niego, a ja wróciłem do samochodu i pojechałem dalej, bo nie szukałem bójki i tamowania miasta..
@r5678: dzień jak codzień, cumplu
Wysłałem 3 lotki z plusem za 12 zł i chciałem dokupić mini za 1,50 zł.
Okazało się, że z konta bankowego zassało 10 zł ale konto Lotto nie zostało zasilone.
W konsekwencji poszedł jeden kupon lotka z plusem za 4 zł.
Jeżeli w którymś z pozostałych dwóch bylyby wygrane numery to rządam #!$%@? rekompensaty.
Tak czy nie?