Mam takie pytanie, łapie się na tym że uważam się za kogoś wyjątkowego, że mam dużo dobrych cech i będe najlepszym co może daną kobietę spotkać i drugiego takiego który by o nią tak dbał to nie ma i nawet jeżeli teraz nie wyjdzie to ona sobie kiedyś to uświadomi i wróci.
Jak sobie poradzić z takim przeświadczeniem o wykreowanej wyjątkowości? Jak iść dalej i nie czekać na to aż się odezwie
Jak sobie poradzić z takim przeświadczeniem o wykreowanej wyjątkowości? Jak iść dalej i nie czekać na to aż się odezwie
Protip dla tych którzy idą na speeddating: ubierzcie się ładnie (marynarka, koszula, buty eleganckie pod kolor paska) i rozmawiajcie na niebanalne tematy typu "jakbyś miała mieć 1 supermoc to jaką byś wybrała" itp.
#tinder