Wpis z mikrobloga

@wypokanonim: Opiekuńczość i chęć pomocy to nie jest sprawianie, by poczuła się kobietą. Podstaw pod "kobieta" kobiecość, a już dotykasz innej sfery. Kobieta musi się czuć przy mężczyźnie piękna i zauważalna. Dla mnie troska to za mało, jak facet nie pokazuje mi, że mu się podobam i że... heh... docenia moją kobiecość. Moją dojrzałość. I ceni mnie jako kobietę i partnerkę.

Jeśli opiekuńczości i troski jest za dużo, można się poczuć
@czar_Pekla: Komplementowałem ją, wiedziała że mi się podoba zarówno z moich gestów, wzroku jak i słów. Doceniałem jej kobiecość, może faktycznie miałem za dużo gestów opiekuńczości ale już je trochę przepracowałem. Generalnie teraz czekam jakby na drugą szansę, żeby sprawdzić czy zmiany które w sobie dokonałem są wystarczające aby mogła poczuć się w pełni kobietą.
@czar_Pekla: Jedna z koleżanek opisując co to dla niej znaczy wcale nie poruszała kwestii bliskości fizycznej czy właśnie doceniania atrakcyjności lecz tylko gesty w stylu szarmanckość, interesownie się co u niej, opcja znalezienia czasu itd itp
@czar_Pekla: Słucham bardzo uważnie i biorę sobie uwagi do serca, tylko że nie było żadnych flag ani oznak wcześniej że coś jej nie odpowiada, tylko czasem na te gesty mówiła ze jest duża i sobie poradzi więc ich nie ponawiałem.
@smieszek321: Tylko myk jest taki, że ja tak jakby rozwijać znajomość chce z bardzo małą próbką kobiet (nie chodzi o atrakcyjność bo z tym jest różnie, mimo że wiem że ktoś jest ładny to mi się nie podoba ), poprostu patrze w czyjeś oczy i wiem że chce to rozwijać albo nie. Bardzo rzadko mi się to zdarza, a jak normalne kobiety które nie powodują u mnie tego czegoś się o
@wypokanonim: Na pewno nie naciskaj na nią. Może trochę odpuść itd. Nie wiem jak sytuacja wygląda ale na pewno nie możesz przytłoczyć i musisz się pokazywać z jak najlepszej strony. I nie obwiniaj siebie przede wszystkim.
@smieszek321: Pokazuje z jak najlepszej strony, pokazuje że się zmieniłem i nic nie naciskam. Zaproponowałem tylko żeby się spotkać i zobaczyła że dla niej dokonałem ogromnej zmiany w sobie, że była moją motywacją. Jak jej o tym mówiłem to się nawet wzruszyła, dla mnie to był ogromny wysiłek ale miałem jasny cel postawiony. Obwiniam siebie właśnie za to, że ona nie czuła się przy mnie czasem kobietą ( tak mówi) i
@smieszek321: Dla mnie to poprostu jest oznaka dojrzałości i poważnego podchodzenia do sprawy czyli słuchanie się na wzajem i jeżeli uznajemy t oco ktoś mówi za słuszne to idziemy na pewien kompromis czyli zmieniamy to co sami chcemy zmienić