Minęły 3 tygodnie od rozstania. I dopiero teraz zaczynam dostrzegać, ile rzeczy spadło mi z głowy. Nie muszę już starać się za dwójkę. Nie potrzebuję wymuszonych uczuć i emocji. Nie szukam zapewnień. Nie martwię się za dwójkę. Nie męczę się, że ktoś nie ma humoru, albo że się nudzi. Nie stresuję się, że w weekend nie zaplanuję dla nas dnia. Nie muszę patrzeć na cudze nieszczęście. Co raz bardziej układają mi się w głowie pewne rzeczy i widzę, ile dusiliśmy się ze sobą. Moja pewność siebie też spadła, bo żyłem z ciągłym poczuciem winy i bezsilności, uczuciem że robię niedostatecznie dużo, że czegoś mi brakuje, że robię coś źle. Dopiero teraz widzę, ile odchyłów poza mną miała również różowa i jak często zrzucała to na mnie.
Wróciłem do rodzinnego miasta , tak jak różowa. Zostawiłem tamto życie (w sumie tak jak ona), pełne korków, stresu i korpo bullshitu. Spędziłem czas z rodziną, przyjaciółmi, odpuściłem swoje rutyny i obowiązki na jakiś czas. Dziś poszedłem nawet do Kościoła i jeszcze nigdy nie wydawało mi się to tak kojące i wcale nienudne. Wyciszające. Już nie biegnę. Zwykłe, proste rzeczy mnie uspokajają. Nie jestem przebodźcowany. Nie myślę już "co za miesiąc, co za pół roku, co za rok".
Priorytetem jest teraz poukładać sobie zdrowie, zawalczyć o siebie i po prostu korzystać. Żyć tak, jak niekoniecznie mogłem w związku. Zacząć interesować się samym sobą. Pożegnać ten altruizm, który mnie dusił.
@Kopyto96: utrzymywaliście kontakt po zerwaniu czy kompletne odcięcie? U mnie miesiąc po rozstaniu, ale mamy wspólnego psa którego jakoś razem próbujemy ogarniać. Ona podjęła decyzję o rozstaniu, zresztą nie pierwszy już raz ale jakoś definitywnie nie potrafię tego zakończyć. Mimo że jakoś nie tęsknię, to ciągle mam z tyłu głowy, że może starać się robić coś żeby jakoś jeszcze to zagrało.
Wpis poświęcony Bezpiecznemu Kredytowi 2%. FAQ. Powstało wiele mitów oraz błędnych interpretacji przedstawionych przepisów. Zebrałem tutaj informacje dotyczące najważniejszych rzeczy, czyli:
1. Sposób wyliczania dopłaty oraz łączne oprocentowanie hipoteki w programie 2. Limity dla budowy domu, singli, małżeństw 3. Preferencyjne warunki liczenia zdolności 4. Oferta banków oraz przyjmowane już prewnioski
@droetker4: czy w przypadku gdy parę lat temu po śmiercią babci odziedziczyliśmy z siostrą jej część po połowie + mama przepisała nam swoją cześć po połowie, nie kwalifikuje się na ten program? Jakakolwiek darowizna wyskwalifikuje?
Siema mireczki, pojutrze lecę do Lwowa, dodalibyście coś jeszcze do tej listy rzeczy do odhaczenia? Wiadomo że wszystkiego nie obskoczymy, ale listę zrobić warto :)
Jedzenie i picie: - [ ] Pijana Wiśnia - Piana Vyshnia - [ ] Ribiernia w Arsenale - [ ] Teatr Piwa Prawda
#rower #triban100 #wykoptribanclub Mirki chciałbym tanim kosztem zmienić tę dziwną manetkę w tribanki na legitną klamkomanetkę. Czego szukać na olx/allegro? Może da się nie wiem do 300-400 zł znaleźć jakiś inny napęd przy okazji zmiany klamkomanetki zmienić też to?
@FranzDarwin: Jakbyś był zainteresowany Microshiftami, to mam nówki do odsprzedania. Kupiłem na Alie, miałem zakładać ale koniec końców zacząłem odkładać na nowy rower. a klamkomanetki tak jak przyszły to tak leżą ;) Za 150 zł + paczkomat mogę oddać. W gratisie pancerze, linki, te końcówki do pancerzy i linek.
Mirki co lepiej wziąć, 12pro czy 13? Główne kryterium to aparat. Miał ktoś może porównanie tych dwóch modeli albo coś się może wypowiedzieć w temacie jednego lub drugiego? #iphone #apple
@pekak: No właśnie tego trybu kinowego w video był zapewne w ogóle nie używał, bo praktycznie nie kręcę filmików. W sobotę będzie szansa wyrwać 12 pro za 4100 zł na allegro, dlatego zacząłem się skłaniać ku tej opcji. Z drugiej strony jest jeszcze kilkaset sztuk zwykłej 12 128GB za 3600 i chyba jak nie dorwę 12 pro to skuszę się na ten model.
Moi dziadkowie wychowywali się w czasach II Wojny Światowej, nie mieli co jeść, nie mieli gdzie mieszkać. Moi rodzice wychowywali się w czasach komuny i destrukcyjnego alkoholizmu, z jednym rodzicem, bez większych perspektyw na przyszłość Ja... jestem kibicem FC Barcelony... #golgif #meczgif #mecz #barcelona
Wróciłem do rodzinnego miasta , tak jak różowa. Zostawiłem tamto życie (w sumie tak jak ona), pełne korków, stresu i korpo bullshitu. Spędziłem czas z rodziną, przyjaciółmi, odpuściłem swoje rutyny i obowiązki na jakiś czas. Dziś poszedłem nawet do Kościoła i jeszcze nigdy nie wydawało mi się to tak kojące i wcale nienudne. Wyciszające. Już nie biegnę. Zwykłe, proste rzeczy mnie uspokajają. Nie jestem przebodźcowany. Nie myślę już "co za miesiąc, co za pół roku, co za rok".
Priorytetem jest teraz poukładać sobie zdrowie, zawalczyć o siebie i po prostu korzystać. Żyć tak, jak niekoniecznie mogłem w związku. Zacząć interesować się samym sobą. Pożegnać ten altruizm, który mnie dusił.
Nie