@MiKeyCo: Mogli ale nie zrobili tego. Starano się wykonac sekcje zwłok i ich segregację szybko i jak najlepiej ale wyszło jak zwykle. Za to sekciarze smoleńscy z PiS na czele wiedząc, że do pomyłek może dojść bo ciała były w złym stanie, ze zwykłej ludzkiej przyzwoitości mogli nie drążyć tego tematu.
Słyszałeś żeby w Holandii podnoszono ogolnonarodowe larum i wieszno psy na komisji działającej na Ukrainie, że zwłoki z katastrofy
Mireczki jest sprawa w związku z moim laptopem. Jak wielu mirków wie, wczoraj podczas burzy spłonął doszczętnie. Laptop był mój i bardzo chciałbym móc nadal grać w gta5. Kupiłem go miesiąc dni temu wkładając w to serce i wszystko co miałem.
@mejd-in-czajna współczuję :( niestety w pracy w gastronomii bądź handlu trzeba mieć nerwy ze stali bo nigdy nie wiadomo kiedy jakiś frustrat nie będzie chciał się wyżyć :(
1. idzie normalna, letnia burza 2. jest sto takich burz w roku 3. nobody kiers 4. wróć 5. wykop kiers, BURZA, K---A POZNAN, ALE JEBŁO, HALO WROCŁAF SŁYSZYMY SIĘ??? U WAS TEŻ? Halo tu szczebrzeszyn potwierdzam, widzialem grzmota. Tu zajączkowo, tu zajączkowo niepotwierdzam, POWTARZAM nie potwierdzam u nas sloneczko. #burza #wykop #bekazpodludzi
Multikino zawyża objętość kartoników w których sprzedaje popcorn a co za tym idzie również i ilość tego popcornu. Zakupiłem dziś popcorn duży (4.2l) za sporą ilość $$ ale już po samym podaniu nie pasowała mi wielkość pudełka. Z zapytaniem zwróciłem się do sprzedawcy to ten na odwrocie pudełka wskazał mi wielkość i zapewniał mnie że jest wszystko w porządku a nie jest. Zmierzyłem wymiary pudełka. Pudełko jest to ścięty ostrosłup o wymiarach
@smoczewski jutro jeszcze spróbuję dorwać tą mega dużą pakę i też sprawdzę czy nie jest zawyżona pojemność, Ale to jest mega nie poważne, bilet dla pary prawie 6 dyszek na dodatek robią 25 minut reklam i jeszcze z tym popcornem taka lipa ...
1. Bądź Myrdzią 2. Czesząc swojego psa zauważ, że ma dwa kleszcze 3. Wystraszona wsadź psa do auta i jedź z nim szybko do weterynarza 4. Bądź już na miejscu 5. Ten moment, kiedy pan weterynarz mówi, że to nie są kleszcze... 6. ...To były sutki
@Myrdzia ja kiedyś spanikowana i prawie zaryczana wpadłam do weterynarza, bo mi królik sikał krwią. Ta ją bada, mi się łapy trzęsą i tak w trakcie badania przypomniało mi się, że dzień wcześniej dałam jej suszone buraczki. Sama wtedy zaczęłam wyglądać jak taki burak. Ale cóż, zapłaciłam za wizytę, podziękowałam i wróciłam z królikiem do domu xD lepiej niepotrzebnie jechać do weterynarza niż nie zareagować kiedy to konieczne, tak się pocieszam
Wigilijny poranek. Żona budzi Stefana o 7.00. - Stefan, no Stefan, nie mam masła. Słyszysz? - A co ja na to poradzę. - Ubieraj się i idź do sklepu. - Ale ja nie wiem gdzie jest w sklepie masło. ( kombinuje Stefan) - Wejdziesz, naprzeciwko kasy są lodówki, w pierwszej jest mleko, a w drugiej masło, idź. Stefan wstał, ubrał się poszedł do sklepu. Przeszedł obok kas, podszedł do lodówki, wyjął masło i poszedł zapłacić. Na kasie stała zajebista laseczka. Stefan trochę z nią pogadał, pożartował, a laska niespodziewanie zaproponowała aby poszli do niej. Poszli i uprawiali s--s. Po upojnym po południu Stefan budzi się i widzi że jest przed 20.00. Wyskakuje z łóżka i mówi do laski:
@anamakota: Raz było bardzo podobnie jak w 5 klasie podstawówki na zakończenie roku miała się odbyć dyskoteka. Tak się zdarzyło, że w domu w lodówce znalazłem 2 litry spirytusu rodziców. Sprytnie zakombinowałem, odlałem może z dwie setki do butelki po kwasku cytrynowym (taka cała żółta buteleczka), uzupełniłem wodą. W każdym razie przyniosłem to na dyskotekę i z kolegami się dobrze bawiliśmy, dopóki któryś z życzliwych kolegów nie nakablował do mojej wychowawczyni. Ta usłyszała, że ktoś przyniósł a-----l, dopadła mnie i zaczęła badać butelkę. Już myślałem, że po mnie, że zaraz mnie ze szkoły wyleją, rodziców wezwą i będzie raban.
A wychowawczyni co zrobiła? "Eee, to jakiś sfermentowany sok!"
Nie prawda, Korwin ani razu czegoś takiego nie powiedział.
@ImInLoveWithTheCoco: 1. *nieprawda, #grammarnazi 2. Nie ma sensu tłumaczyć po raz setny, że "nie ma dowodów na to, że wiedział" != "nie wiedział". Niestety, by zrozumieć tę subtelną różnicę trzeba myśleć, co jest na wypoku dosyć rzadkim zjawiskiem.
@uppss: i ten banderowiec k---a się poderwał, w naszym kierunku skoczył, my sie odsuneliśmy, wskoczył na jezdnie, rozjechała go ciężarówka, fajnie nie? :D