A więc tak, niby jeszcze nie przepracowałem porażki z Francuzami. Chciałbym chwilkę odpocząć od siatkówki. Ale kurde nie, nie mogę. Zieć mojej matki chrzestnej jest barberem i ma swój salon. No i oczywiście męska reprezentacja pojawia się u niego regularnie, o czym moja matka chrzestna mnie regularnie informuje. Szczerze, nie wiem czy ten właściciel sezonu coś za to płaci, ale ma na pewno ma niezłą reklamę.
A tak poza tym, "oficjalnym smartphonem
A tak poza tym, "oficjalnym smartphonem


























Mój pradziadek został zesłany na sybir, ruscy zabrali go z domu i wywieźli w bydlęcych wagonach. Ale wiecie co? Uciekł. Wrócił do domu. Scenariusz na film. Zmarł w latach 60. Więc, jeśli jakaś prorosyjska moderacja będzie usuwać moje wpisy, to wiedz, że się nie poddam.
Jak zbliżała się Armia Czerwona to obóz został ewakuowany, Niemcy dali każdemu więźniowi na drogę koc i bochenek chleba a następnie zaczęli pędzić w stronę Rzeszy.
Niemcy słabo pilnowali więc ludzie z transportu uciekali, tak też zrobił mój dziadek. Jak mijali jakieś zarośla to dał w nie dyla a następnie ruszył na wschód do domu.
Dotarł do frontu