Dwie babcie sklerotyczki poszły do kina. Po seansie na ulicy spotykają dziadka. Dziadek: "Na czym byłyście?". Babcia1: "Eeee.. Jak się nazywa takie co z ziemi wyrasta?" Dziadek: "Drzewo?" Babcia1: "Nie, mniejsze..." Dziadek: "Kwiat jakiś?"
Kolejny sukces policji. Udało się rozbić szajkę handlarzy, którzy oferowali podrobione dyplomy naukowe. Konferencja prasowa: - Jak panowie namierzyli tę grupę przestępczą? - Niestety nie możemy zdradzić naszych źródeł - odparł doktor nauk ekonomicznych posterunkowy Sidoruk.
Mieszkam w bloku na 3 piętrze i pracuję na zmianę popołudniową, 28lvl here. W pewną sobotę, starszy ode mnie sąsiad ok. 40lvl, mieszkający piętro pode mną, z którym zawsze utrzymywałem dobre stosunki (dzień dobry i te sprawy), nawarczał na mnie, że dziennie przeze mnie chodzi niewyspany i wnerwiony, bo jak ja kładę się spać późno w nocy, a on w tym czasie już dawno śpi, to niby zrzucam z nóg laczki na
#anonimowemirkowyznania Zainspirowany wpisem z goracych o umiejetenosciach jezykowych rekrutacji. Od ponad 7 lat mieszkam w UK, skonczylem tu studia, ostatnio nawet zostalem poddanym królowej. Z powodow osobistych planuje, przynajmniej czasowo, wrocic do Polski. W zeszlym tygodniu dzwoni do mnie rozradowana pani z HRu z polskiej firmy, ze "przeszedlem pierwszy etap rekrutacji", czyli "siwi skrinink", i że ona chce sprawdzic moje kompetencje jezykowe z angielskiego. Upewniam sie, ze widziala moje CV, potwierdza
Ciekawostkę znalazłem o zabójczym błędzie brytyjskich architektów. Budynek na zdjęciu to Bridgewater Place w Leeds. Ten budynek spowodował śmierć jednego człowieka a kilkadziesiąt innych ranił. Wygląda jak zwykły, brzydki biurowiec więc co w nim takiego zabójczego? Otóż architekci nie przewidzieli jak będzie wpływał taki właśnie kształt budynku na wiatr. Budynek jest najwyższy w okolicy, nic go nie osłania. Jego duża płaska część z "korytarzem" wzdłuż całej ściany działa jak gigantyczny szyb wentylacyjny
@Magadanka: pewnie chodzi o biurowiec w Londynie, który miał kształt soczewki i był wyłożony szkłem. W efekcie słońce skupiało się w jednym punkcie i uszkadzalo budynki i samochody. Problem rozwiązano w prosty sposób, ale o tym napisze OP pewnie w pełnym wpisie. Co ciekawe, architekt odpowiedzialny za tę wpadkę, zbudował wcześniej podobnie wyglądający hotel, który podgrzewał wodę w basenie do tego stopnia, że ludzie którzy do niego wchodzili dostawali oparzeń
JA P------Ę inaczej nie można tego nazwać słyszeliście o grasujących różowych na mirko? Postanowiłem zobaczyć czy to prawda, zostawiłem komputer włączony od 24 do 4 i czillowałem na nocnej. Jak zerknałem na pw to już kilkanaście wiadomości znajdowało się w skrzynce. Płakać się chce jak się na to patrzy. Co z tym zrobić? Iść do moderacji? (╯
Ja p------e, serio kazda różowa na tej planecie mysli bogusią? Jako niebieski nie mogę mieć normalnej relacji z kobietą bo zawsze chodzi o ruchanie? Rzygać mi się chce. Super życie :(
@Rga79: No, a jak kogoś poszukują i mają na przykład zdjęcie z dowodu, to będą ludziom w telewizji pokazywać uśmiechniętego mordercę? xD A zapewne chodzi o to, że jak kogoś się szuka na ulicy, to bardziej zapamięta się zwykły "ponury" wyraz twarzy. Kolejna sprawa, to jak się uśmiechasz to możesz zakryć może jakieś pieprzyki, czyli tak jakby znaki szczególne.
Wszyscy w pracy, robią ważne rzeczy i nie wiedzą "kiedy się z tym wszystkim ogarną"? Jak to jest, że oni tak dużo a ty tak mało? Mamy kult pracy. Dostosuj się i rób to co oni. Udawaj zajętego. Nie wiesz jak? Poniżej kilka wskazówek:
1. Patrz ze złością na ekran komputera. Poszukaj językiem dziury w piątce, to symuluje koncentrację.
2. Miej zawsze zakasane rękawy. Czasami skreślaj coś na kartce, jakby było zrobione. To onieśmiela.
Pani premier Indii składa wizytę w Rosji. Putin postanowił najpierw pokazać jej Moskwę, więc zabrał ją do limuzyny i ją obwozi. Przypomniał sobie, ze swojej wizyty w Indiach, brud jaki tam panował i zaczyna się podśmiewać z tamtejszych warunków sanitarnych: - A jak byłem u was to zauważyłem, że wszędzie pełno odchodów na ulicach macie... Zawstydziła się niezmiernie pani premier, ale zniewagę przełknęła, jadą dalej, a tu na Placu Czerwonym jakiś koleś
Dzisiaj mialo byc o Route 66, ale nie da sie zrozumiec skad sie wzielo znaczenie tej drogi w amerykanskiej kulturze, bez poznania paru innych historii. Na poczatku XX wieku Europejczycy postanowili znowu pokazac sobie kto ma wiekszego i jak to bywa w takich wypadkach urzadzili sobie wojne. Skonczylo sie na 18 milionach zabitych, 23 milionach rannych i wyniszczeniu gospodarczym kontynentu. Jak by tego bylo malo, pod koniec wojny wybuchla epidemia grypy "hiszpanki"
29 pazdziernika 1929 "czarny czwartek". Ceny akcji spadly w ciagu jednego dnia o 20% tylko po to zeby potem kontynuowac spadki. Przyszedl wielki kryzys i skonczyl sie bal.
To co najpierw dotknelo wielkie miasta z pewnym opoznieniem trafilo na wielkie rowniny. W 1932 cena buszla spadla do 49 centow, ocierajac sie o koszta produkcji. Ci ktorzy mieli najnizsze koszta zaorali jeszcze wiecej ziemi zeby cokolwiek zarobic. Reszta zostawila ziemie odlogiem zeby nie
Dziadek: "Na czym byłyście?".
Babcia1: "Eeee.. Jak się nazywa takie co z ziemi wyrasta?"
Dziadek: "Drzewo?"
Babcia1: "Nie, mniejsze..."
Dziadek: "Kwiat jakiś?"