Wyjeżdżam do pracy- pełno śniegu i ślisko. Nagle, niedaleko domu wzrok mój przyciąga zgarbiona postać. To starsza pani , czasem widuję ja przed maleńką chalupką. Okazuje się, ze odgarnia śnieg... zlamanymi grabiami. Szybki powrót do domu i już po chwili stoję obok niej z łopatą. Chwilę zabrało mi to, co jej pewnie z godzinę. Świetne uczucie gdy ktoś zrezygnowany uśmiecha się i mówi coś, co rzadko (chyba, ze pod tagiem #mikromodlitwa
Zdjęcie przedstawia 14-letnią Czesławę Kwokę, która trafiła do obozu Auschwitz pod koniec 1942.
Fotograf zmuszony przez Niemców do robienia tysięcy zdjęć więźniów tak opisuje tę fotografię:
"Była taka młodziutka i tak przerażona. Dziewczynka nie rozumiała dlaczego tu jest i co się do niej mówi. Więc ta Niemka, kapo, wzięła pałkę i uderzyła ją w twarz. Wyładowała swoją złość na dziewczynie. Taka ładna dziewczynka, taka niewinna. Płakała, ale nic nie mogła zrobić.
@Patrizio: Ostatnio dzięki mirkom dotarłem do książki (chociaż ja słuchałem audiobooka) Stanisława Grzesiuka "Pięć lat kacetu" który opowiada co się w obozach działo. Polecam.
Wykładowcy z Politechniki Warszawskiej wybierali się na sympozjum naukowe do Szanghaju. Siedzą sobie w samolocie na lotnisku, podekscytowani, drinkują, heheszkują... Wychodzi kapitan z kokpitu, wita wszystkich, pierdu pierdu o locie i na odchodne gratuluje wszystkim pasażerom, ponieważ samolot został w całości zaprojektowany przez studentów tejże politechniki. Kapitan wraca do kabiny, po czym wykładowcy spoglądają na siebie i praktycznie wszyscy biegiem zaczynają opuszczać samolot. Jeden pasażer obserwuje pozostałych z uśmiechem dopijając szampana. -
źródło: comment_OkK6q3xBAq39U7VHxYYmVaXHEtqhuDDZ.jpg
Pobierzźródło: comment_DYvhpmYob6dWHcSKj9KrGgLXh2e3JSpR.jpg
Pobierzźródło: comment_v6ImjVKCmGexnTULtvqxcczOWB1TXT5J.jpg
Pobierz