Ciekawy post na stronie fb Leszka Millera:
W 15 listopada minęły cztery lata od tragedii w Przewodowie, gdzie ukraińska rakieta przeciwlotnicza spadła na terytorium Polski, zabijając dwóch polskich obywateli.
W ostatnim wywiadzie u Bogdana Rymanowskiego prezydent Andrzej Duda ujawnił, że tuż po zdarzeniu Wołodymyr Zełenski próbował skłonić go do obciążenia Rosji odpowiedzialnością, jeszcze przed zakończeniem jakichkolwiek czynności wyjaśniających.
W pierwszych godzinach po wybuchu polskie MSZ wezwało rosyjskiego ambasadora, składając na jego ręce formalny protest dyplomatyczny
W 15 listopada minęły cztery lata od tragedii w Przewodowie, gdzie ukraińska rakieta przeciwlotnicza spadła na terytorium Polski, zabijając dwóch polskich obywateli.
W ostatnim wywiadzie u Bogdana Rymanowskiego prezydent Andrzej Duda ujawnił, że tuż po zdarzeniu Wołodymyr Zełenski próbował skłonić go do obciążenia Rosji odpowiedzialnością, jeszcze przed zakończeniem jakichkolwiek czynności wyjaśniających.
W pierwszych godzinach po wybuchu polskie MSZ wezwało rosyjskiego ambasadora, składając na jego ręce formalny protest dyplomatyczny












1. Nie ważne że dywersja była na zlecenie rosjan, ważne że "Ukraińcy" zostali użyci do akcji. Zgadzasz się?
2. Nie wolno pomagać Ukrainie, bo mają problem z korupcją. Zgadzasz się?
3. Polscy politycy są na usługach Ukrainy. Zgadzasz się?
4 "Mieliśmy niejednokrotnie odczynienia z różnymi aktami dywersji/terroru dokonywanymi przez Ukrainców" Czy tu Zajączkowska sugeruje, że służby Ukraińskie zlecały akty dywersji/terroru w Polsce?