Sztuczne mięso pojawi się w sklepach za kilka lat
Zespół naukowców odpowiedzialny za powstanie pierwszego na świecie sztucznego mięsa powiadomił, że chce wprowadzić swój produkt do sklepów. W przeciągu następnych 5 lat, te laboratoryjne twory staną się dostępne dla ludzi.
z- 177
- #
- #
- #
- #
- #
- #
Mogę postawić dużą sumę pieniędzy, że za 10 lat, o ile faktycznie pojawi się te sztuczne mięso, większość ludzi otwarcie przyzna, że
@dajitemka: A porównajmy się, http://iqtest.dk/ - mi wyszło 115 IQ, nie są to jakieś wyżyny, ale i tak powyżej średniej. Przeszedłem w życiu okres depresji, to było znacznie gorzej - żeby nie było, jeszcze wtedy jadłem mięso.
@Kaczypawlak: Przecież już się udało jakieś organy wyhodować, kwestia jest taka, że przepisy medyczne są bardzo restrykcyjne i dopóki nie udowodnią, że jest to bezpieczne, to takie coś nie zostanie dopuszczone do użytku. Sztuczne mięso też mamy, pozostała kwestia przystosowania do taniej produkcji masowej.
@dzikireks: To jest bardziej kwestia empatii i jakiegoś poczucia dystansu do siebie, żeby nie traktować swoich poglądów, jak coś co trzeba bronić na śmierć i życie, a także potrafić przyznać się przed sobą do błędu. Podobny zestaw cech jakie występują u osób, które porzucają religię w której zostali wychowani na rzecz czegoś bardziej racjonalnego. Chociaż racja, że ameby umysłowe raczej do
@dajitemka: Ludzie też mają naturalną chęć pieprzenia się, a jednak nie robią tego jak tylko przyjdzie im na to ochota na ulicy, a są wręcz ludzie żyjący w celibacie. https://pl.wikipedia.org/wiki/Odwo%C5%82anie_do_natury
@yoshi314: W końcu mięsożercy pozbędą się dysonansu poznawczego, czym odblokują myślenie, przyznają im rację i nastąpi powszechna zgoda ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Polecam policzyć ile jest natrętnych wegetarian, a ile natrętnych mięsożerców piszących pod tagiem #wegetarianizm i #bekazwegetarian.
@yoshi314: No weganizm wymaga jedna pewnej upartości i zawzięcia, bo jest sporo #!$%@? się z zakupami, jak w dużej części knajp można znaleźć coś wegetariańskiego, tak wegańskiego to ze świecą szukać. Gdyby "poziom trudności" był na poziomie wegetarianizmu, to bym pewnie przeszedł na weganizm.