Nie byłabym z tatusiem mającym już guwniaka choćby był 10/10 albo ostatnim facetem na ziemi. Dlaczego? Kilka z brzegu powodów: - na dzień dobry jestem na drugim miejscu - wiecznie musi mieć kontakt z byłą, jeżdżąc do dziecka widzi się z nią, pije kawkę i #!$%@? wie co jeszcze tam robią jak dzieciak pójdzie na drzemkę, ale ja oczywiście pewnie miałabym zakaz kontaktu z byłymi xD - wieczne wtrącanie się byłej w nasze życie - rozwalanie planów wakacyjnych/weekendowych bo guwniak ma katarek - koniec ze spaniem do południa i leniwym seksem przez pół dnia w weekend, bo pewnie co drugi weekend guwniak by u nas był
@taka_sobie_: nazywanie dzieci gowniakami tutaj to dla mnie jasny sygnał, że mamy do czynienia z kimś niedojrzałym/niegotowym na dzieci lub po prostu z osobą, która nie chce ich mieć. I wszystko byłoby spoko, ale wy za wszelką cenę musicie się z tym obnosić, pokazywać jacy niezależni, wolni jesteście i jak reszta ma źle, bo ma dzieci. O czym nie macie najmniejszego pojęcia( ͡°͜ʖ͡°) #
Czy brak samochodu u faceta to red flag? Ma prawko, ale co mi po nim. Każdy poprzedni miał samochód i zabierał mnie na randki za miasto. Muszę wszędzie jeździć komunikacją, robię to już do pracy. Lubie jeździć tramwajami i pociągiem, ale tak dziwnie, facet powinien mieć auto, choćby miało stać na parkingu. To jednak jakiś status dorosłości
Mieliśmy z #rozowypasek dość stresujące i pracowite dni. Weekend miał być zwieńczeniem tego, chwilą zasłużonego odpoczynku. Z racji z tego że ja całą sobotę miałem już wolną, a różowa miała kilka spraw do załatwienia i wracała późnym wieczorem to zdeklarowałem się że przygotuję coś specjalnego na wieczór. Wpadłem na pomysł że w sumie napiłbym się wódki. Po prostu, bez żadnych udziwnień, kolorowych napojów, muzyki w tle. Po prostu. Więc czekając
#mecz #!$%@? powinni zremisować i to całe gówno zaorać włącznie z Ekstraklasą, milionami pompowanymi w tę gówno ligę i idiotami śledzącymi i emocjonującymi się tym wytworem marketingowym.
Witam wszystkich. Słowem wstępu: niektórzy starsi wykopowicze może pamiętają moje wpisy postowane przez @Mleko_O pod tagiem #iiwojnaswiatowawkolorze. Wpisy, jeśli się przyjmą, będą ukazywać się codziennie pod tagiem #wojnawkolorze
TRUMNA NA DNIE MORZA
W historii żeglugi od wieków mówi się o przeklętych okrętach. Były takie, na których nieustannie dochodziło do usterek i awarii. Były i takie, które ginęły bez wieści. Były również i takie, które zabijały własne
Nie wiem czy w każdej miejscowości tak jest, ale w mojej jest patola, a sama biurokracja raczej ponad dosyć wysoką i tak normę.
No więc maszyna rekrutacyjna ruszyła na początku marca. Żeby dziecko dostało się do przedszkola, trzeba złożyć wniosek - 6 stron, w tym przynajmniej 3 bloki do wypełnienia tym samym adresem, jakby nie można było zaznaczyć, że drugi opiekun mieszka w tym samym miejscu, co dziecko, a pierwszy w sumie też. Nie. Przy okazji człowiek się dowiaduje, że prawie setka punktów mu przechodzi koło nosa, a 20 na bank, bo wziął kiedyś ślub. To błąd - nie żeńcie się dopóki wasz brajanek lub vanessa nie dostanie się do przedszkola. Do tego czasu możecie figurować jako samotni rodzice i nikt nie sprawdzi.
Współczuję, to samo z kobietą w Wawie na Saskiej Kempie kilka lat temu przeżywałem. Durne systemy, punktacje a na końcu kobieta nie mogąca podjąć/wrócić do pracy bo przedszkola brak.
Patostreamer gural znany z między innymi proponowania 13 latce seksu za pieniądze czy też życzenia innym śmierci postanowił założyć zrzutkę na której twierdzi, że to wina portalu wykop za sytuację w której się znajduje. Może zrobimy jakiś wykop effect zgłoszenia zrzutki?
Kto ma czas i jest na tyle głupi żeby oglądać tego typu #!$%@? atencyjne w internecie? Kiedy ludzie nauczą się, że gadanie o tych idiotach, emocjonowanie się ich działalnością tylko napędza całą spiralę? Fame MMA, jakieś gurale... ignorować, nie dyskutować, nie oglądać. Niech znikną bez publiczności i się wezmą za robotę.
Uwielbiam ten tag, ludzie usprawiedliwiający się przed światem, że są zbyt biedni/wygodni/niegotowi na posiadanie dzieci i szukający poklasku za swoje nastawienie, bo przecież dziecko to odpowiedzialność i wyrzeczenia, na które nie jesteście gotowi lub po prostu nie chcecie ( ͡°͜ʖ͡°) W pełni to rozumiem i sam miałem takie odczucia, chociaż się z nimi nie obnosiłem. Wszystko zmieniło się od momentu narodzin mojego syna. I żaden argument,
Spotykałem się kiedyś z fanką skoków narciarskich. Na początku było w porządku, jej ulubiony sport nie miał jakiegoś znaczącego wpływu na nasze życie. Czasami tylko jak mieliśmy iść do jakiegoś baru, a ja spytałem gdzie on jest to odpowiadała "HS 140" albo "Punkt konstrukcyjny 124 metry". Nie miałem z tym żadnych problemów. Pojawiły się one dopiero podczas pierwszego stosunku. Wyobraźcie sobie, jej starych nie ma w domu, wszystko się zajebiście klei, całuski
- na dzień dobry jestem na drugim miejscu
- wiecznie musi mieć kontakt z byłą, jeżdżąc do dziecka widzi się z nią, pije kawkę i #!$%@? wie co jeszcze tam robią jak dzieciak pójdzie na drzemkę, ale ja oczywiście pewnie miałabym zakaz kontaktu z byłymi xD
- wieczne wtrącanie się byłej w nasze życie
- rozwalanie planów wakacyjnych/weekendowych bo guwniak ma katarek
- koniec ze spaniem do południa i leniwym seksem przez pół dnia w weekend, bo pewnie co drugi weekend guwniak by u nas był
#