Tego ostatniego gościa to nie mogę pojąć. On sam sobie przeczy, mówi że z punku geopolitycznego to ma sens ale jaki już nie potrafi powiedzieć. Mówi że ofiary cywilne są złe ale powiedział że pójdzie walczyć jeśli go powołają, mówi żeby ufać rządzącym bo mają doświadczenie z Afganistanu- gdzie przerżnęli na całego. Mówi że rządzący nie kierują się ego lecz profesjonalizmem ale jako źródło tego podaje swoje widzi mi się. Nigdy chyba
"A co jeżeli przegramy wojnę?"
1. To cały świat zachodni zniszczymy atomówkami 2. Nie przegramy bo to nie możliwe, jeżeli trzeba będzie to pójdę "bronić" ojczyzny. Przeciętny kacap nie ma nawet hamulców w używaniu broni jądrowej. To jest dla tych którzy mówią, że to nie wojna Rosjan :v
z- 210
- #
- #
- #
- #
Mam wujka pisiora. Co impreza to musi coś #!$%@?ąć o polityce (totalnie bezsensownego) i zawsze próbuje go lekko uświadomić że nie ma racji i wtedy on rzuca argumenty nie do odparcia.
Ostatnio w sobotę gadał, że "jak ja nienawidzę lewaków ha tfu", a ja mu że PIS to przecież lewaki. A on że w internecie