Jadą pociągiem w jednym przedziale Brytyjczyk, Polak, Kubańczyk i Rosjanin. Nagle Kubańczyk wstaje, wyciąga cygaro, odgryza końcówkę, raz się zaciąga i całe cygaro wyrzuca przez okno. - Co ty robisz?! To było całe cygaro! - oburza się cały przedział. - Spokojnie, spokojnie, mamy u siebie w kraju tyle cygar, że jedno nie robi żadnej różnicy.
@kapitankebabownik Tańczy student Mat-Fizu z koleżanką na dyskotece. Postanowił jej w dyskretny sposób napomknąć, że może pora przejść na kolejny, bliższy etap znajomości. Myślał długo i nagle mówi: - A wiesz co to jest próżnia? -
Pewien dziadek ciągle narzekał swoim wnukom, że koszty życia strasznie wzrosły w dzisiejszych czasach. - Pamiętam kiedy bylem młody i mama mi dala 5 złotych na zakupy, a ja wróciłem do domu z pełną reklamówką - wędliny, mleko, chleb, ser, masło. A teraz co?!
Akcja dzieje się w samolocie pasażerskim. Po wystartowaniu samolotu pilot objaśnia pasażerom trasę, długość lotu itd. Kończąc objaśnienia zapomniał wyłączyć mikrofon i rozkładając się wygodnie w fotelu mówi do drugiego pilota siedzącego obok:
Akcja dzieje się w samolocie pasażerskim. Po wystartowaniu samolotu pilot objaśnia pasażerom trasę, długość lotu itd. Kończąc objaśnienia zapomniał wyłączyć mikrofon i rozkładając się wygodnie w fotelu mówi do drugiego pilota siedzącego obok: - No to kolego włączamy autopilota i najpierw wypijemy sobie kawę a potem przelecimy stewardesę.
@kapitankebabownik: Po mszy z kościoła wychodzą dwie staruszki i rozpoczynają rozmowę. Pierwsza mówi: - Pani, ta dzisiejsza młodzież to taka niewychowana, a jak się ubierają, co na głowach mają, z jednej strony czerwone, z drugiej zielone... straszne... Na to druga: - Pani, to jeszcze nic. Wczoraj wieczorem wracam od wnuczki i wchodzę do jednej windy, a do drugiej młoda para. Jeszcze się drzwi nie zamknęły ich windy, a słyszę: jak wykręcisz
Żona nie poznaje męża, który wrócił z wyprawy w dżungli. Jest smutny, nie odzywa się, patrzy smętnie w okno. Po długich namowach mąż wyznaje, że w dżungli zgwałcił go goryl. Żona mówi do niego:
@kapitankebabownik: Król Lew postanowił wybudować na polanie dla swoich poddanych schronienie, ale to wymagało szeregu zezwoleń, wniosków i podań. Trzeba się było udać do Urzędu by tę sprawę załatwić, zwołał więc miejscową społeczność by wybrała przedstawiciela, zadecydowano więc by był to niedźwiedź, bo duży, silny i wzbudza respekt. Po ośmiu godzinach wraca z urzędu, lew się go pyta co tam załatwił, a on mówi, że nic. Jak to nic! Ty taki wielki
Skoro już jestem w Wietnamie, to mogę komuś wysłać pocztówkę, albo nawet kilku osobom. Zobaczy się. Wystarczy zaplusować, a ja za co najmniej dobę wylosuję osobę/osoby #rozdajo #wietnam #pocztowka #pocztowki
moja córa, codziennie jak wracamy z przedszkola lata do skrzynki i sprawdza, czy ktoś do niej napisał. Póki co tylko kandydaci w wyborach samorządowych, panowie od kablówki, z pizzerii, Ikea... jest mega zadowolona. Aż boję się pomyśleć, jaka by była jej reakcja na pocztówkę z Wietnamu... :)
@Roniq: Mietek Fogg to był równy gość. Daj mi te jedną niedzielę, ostatnią niedzielę a potem niech wali się świat! To jest prawdziwa piosenka o niespełnionej miłości. Wiecie, że przed wojną kolesie w knajpie zamawiali sobie tę melodię u orkiestry a potem przy stoliku strzelali sobie w łeb? Chcieli, żeby to była ostatnia piosenka w ich życiu. Bo jest prawdziwa. Nie mówi o tym, że widziałem ptaka cień albo, że
źródło: comment_AjchwZauPOjbjFMgzVxKFedQQ3Y7t3PV.jpg
Pobierz