KEK :D W jakiejś dłuższej kolejce jestem w #leagueoflegends, ponieważ opuściłem grę. Srsly te 5 minut ma mnie powstrzymać przed #!$%@? ludziom gry? Nie zamierzałem, ale w sumie chyba to zrobię jak dziecko na złość.
@slucham-psa-jak-gra: No właśnie to nie jest takie oczywiste. Teraz mi się #!$%@?ł system już po banach, wyborze postaci itd. na ekranie jak już się ładuje mecz. Stąd to się wzięło. Ale co? nie da rady dołączyć ponownie (a chciałbym). Ja teraz mam 10 min czekania a tamci się mordują. Logika over 9000.
Za dawnych czasów LoL było to lepiej zorganizowane, bo trzeba było dołączyć do istniejącej gry lub czekać. Teraz mam
#leagueoflegends to jest patchowane 3 razy dziennie? Niby dobrze, że poprawiają błędy, ale jako "niedzielny gracz" nie przypominam sobie, kiedy po prostu mogłem odpalić grę bez aktualizacji.
Jestem w stanie zrozumieć, że w grach się stosuje różne zabiegi i to nie jest nic nowego - "rozmycie" podczas obracania się w FPS, ale w Lichdom: Battlemage tak z tym przesadzili, że poważnie zachciało mi się rzygać i wyłączyłem. A nie mam "problemów tego typu" ogólnie.
Dopiero zacząłem, ale #inside to nad-gra, z góry mogę powiedzieć. Osoba projektująca to coś jest nad-grafikiem :) Wiem, że Limbo było pierwsze, ale tutaj to jest magia. Polecam #gry
Kilka razy w życiu słyszałem, że ma dłonie/palce "pianisty". Szczupła dłoń, długie paluchy (kobiety nie narzekają) - przez niektórych odbierane źle. Ba, fizycznie za bardzo nie pracowałem i takie zostały, ale to chyba nie powód do wstydu. Chociaż w życiu swoje zrobiłem to (znowu) - nie #!$%@? kilofem = nie pracujesz. #!$%@?ące
Kupiłem przy okazji w galerii handlowej w Komputroniku (czyli niby i tak "przepłaciłem" z góry) za grosze mysz bezprzewodową do lapka "california access". Nie wierzę, ale to chyba najlepsza i najwygodniejsza jaką miałem. A to chyba z 4 dychy :P Takie ło, nawet nie będę tagował, żeby Rycerze Tagów nie ścigali.
Może mi ktoś jednoznacznie odpowiedzieć, najlepiej podpierając się czymkolwiek, czy trzeba kupować winietę podczas postoju w niedzielę w Holandii? Absolutnie nie ruszając się z parkingu przez calutką dobę. Ludzie różne rzeczy mówią i piszą więc dla świętego spokoju i bezpieczeństwa wykupuję kierowcom, bo w sumie rzadko się tak zdarza, żeby stali w NL, ale może to bezsensownie wydawane 8 euro. Majątek żaden, ale jeżeli psu w dupę... Niby podstawowa sprawa i dawno
@oner: nie trzeba, pracuje na lini Holandia-Norwegia najwiecej (wiem, ze to nie autorytet, ale rozliczam to bardzo czesto do zestawien). Nie placimy jesli ciezarowki stoja na parkingu, tylko dni kiedy jezdzila.
W sklepach z grami sieci Torrent widzę #doom, ale cena wynosi aż 62GB. To jakaś pomyłka, czy faktycznie "głupi FPS" aż tyle kosztuje? Przecież to aż niemożliwe... GTA, Wiedźminy i inne takie, rozbudowane 10x bardziej, kosztują mniej.
Endomondo to jednak fajny wynalazek (czy podobne aplikacje, nvm). Teraz jest jakieś wyzwanie "Rywalizacja:Najszybsze 12 minut w 2016 !!!" i w zasadzie miałbym to w dupie, gdyby nie to, że ktoś ze znajomych jest wyżej. Niby nic a się zbiorę i jebnę w te 12 min ile mogę. No i ruszę, działa. Generalnie motywacja rośnie jak widzisz przejechane km/spalone kalorie (umownie pewnie, ale zawsze).
Planuję znowu pograć w #skyrim , ale ograłem to już mocno. Tutaj prośba o jakiś nietypowy pomysł, co można by ciekawego zbudować, żeby się nie nudzić. Tylko tak faktycznie żeby to dawało jakąś frajdę z gry.
@oner: Mody zwiększające poziom trudności gry? Jakieś survivalowe, że musisz jeść, spać i pić bo inaczej umrzesz, albo utrudniające walkę (szczególnie ze smokami, bo są żałośnie proste).
Nie ma to jak cały tydzień w pracy pilnować, żeby wszystko było do piątku ogarnięte z myślą o wolnej sobocie a później szef stwierdza, że będę super-potrzebny, po czym na miejscu usłyszeć, że w sumie to niepotrzebnie mnie ściągał w sobotę. Szefa mam jak najbardziej w porządku, ale wyczuwam mocny trolling :D Byłem w pracy godzinę. A to tylko dlatego, że już przy okazji zrobiłem parę rzeczy jak już pojechałem. #pracbaza
O jak mnie mogą #!$%@?ć wszelkie "zrzeszenia" starych ludzi. A najgorzej w bloku #!$%@?. Nikt nie chodzi na te ich #!$%@? zebrania, bo raka można dostać, a nie przyjdzie na tyle przeciwników czegoś_tam, żeby wygrać i jedynie strata nerwów. Kamery, domofony... "limit" na wrzucanie śmieci do kosza pod blokiem (kiedyś wyrzuciłem do pustego siatkę z czymśtam, pani sprzątająca powiedziała, że pojedyncze śmieci OK a tak to spłonę na stosie). I powiesili. Kartkę.
Dajta Mircy plusa na pocieszenie, bo jutro muszę iść do pracy (╥﹏╥) Cały tydzień pilnowałem, żeby wszystko było ogarnięte i wolna sobota a gunwo. Coś się musiało urodzić.
Od zawsze lubiłem #counterstrike , ba grałem od 1,3 chyba, później 1.5. W 1.6 klany. Pominąłem source. Może dlatego że już się stary zrobiłem :) No ale #!$%@? to jest siedlisko raka. CZASAMI fajnie się gra, ale weź traf... Ja wiem, graj ze znajomymi. Ale ja nie mam na to czasu. Odpalam #csgo jak mogę i tyle. Ostatnia runda, którą przegrałem, była zagłuszona przez jakiegoś #!$%@? z teamu. Podludzie.
@oner: Ale ja nie mówię, żebyś miał wiecznie to włączone. Ale jak słyszysz raka, to voice_enable 0 i po kłopocie. Albo mutuj. No niestety, takie uroki gier z ogromnymi społecznościami
Mój eksperyment w #csgo mimo że skromny mówi że nie da rady wygrać grając samym shotgunem. Tam samo jak z ruskimi pajacami. Chociaż... prędzej wygrasz z shotgunem.
@ChojaK: Aż się łezka w oku kręci, jak z 1-2 kumplami rozpieprzali serwer (pomijając to, że coś tam próbowaliśmy w ESL i ogólnie ciągle sparingi) z tak zwaną "pepeszą" (i takie braliśmy) to bajka. I cziterzy. Szkoda że w sumie to taki bezbłędny rush wynikał z tego, że graliśmy w #!$%@? ze sobą.