Wpis z mikrobloga

Endomondo to jednak fajny wynalazek (czy podobne aplikacje, nvm).
Teraz jest jakieś wyzwanie "Rywalizacja:Najszybsze 12 minut w 2016 !!!" i w zasadzie miałbym to w dupie, gdyby nie to, że ktoś ze znajomych jest wyżej. Niby nic a się zbiorę i jebnę w te 12 min ile mogę. No i ruszę, działa.
Generalnie motywacja rośnie jak widzisz przejechane km/spalone kalorie (umownie pewnie, ale zawsze).

#rower #endomondo
  • 9
@MrSzatanek: aaaa Przepraszam. Ale to są zjeby - oszukasz system, użytkowników, sąsiada, ale siebie nie oszukasz :)
Przecież o to się w tym wszystkim rozchodzi.
Ba. Chyba się dodać trening z własnymi danymi.
@oner: Niestety oni czerpią satysfakcje nawet z tego. W wielu takich rzeczach nie ma nagród, ale to nie ważne, przecież 1 miejsce się liczy. Dlatego olewam wszelkie rywalizacje, na stravie też mam w nosie te komy, niech się inni o to biją.
@MrSzatanek: No i ja olewam, ale jeżeli moja była WFistka jest wyżej, to ciągnę :) Tylko o to chodzi.
Ja rywalizacje traktuję jako coś dla mnie powiedzmy - wyżej/więcej/szybciej/dalej.