@KingRagnar nie, nie ma nadwagi.. Niezła interpretacja w sumie... bo nawet gdyby miała to pomysł, że babcia chciałaby jej d-----ć z okazji urodzin tematycznym tortem, wydaje się delikatnie abstrakcyjny. Za dużo mirko.
Jak mnie ostatnio triggeruje pieprzenie naszych rządzących. "Nie zaleca się noszenia masek", "maski nic nie dają", "maski nie chronią przed wirusem", "noszenie masek ma sens tylko wtedy, gdy mamy objawy, by nie rozsiewać wirusa dalej".
Właśnie to ostatnie zdanie dokładnie pokazuje, że noszenie masek MA SENS i to przez wszystkich. Skąd mamy wiedzieć, że zarażamy, skoro możemy rozsiewać wirusa bezobjawowo? Przy myśleniu zdroworozsądkowym rząd powinien wręcz nakazać noszenie masek i zachwalać ich skuteczność. Wtedy każdy chcąc chronić siebie, przy okazji chroniłby innych.
W Tokio już od ponad dwóch tygodni wszyscy noszą maski, taka kultura. Jest potrzeba, zakładają i nikt nie opowiada, że to nieskuteczne. Noszą je po to właśnie, żeby innych nie zarażać.
@Guzdrala_Rodriguez Całkowita racja. Podejrzewam że rząd nie ma masek więc dlatego nie karzą nosić, żeby te małe zapisy wystarczyły dla służb i zarażonych. Jeśli wydany byłby nakaz noszenia maseczek to wybuchłaby panika bo maseczek już nie ma.
@PC86: @dualbet: Dokładnie o to chodzi. Nie ma masek, to nie noście bo nic nie dadzą. Ale to jest kłamstwo, dające złudne poczucie, że "dobrze, że nie kupiłem, skoro i tak nic to nie da."
W dniu dzisiejszym bardzo skutecznie wyleczyłam się z mentalności niewolnika. A właściwie to Szefowa mnie wyleczyła. Pracuje z niebieskim w jednej firmie. Firma jako tako dobrze nie funkcjonuje od lata ze względu na nierozsądne decyzje finansowe typu 5 aut w leasingu po 3 tysiące sztuka, na co firmę stać nie było, ale prezes z córką i żoną przecież muszą mieć po najnowszym aucie na łebka. Do tego ogromne zatory płatnicze. Ale po co oszczędzać na reprezentacji, kiedy można po prostu poprosić pracowników o fikcyjne przejście z pełnego etatu na pół i w ten sposób zmniejszyć koszty? Mi został pełen etat (bo jako jedyna poza Szefową ogarniam papiery i księgowość), całej reszcie pracowników, w tym mojemu niebieskiemu, "zredukowali" do połowy. Oczywiście kasa i godziny realnie zostały bez zmian.
@leftfinger: nie za te pieniądze i nie w tych obowiązkach. W czasie mojej pracy przewinęło się z 7 osób do pomocy i żadna nie chciała podjąć stałego zatrudnienia na ich warunkach.
Dziesiąte urodziny kota , który może i wygląda poważnie, ale jak każdy kot, ma w sobie malutkie kociątko. Zabawy, skakanie i przytulanie . Bardzo Cię kocham Panie Kotku. Sto lat! #pokazkota #koty
Pokolenie, które ma dziś dzieci w szkołach podstawowych to największe korposzczury i robole z januszexów.
"Za moich czasów" było 5-6 lekcji i do domciu. Jak zadanie domowe to albo malutkie albo jak większe to się nie robiło i się żyło.
A teraz? Gdzie nie usłyszę to dzieci w szkole jak w pracy - od 8 do 16 a potem wio do domu n---------ć lekcje albo zakuwać do sprawdzianów. Koniec roboty o 21. Kolacja, mycie, paciorek i spać i tak od Pon do Pt.
@SzalonyFanMalysza: no ale bez podatku do 26r.. uczący się bez składek... młodzi nie mają najgorzej Ale podziwiam "młodych", niezamężnych/nieżonatych over 26, bezdzietnych - państwo wali ich we wszystkie możliwe dziury, ale najwidoczniej im się to podoba, bo nie protestują
@AlfredoDiStefano: w pierwszej turze na kogokolwiek poza Dudą, w drugiej turze na tego kto nie jest Dudą.
W pierwszej turze chodzi wyłącznie o to, żeby notariusz nie dostał 50% głosów. A czy będziesz głosować na Biedronia czy Bosaka (czy kogo tam wystawili po prawej, nie wiem), to bez znaczenia.