No i smutno się robi, ale ładny koniec tej postaci.
Jeszcze bardziej smutno, że ten wątek wciągał mnie o wiele bardziej niż ten Saulowy (w sumie nie pierwszy raz), bo ja nawet lubię Howarda, a jak Huel dziś zauwazył - po kiego ty to Jimmy wszystko robisz, jak masz stabilne życie i żonę. Znaczy my wiemy, dla adrenaliny i jest #!$%@?, ale jednak taki reality check. Zresztą nie pierwszy, jak tą dobrą
@gybefan: Musimy poczekać do końca BCS, bo przecież nie wiemy, czy Lalo się ujawni. Możliwe, że Gus do końca będzie myślał, że Lalo nie żyje. No chyba, że go odstrzelą w tym sezonie, wtedy będzie wiadomo.
Mój stary to fanatyk Starożytnych Kosmitów. Pół mieszkania #!$%@? książkami Danikena najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś zostaje porwany przez kosmitów, którzy robią na nas jakieś eksperymenty i trzeba do szpitala jechać, żeby poradzili coś na ból odbytu po penetracji. W swoim 22 letnim życiu już z 40 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała spodnie i
A idźcie z tym Fortnite w cholerę... Uwielbiam w to grać, ale NIE ZNOSZĘ mechaniki budowania. Umiem grać bardzo dobrze, niszczę każdego kto się nie obuduje jak zwykła pia Serio, budowanie w tej grze to zmora. Kiedyś ktoś mi powiedział: "Naucz się budować!" Świetny pomysł! Tylko dlaczego jak chcę się budować, to ta gówniana gra się ciągle buguje? Ściany nie chcą się stawiać, miałem idealną sytuację, końcówka meczu, 3 osoby, jestem
Pamiętacie jeszcze te Top Orzeszki w panierce o smaku paprykowym (lub zielonej cebulki, jak kto lubi) z Biedronki? To były drugie moje ulubione i najsmaczniejsze orzeszki zaraz obok Nic Nac's od Lorenza. Uwielbiam panierkę w tych Top Orzeszkach, bo to takie grube ciasto, a sama przyprawa jest zajebista no i nie są ostre, tylko takie przyjemne w spożywaniu. Ostatnio udałem się do Biedry po właśnie ten przysmak. Kiedy doszedłem do alejki z
@nathan0930: to są jedynie marki sklepu, czyli same etykiety. Istotny jest producent oraz skład. Zmieniają dostawców niezależnie od zmiany etykiety. Okresowo sobie "odświeżają" nazwy albo grafiki, jednak producent może dalej być taki sam. Ale nie musi, przy identycznej etykiecie również mogą zmienić dostawcę.
Więc jak porównywać, to trzeba by spisać konkretnie producentów oraz składy. Właśnie wadą "marek własnych" jest spora zmienność towaru, jak któryś zasmakuje, to trzeba każdorazowo sprawdzać mały druk
Ktoś kiedyś mi powiedział, że Bezimienny nie ma imienia. Moje pytanie brzmi:
Jak to nie?
Jeśli ktoś podchodzi do mnie i ja mówię mu: "Jestem..." a on odpowiada: "Nie obchodzi mnie kim jesteś", a później nie mówię nikomu swojego imienia, to go nie mam. Zauważ, że Bezimienny mówi: "Jestem..." i jest niepewny, gdy to mówi. Może chciał powiedzieć: "Jestem człowiekiem bez imienia"? Albo zaczął "Jestem..." ale nie wiedział co powiedzieć, bo nie
@maggotbrain15: Otóż proszę zważyć na oczywisty fakt, że oceniamy nie mechanikę gry, ale audio-wizualne doznania, które wskazują na jedyną prawdę - Bezimienny się wacha przy dokańczaniu tego zdania. Po co w ogóle twórcy dodawali by ten tekst, gdyby nie miał on znaczenia? Nawet jak weźmiemy pod uwagę mechanikę gry, to twórcy mogli obejść taki problem jak przerywanie postaci - niech Bezimienny się nie odzywa, tylko Diego mówi od razu: "Nie obchodzi
Chciałbym, żeby Pani Dyrektor Williams (specjalnie z dużej) usiadła mi swoim dużym, brytyjskim, wypieszczonym przez chirurgów plastycznych dupskiem na twarzy. Wyobrażam sobie jak przychodzi do domu po ciężkim dniu, zmęczona i lekko #!$%@?, bo musiała użerać się z przedstawicielami p0lskiego 0rlenu, i ma ochotę na relaks. Każe mi położyć się na płasko na podłodze, po czym ściąga ubranie wiechrznie, zostając w samej koronkowej bieliźnie, ciasno opinającej jej gładkie ciało. Uśmiecha się do
Heja, mam pytanie. Mam aplikację McDonald na telefonie, czy jak pójdę do kiosku i dodam jedną ofertę np.: 2 x McMuffin, to czy mogę dodać kolejną np.: McZestaw Kajzerka i normalnie zapłacić i dostać te dwie oferty? Czy będę zmuszony złożyć dwa zamówienia na oddzielne oferty? :P Jutro idę i stawiam komuś i chciałbym wiedzieć jak to wygląda :P #macdonald
Posłuchajcie co się zdarzyło, kiedy jechałem ostatnio autobusem.
Opuściłem swoją piwnicę, aby wyruszyć w długą podróż autobusem miejskim. W kiosku nie było niestety biletów, więc olałem sprawę i stwierdziłem: "A #!$%@?, kupię u kierowcy". Tak też zrobiłem. Niestety, kierowca był upośledzony umysłowo, ponieważ poprosiłem o BILET NORMALNY, a dostałem jedną połówkę. Na następnym przystanku poprosiłem go o jeszcze jedną połówkę. Westchnął i dał mi, #!$%@?ło mnie takie jebnięte zachowanie. Bo mówisz głośno
W sumie odkąd wkroczyłem w dorosłość to każde były złe, jako że przylgnęła do mnie łatka rodzinnego wiecznego kawalera. No #!$%@? jeszcze jakbym dobijał do 40-tki, ale 25lvl to nie jest chyba jakiś wiek, w którym powinienem jeździć starym mondeo kombi z trójką gówniaków z tyłu w fotelikach. Ale i tak każde święta to nabijanie się ze mnie
OOO ZNALAZŁBYŚ SOBIE JAKĄŚ PANNĘ A U MOJEGO RAFAŁA TO JUŻ
Proszę was nie popełnijcie tego błędu co ja. Jak to pisze pewnie już jestem martwy więc cuż opowiem wam to co się przydarzyło. Miałem 17 lat i zawsze byłem ateistą oczywiscie prawnie byłem katolikiem ale tylko prawnie. Moi rodzice wręcz przeciwnie zawsze wierzyli w tego Boga zawsze się...
Istnieje powód, dlaczego edukacja jest do dupy i dlaczego nigdy nie zostanie naprawiona. Nigdy nie będzie lepiej. Nie patrz w przyszłość, ciesz się tym, co masz. Ponieważ właściciele tego kraju nie chcą zmian. Mówię tu teraz o PRAWDZIWYCH właścicielach, wielkich, bogatych biznesmenach, którzy mają kontrolę i podejmują wszystkie ważne decyzje. Zapomnijcie o politykach. Politycy są po to, by dać Wam złudzenie, że macie wolność wyboru. Nie macie. Nie ma żadnego wyboru. Macie
Odkopana historyjka z StrefaRPG.pl :D Pisanie jej wyglądało tak - każdy pisał po jednym zdaniu/słowie, w ten sposób powstawała całkiem zabawna historyjka, w której nie szukajcie sensu :D
Jednosłowna historyjka by strefaRPG.pl/forum users
Część I
Dawno temu żył pewien mały gumiś, który był kudłaty i zezowaty. Lubiał alkohol i szybkie dziewczyny na mieście, a także overlocking. Pewnego dnia postanowił podkręcić sobie procka, którego spalił. Wkurzył się i kopnął (i zdetonował) babcię, ale
Zna ktoś tą pastę? Podobno 『b a r d z o f a j n a 』. Zaczęło się że zakazali internetu i anonki sobie kartki przyklejali gdzieś na rynku czy coś a potem szukali pasty o żydzie z fable xd. #pasta
O gurwa, ja mieszkam na parterze, balkonu nie mam, a tak nisko u mnie nikt balkonów nie ma, więc #!$%@? xD Papierosy to gówno i #!$%@?łoby mnie, gdyby czyiś dym wpadał do mnie przez okno. Ale na przyszłość - NIE KUPUJ #!$%@? MIESZKANIA W BLOKU! Kup dom. A jak wynajmujesz mieszkanie to tam, gdzie balkonów nie ma - i po sprawie. Ewentualnie idź do #!$%@?ącego sąsiada, #!$%@? go w łeb Kodeksem Cywilnym
@notanumber: Ja NIGDY nie paliłem. #!$%@?, w życiu papierosa nie tknąłem. Słyszałem kiedyś jak mi powiedziano - "kłamiesz, każdy raz w życiu czegoś spróbował". No właśnie ja papierosów nigdy. U mnie w szkole paliło mało osób, nikt nikogo nie zmuszał. Ja nasłuchałem się i naoglądałem się filmów o papierosach - #!$%@?, cieszę się, że nie dałem się w to #!$%@?ć. Szkoda kasy i zdrowia. Przyznaję - piwo raz spróbowałem i co
@sito83: Serio #!$%@?? Ja nie wiem, wielu tutaj pół mózgów widziałem, ale aż tak? Jak ktoś stoi na balkonie i obok jego jest mój, to często wiatr zawieje dym w moją stronę. Okno mam otwarte, bo na dworze w #!$%@? gorąco i do mieszkania wpada smród. Jak ktoś oddycha i śmierdzi mu z buzi, to ja nic nie poczuję, co innego jak #!$%@? dymem z mordy, a co innego jak sobie
@rudolf-menshen: Co nie? Świat idzie do przodu, a nikt nie potrafi wymyślić papierosów tak, żeby nie szkodziły i nie śmierdziały? Może już olać szkodliwość - kto chce, niech sie truje, ale może właśnie zrobić coś, żeby ten smród znikał, albo żeby w ogóle nie pachniało niczym?
@KombajnemPrzezUkraine: Balkon to #!$%@? przestrzeń publiczna, znajduje się on na świeżym powietrzu. Trzeba szanować współlokatorów i innych mieszkańców. Jeśli Ci przeszkadza - kup albo wynajmij dom, wtedy nikt nie będzie się Ciebie czepiał
@GrimJyu: A jak ma go naprawić? No powiedz, niby jak? Ma siedzieć jak debil, oddawać 2/3 swojej pensji państwu? #!$%@? interes, ma rację chłopak, na #!$%@? się tu męczyć? Wszędzie jest lepiej niż tutaj i nie chodzi o 500+, bo właśnie Ci co głosowali na "dobrą zmianę" to w większości beneficjenci tego dodatku. Po prostu w innych krajach nie zdzierają z Ciebie aż tak dużo w podatkach, a na emeryturze da
@GrimJyu: Ale mentalności tego gówna nie da się zmienić, my to mamy #!$%@? w genach. Nieliczni mają tutaj rozum, ale tacy ludzie nie chcą nic zmieniać, bo nie warto, bo #!$%@? polaczki nie docenią. Przykład: zakładam partię, próbuję coś zmienić, lecimy z koksem, 6% poparcia, jest git, nagle w TVPIS info: " NOWA PARTIA TO KŁAMCY, ICH LIDER KUPIŁ DWIE KOSTKI MYDŁA ZAMIAST JEDNEJ" i już poparcie do 1% albo i
Wszyscy się śmieją, a zobaczycie, że Nawałka miał super plan - przegrać dwa mecze, a w ostatnim kiedy Japonia będzie się czuć wygranym i będą mniej czujni, będziemy grać najlepiej! Ahh, Nawałka, Ty to masz pomysły ;) #pasta #mundial #polska
Polski kibic przed meczem: - O GURWA, MURZYNY XDD JAKIE ŚMIESZNE, TOŻ TO NAWET W PIŁKĘ GRAĆ NIE UMI, POLACY LEPSI, BĘDZIE 15:0 NA 100% MÓWIE WAM, JUŻ OBSTAWIAM, ONI NIECH LEPIEJ DO AFRYKI BANANY ŻREĆ A NIE SIĘ PIŁKĄ ZAJMOWAĆ Po meczu: - JE**NE BIAŁASY KU*WA POLSKIE ŚMIECIE, CHCECIE WYJŚĆ Z GRUPY? NIE DLA PSA! #pasta #mundial
#przegryw ojciec sie wyrwal z biedy, ale jego brat juz nie:
skory z psow wszedzie, pozszywane jako koce papier toaletowy to zawsze stare gazety ukradli kiedys motorynke i do dzis jezdza tylko na niej ich ojciec pracuje w piekarni, pelno chleba i tylko chleba zamrażają chleb czasami na swieta wymienia chleb na ziemniaki i robia "frytki" czyli obieraja 20 kg ziemniakow i smaza tyle frytek zeby bylo na miesiac myja sie tylko
Jeszcze bardziej smutno, że ten wątek wciągał mnie o wiele bardziej niż ten Saulowy (w sumie nie pierwszy raz), bo ja nawet lubię Howarda, a jak Huel dziś zauwazył - po kiego ty to Jimmy wszystko robisz, jak masz stabilne życie i żonę. Znaczy my wiemy, dla adrenaliny i jest #!$%@?, ale jednak taki reality check. Zresztą nie pierwszy, jak tą dobrą