#anonimowemirkowyznania Apatia, anhedonia, melancholia, brak motywacji, brak chęci do inicjacji kontaktów z innymi ludźmi i zatracenie swoich ambicji edukacyjno-zawodowych. I tak od kwietnia 2020. Diagnoza psychologa - nie żadna choroba psychiczna, a samotność.
Wpadłem w taką pętlę, z której nie potrafię się wyrwać. Izolacja i brak bliskiej relacji sprawiają, że jeszcze bardziej się izoluję i dziczeją, a w konsekwencji uniemożliwia mi nawiązanie czegoś więcej niż relacji opartej na small talku.
@AnonimoweMirkoWyznania: > Apatia, anhedonia, melancholia, brak motywacji, brak chęci do inicjacji kontaktów z innymi ludźmi i zatracenie swoich ambicji edukacyjno-zawodowych. To brzmi jak epizod depresyjny łagodny mimo wszystko, może przejdź się do innego psychologa.
@Pozytywny_gosc: Zwłaszcza że samotność może być zarówno przyczyną, jak i skutkiem tego stanu, a to rozgraniczenie wcale nie musi być oczywiste. OP trafił na kogoś bardzo niekompetentnego.
@AnonimoweMirkoWyznania: A tak zupełnie poważnie, to znam doskonale ten stan. Przede wszystkim powinieneś ogarnąć innego psychologa, psychiatrę zapewne też, ale nie licz, że tylko to wystarczy. Musisz podjąć próbę powrotu na stare tory. Na początku na pewno będziesz musiał się zmuszać, żeby wrócić do robienia rzeczy, które kiedyś sprawiały ci przyjemność, może poszukać innych, znaleźć jakieś grupki skupione wokół twoich zainteresowań, żeby uczestniczyć w kontaktach międzyludzkich. Najtrudniejsze zapewne będzie nie poddawać
Czy #rozowepaski w ogóle przeżywają jakoś rozstanie?. Mam wrażenie, że moja była po 4 letnim związku ma #!$%@? na całego. Codziennie spotyka się ze znajomymi i w zasadzie jest tak jakbym nigdy nie istniał. Przecież ludzki odruch nakazuje, aby choć trochę tęsknić po takim czasie. #zwiazki
#anonimowemirkowyznania Psychiatra stwierdził u mnie umiarkowany epizod depresyjny, ale oprócz tego wydaje mi się, że jestem upośledzony umysłowo. Wykonywanie prostych czynności sprawia mi problemy i jest bardzo męczące. Nie jestem w stanie zapamiętywać informacji. Tak jakby mózg był w trybie hibernacji. Nie odczuwam żadnych uczuć ani emocji. Nie mam wcale energii przez cały dzień. Wstanie rano z łóżka wcześniej niż o 8 to jakiś kosmos. Nie odczuwam głodu. Nie mam chęci rozmawiania
Jak się pogodzić z przeszłoscią seksualną dziewczyny? Jak się pogodzić ze świadomością, że ktoś nie musiał się w przeszłości starać i dostawał to samo co ja, gdzie ja się muszę starać, bo jestem w związku? Dostawał nawet więcej niż ja, bo była wtedy mlodsza. Spać po nocach nie mogę, bo gryzie mnie to ciągle. Co robic? To moja pierwsza dziewczyna. Ja 23 lata, ona 22.
#anonimowemirkowyznania Cześć. Jak mogę ocenić czy mam depresję albo że coś jest nie tak?
Ogólnie to znowu nie widzę sensu dalszego życia.. że po co się męczyć, skoro jest gwarancja że nigdy się nie będzie szczęśliwym. Człowiek sobie wmawia jakieś rzeczy żeby ciągnąć to dalej.
parę dobrych lat temu podjałem p samobójczą po toksycznym związku. wypunktowałem sobie wtedy na kartce A4 dlaczego nigdy nie będe szczęśliwy, więc skoro nie będę miał tego
jprdl. 22 i pół roku bycia ebanym prawiczkiem i kiedy w końcu znalazłem sobie napaloną dziewczynę okazuje się że mam dodatkowy, nie mniejszy problem z którego nawet nie zdawałem sobie sprawy i za uja nie przypuszczałbym, że kiedykolwiek może mnie to wgl dotyczyć, bo wcześniej wszystko co związane z seksem traktowałem w kategorii baśni i legend i nie brałem tego wgl pod uwagę. otóż jestem ebanym impotentem. laska specjalnie przyszła dziś do
Apatia, anhedonia, melancholia, brak motywacji, brak chęci do inicjacji kontaktów z innymi ludźmi i zatracenie swoich ambicji edukacyjno-zawodowych. I tak od kwietnia 2020. Diagnoza psychologa - nie żadna choroba psychiczna, a samotność.
Wpadłem w taką pętlę, z której nie potrafię się wyrwać. Izolacja i brak bliskiej relacji sprawiają, że jeszcze bardziej się izoluję i dziczeją, a w konsekwencji uniemożliwia mi nawiązanie czegoś więcej niż relacji opartej na small talku.
To brzmi jak epizod depresyjny łagodny mimo wszystko, może przejdź się do innego psychologa.
Przede wszystkim powinieneś ogarnąć innego psychologa, psychiatrę zapewne też, ale nie licz, że tylko to wystarczy. Musisz podjąć próbę powrotu na stare tory. Na początku na pewno będziesz musiał się zmuszać, żeby wrócić do robienia rzeczy, które kiedyś sprawiały ci przyjemność, może poszukać innych, znaleźć jakieś grupki skupione wokół twoich zainteresowań, żeby uczestniczyć w kontaktach międzyludzkich. Najtrudniejsze zapewne będzie nie poddawać