#narkotykizawszespoko kolejny dyżur z wami, młody człowiek źrenice powiększone do tego stopnia że prawie nie widać tęczowek, wyskoczył sobie z 1 piętra i próbował w samych slipkach gdzieś uciekać, na miejscu policja pogotowie. Ja akurat zaczynałem dyżur w szpitalu totalny bełkot, slowotok, zero kontaktu, w trzeba było wprowadzić analgosedacje i zaintubowac, w politraumie, sporo obrażeń złamania miednicy kręgosłupa odma krwiaki w głowie. Kolejny raz bije ludziom z tagu wielkie BRAWA
@SanchezYZF Ja myślę, że koleś jest dużym chłopcem i doskonale wiedział z czym to się wiąże, a obwinianie innych za to jest głupotą XD. Zakażmy alkoholu bo przecież po nim ludzie prowadzą auta i też im się zdarza wyskoczyć z okna, albo kogoś pobić ( ͡°͜ʖ͡° )つ──☆*:・゚
@SanchezYZF: jako ratownik medyczny dobrze powinienes wiedziec, ze alkohol to takze narkotyk. czekam zatem na wpis z historia o alkoholiku.
i prosze nie generalizowac, jakoby kazdy czlowiek majacy do czynienia z substancjami psychoaktywnymi (w tym alkoholem) mial skonczyc jako warzywo w karetce w drodze do szpitala. szanujmy sie.
Tomasz Hajto jest większym dzbanem niż myśleliście. W dzisiaj opublikowanym programie przyznał się że specjalnie stanął na kolano rywalowi w Ekstraklasie bo go "grzał cały mecz" i był "słabym odrzutem" i jeszcze go #!$%@? wyśmiewa w dodatku. Ja #!$%@?, #!$%@?ło mi dzbanometr. #pilkanozna #hajto
@Minieri: cała ta ekipa ostatnio się zachowuje jakby się mentalnie cofnęli o 30 lat, borek i smokowski co 3 minuty gadają jakimiś jebniętymi akcencikami zagraniczne słówka i uważają to za zabawne
W przerwie od pracy poszedłem do biedronki (w końcu niedziela handlowa, więc co innego miałbym robić na przerwie, niż zakupy, żeby biedni kasjerzy nie mogli spędzać czasu z rodziną), no i spotkałem takiego pieska, po prostu stwierdziłem że muszę się nim podzielić ze światem, bo wyglądał na tak szczęśliwego, że nie mogłem się powstrzymać, więc łapcie! #smiesznypiesek #pies #pieseczkizprzypadku
@fan_comy mam sporo osób w WoWie na liście znajomych, które ostatnio zalogowały się kilka lat temu. Z niektórymi byłem umówiony na jakiś dungeon, BG czy coś. Jak kamień w wodę. Ale trzymam ich na liście i pamiętam o nich - może któregoś dnia wrócą i będzie miał ich kto przywitać.
Ostatnio mam tyle na głowie, że ledwo się ze wszystkim wyrabiam. Remont domu (ocieplenie, dach, okna takie tam...) który się ciągnął od połowy lutego aż do tuż przed świętami, jednocześnie do ogarnięcia 200 kur + kilka innych drobnych spraw bieżących i nie miałem czasu nawet na czas zasiać pszenicy (widocznej w tle). W końcu się udało, z lekkim poślizgiem ale jednak. Jednocześnie udało się zasiać mieszankę zielonki na terenie planowanym pod nową część wybiegu - koniczyna, gryka, facelia, trochę pszenicy. Już zaczyna wschodzić - więc czas najwyższy na zrobienie ogrodzenia. Od ostatniego razu poczyniłem pewne inwestycje w sprzęt - młot 1200W + świder do ziemi na prawdę robią różnicę. Pracę którą grodząc poprzednio ogrodzenie wykonywałem cały dzień, teraz jestem w stanie zrobić w 30 minut. Miazga. W tym tempie jak wszystko dobrze pójdzie to jeszcze w tym tygodniu kurki będą się pasły na całych 3500m2 (✌゚∀゚)☞
Z takich ważniejszych rzeczy które pozmieniały się w kurniku to udało mi się wybić dwa okna - jedno normalnie otwierane w nowej części kurnika, drugie wysoko pod sufitem mające na celu tylko wpuszczanie do
@robertx: Szybko rozwijasz hodowle kurek. Pewnie za 5 lat takie wpisy będziemy czytać:
Zakończyła się budowa 17 kurnika w Chinach, dzięki całkowitej automatyzacji, rocznie zaoszczędzam jakieś 5mln $. Teraz staram się otworzyć nowe kurniki w Indiach, co prawda ich przepisy zakazują są do tego niesprzyjające, ale już moi lobbyści pracują, aby zmienić ten stan rzeczy. Może za rok przekroczę wreszcie tą magiczną liczbę 100 mld jajek rocznie.
źródło: comment_RY1NpOm7w00o8AvGzUpI7d0QttG1Rkdd.jpg
Pobierz