Listy do M. 3: Czas niespodzianek – recenzja
Pierwsze Listy do M. to film naprawdę bardzo dobry - co w sumie jakoś szczególnie mnie nie dziwi, bo jest po prostu kopią kultowego "To właśnie miłość". Dwójkę warto przemilczeć. Jak poradziła sobie część 3? Zapraszam do recenzji!
z- 0
- #
- #
- #
- #
- #
- #