ich stworzył wcześniej z wielkością móżdżku pomarańczy na swoje podobieństwo to ciekawe czy Bóg tez doświadcza ewolucji, że stwarzane coraz to nowsze wersje człekokształtnych (na podobieństwo) są coraz mądrzejsze...
Ciekawe kiedy następna wersja?
Chyba że wczesniej to były zabawy Boga -stwarzał nie na podobieństwo a takie niezdary głupie co zabijały się o ogień i banana.... i się przyglądał... choć patrząc z perspektywy to na nasza cywilizację












gdyby więcej było pędzacych 150 kmh w mieście co drugi z nas by codziennie wymuszał bo nie jesteś w stanie nawet zauważyc jak ktoś z kilkuset metrów wyskoczy (np zza innego auta zza łuku) ... włączając się do ruchu nie masz szans uniknąć auta pędzacego jak bolid F1...
powiem Ci tak:
włączając się do ruchu czy w tej sytuacji masz obowiązek ustąpienia pierszeństwa ale nie jestes w stanie ustąpic komus kto z--------a jakies 130 czy 150...
|wiesz jak to wygląda pzy tych prędkościach? w momencie gdy rozpoczynała manewr gośc był kilkaset metrów dalej za łukiem lub za innym pojazdem w bezpiecznej odległości... włączasz się nie zakładasz że wyleci Ci bolid formuły jeden bo nie
Ja pisze o wyrokach sądów w podobnych sytuacjach gdy np auto włączając się do ruchu wzięło bna swój tył pędzącego motocykliste 170 w mieście
czekam.
był za daleko poza strefa kolizyjną (i włączający nie ma obowiązku zakładać ż ektoś z kilometra wyskoczy 170 kmh w mieście
był za innym autem jadącym przepisowo i nie można było go widziec i jego prędkości czyli tego że doprowadzimy
w momencie podejmowanie decyzji o włącznieu się do ruchu te pędzące audi było kilkaset metrów poza strefa którą ma możliwośc taki włączający się dostrzec - równie dobrze mógł wyskoczyć zza innego auta jadącego w bezpiecznej odlegości przepisowo bo tam sa dwa pasy