@KarmazynowyHefalump: zależy gdzie. Jasień, Ujeścisko, przylało przez chwilę grubo. Ale wtedy szła od południa, teraz ciągnie znad zatoki, więc będzie dłużej i intensywnie.
Kupiłam dwa krawaty online. Do każdego z nich dołączono starannie obrębiony kawałek materiału w kolorze pasującym, wymiary z grubsza 20x30 cm plus trzy dziurki na krótszej krawędzi, z innej tkaniny niż krawat, jakaś taka mechata z kolorowej strony, z drugiej biała osnowa.
Ktoś ma może pojęcie, jaka jest funkcja tego dodatku? Zachodzę w głowę i mnie męczy nierozwiązana zagadka.
Wbrew, a może właśnie z powodu lawiny plusów pod każdym znaleziskiem, pozostaję sceptyczna co do skali całego skażenia i winy głównego podejrzanego.
Wyjątkowo alarmistyczny ton artykułów i w zasadzie żadnych konkretów co do składu chemii w wodach Odry i jej stężeń. Najbardziej niepokojącym doniesieniom o poparzeniach skóry nie towarzyszą zdjęcia. Mam nieodparte wrażenie, że obserwuję podobny spektakl, jak z cukrem.
@dioxyna: przecież nie twierdzę, że tam nic kompletnie się nie zdarzyło. Natomiast czy to jest faktycznie tragedia na dziesięciolecia, wątpię. Za dużo w tym histerycznych pokrzykiwań i bicia piany póki co. Z tych wykresów też nic szczególnego nie wynika, zwłaszcza że ciężko jest odczytać, co przedstawiają. Niewątpliwie wyglądają profesjonalnie, ale o jakich związkach mówią, na ile zostały przekroczone wartości dopuszczalne, jak długo (próbki z kolejnych dni) znajdowały się w wodzie,
zmieniałam na HBO i nieco rozczarowuje wyszukiwarka w porównaniu z poprzednikiem. Ciężko coś znaleźć po gatunku, polecicie, Mirki jakieś ciekawe seriale/filmy historyczne, prawnicze, sensacyjne (the wire sobie odświeżę, soprano zaliczę ale brak pomysłów, co dalej)? Dobrze że choć sf jest wyodrębnione, zaliczyłam Diunę, nieco przynudzają chwilami i Matrixową czwórkę, całkiem przyzwoita jak na te fatalne recenzje. I utknęłam.
@krystal_Tri_tapik: ja mam te sony i jak smażę coś i słucham muzyki/jakiejś rozmowy, to muszę często zdejmować słuchawki, aby słyszeć strzelający tłuszcz na patelni. Trzymają długo, jakieś 30 godzin na jednym ładowaniu
Mirki a Mirabelki, wiem że każde schronisko górskie ma swoją specjalność, jak szarlotka na ciepło w Dolinie Pięciu Stawów.
Wysyłam młodą w Karkonosze, ale nie byłam tam od dobrych dwudziestu lat, co byście polecali zjeść w tamtejszych schroniskach? Za jedno po polskiej czy czeskiej stronie, będzie łazić, gdzie się tylko da dotrzeć.
@krystal_Tri_tapik: Knedliczki w jakiejkolwiek boudzie czeskiej, omijać polskie schroniska pełne januszy i zapiekanek. Najlepsza ciasta są chyba w Lucni Bouda, p--o pewnie też, bo warzone przez nich.
@JuneJohn: jak któreś pracuje z domu, przymało. Jak nie, i potrafisz wydzielić na tych 12m kącik dla jednego z was, to spoko. Każdy potrzebuje swojego miejsca. Przestrzeni nie musi być dużo ale musi być nietykalna.
Ktoś wie, za jakie grzechy wpada się w bordo? Od miesięcy nie wrzuciłam znaleziska, komentarze też mam przeciętnie plusowane, co ja znowu narozrabiałam.
A może to jakaś maszyna losująca przydziela na ślepo? ¯\_(ツ)_/¯
#ukraina komuś się chciało zestawić ostatnie pożary w Rosji - da się zauważyć schemat, przynajmniej jedna grupa szaleje na tasie kolei transsyberyjskiej, druga/kolejne pod Moskwą oraz rakiety albo ludzie na bliskim zapleczu frontu. żródło: https://twitter.com/AnonOpsSE/status/1521605751919329281/photo/1
@mateussz7: trzeba mieć kim. No i tych 'nietkniętych miejsc' jest jeszcze sporo. Cały problem z takimi zamachami, że nie ustrzeżesz każdego posterunku policji w kraju.
Mirki a Mirabelki, kończy się piąty miesiąc od choroby. Pytam tych dawniej chorujących z podobnym skutkiem ubocznym - kiedy smak/węch wrócił wam do normy?
Tak mi teraz capią niektóre rzeczy - wędliny, cebula, że praktycznie wyeliminowałam z diety. Żeby jeszcze wzmocnienie normalnego zapachu, ale nie. Taka cebula smakuje rybą smażoną w starym tłuszczu. Świeża, duszona, jeden pies. Wykrywam śladowe ilości w potrawach i aż mnie odrzuca.
@krystal_Tri_tapik: jedna z moich koleżanek odzyskała częściowo około roku po covidzie. Na swoim przypadku - np. coca cola bardzo długo śmierdziała mi takim żelazianym zapachem, z czasem też przeszło. Za to masa moich znajomych od czasu choroby ma problemy z uszami i zatokami
Putin przegrał w chwili, kiedy zaczęliśmy się z niego śmiać. Nie jest już groźny, tylko śmieszny. Nie ucieknie od zdjęć tych sierot, co się dobijają do posterunków policji i drzwi zwykłych ludzi z prośbą o paliwo. Przegrał swołocz.
@rolnik_wykopowy: ile tam jest, 150 metrów? Słychać palbę nie tylko z karabinów. Rozsądnie byłoby zlec w rowie, póki się nie skończy a nie bawić się w filmowanie. Dużo trzeba, żeby kule poleciały w ich stronę?
to co, dzisiaj powtórka z rozrywki?