Wpis z mikrobloga

#odra #niepopularnaopinia

Wbrew, a może właśnie z powodu lawiny plusów pod każdym znaleziskiem, pozostaję sceptyczna co do skali całego skażenia i winy głównego podejrzanego.

Wyjątkowo alarmistyczny ton artykułów i w zasadzie żadnych konkretów co do składu chemii w wodach Odry i jej stężeń. Najbardziej niepokojącym doniesieniom o poparzeniach skóry nie towarzyszą zdjęcia. Mam nieodparte wrażenie, że obserwuję podobny spektakl, jak z cukrem.
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@warius: w związku z cukrem to się prokurator powinien przyjrzeć tematowi pod kątem zmowy cenowej i celowego ograniczania konsumentom dostępu do towaru, bo na nic innego mi to nie wygląda.

Nie wiem, kogo można w takim wypadku zdymisjonować. Prezesa od konkurencji i konsumentów? Wątpię.

@jacek-puczkarski: Niemcy i Odra to znacznie szerszy temat. Niewiele mam zaufania do nich w sprawie rzeki. Najchętniej widzieliby ją jak druga Biebrzę, w roli
  • Odpowiedz
@dioxyna: przecież nie twierdzę, że tam nic kompletnie się nie zdarzyło. Natomiast czy to jest faktycznie tragedia na dziesięciolecia, wątpię. Za dużo w tym histerycznych pokrzykiwań i bicia piany póki co. Z tych wykresów też nic szczególnego nie wynika, zwłaszcza że ciężko jest odczytać, co przedstawiają. Niewątpliwie wyglądają profesjonalnie, ale o jakich związkach mówią, na ile zostały przekroczone wartości dopuszczalne, jak długo (próbki z kolejnych dni) znajdowały się w wodzie,
  • Odpowiedz