#koronawirus
Dwa zjawiska zaobserwowałam w przeciągu ostatniego tygodnia i nasila się.
Po pierwsze, psy będą wybiegane jak nigdy. Takiej ilości piesków, jak przez ostatnie dwa dni, nie oglądałam już od dawna. To akurat było do przewidzenia.
Drugie niezmiernie mnie zdziwiło. Niech mnie ktoś upgraduje, co robią ludzie przesiadujący w samochodach? Pierwszy raz zobaczyłam to na początku tygodnia. Ponad godzina w sklepie, wychodzę a gość dalej siedzi. I takich widziałam już
Dwa zjawiska zaobserwowałam w przeciągu ostatniego tygodnia i nasila się.
Po pierwsze, psy będą wybiegane jak nigdy. Takiej ilości piesków, jak przez ostatnie dwa dni, nie oglądałam już od dawna. To akurat było do przewidzenia.
Drugie niezmiernie mnie zdziwiło. Niech mnie ktoś upgraduje, co robią ludzie przesiadujący w samochodach? Pierwszy raz zobaczyłam to na początku tygodnia. Ponad godzina w sklepie, wychodzę a gość dalej siedzi. I takich widziałam już











Tak z dzisiejszych obserwacji: może 5% ludzi miało jakąkolwiek osłonę na nos i usta. Zero własnego pomyślunku, wszystko na rozkaz i pod groźbą mandatu. Co to, dzisiaj była niższa szansa zarażenia niż jutro?
Specjalnie pojechałem dziś zrobić zakupy, żeby jeszcze to minąć