Niektórzy hejtowali moją pizzę z bananem. Dziś kolejne danie, które pewnie Polakowi nie przejdzie przez gardło. Dlatego biedaki pomijają, a ludzie z dobrym, światowym gustem plusują! #gotujzwykopem #pyszne #chwalesie
#rozowepaski czy umiecie poruszać swoją dorotką? Ostatnio siedziała mi na kolanach kolezanka i czulem dość intensywne ruchy na wysokości jej cipki. Co to moglo byc?
Czy tylko ja pamiętam cheetosy o smaku czekoladowym, waniliowym i truskawkowym? Właśnie nostalgłam przy piłeczkach cebulkowych i przypomniało mi się o słodkich. Pamiętam, że miały one kształt plusa, i chyba kołka ( ゚ヮ゚) W moim sklepie osiedlowym do 2015 były takie jakby kartonowe szyldy promujące te smaki, dlatego tak dobrze je pamiętam
@Zgrywajac_twardziela smakowały jak takie zwykłe flipsy, tylko smak bardzuej wyrazisty Tak je zapamiętałam :v W każdym razie za bardzo popularnością się nie cieszyły
@garlicsauce nie, nie, to były cheetosy 100%, bo jeszcze zanim zlikwidowali sklepik koło mojego domu to te szyldy z cheetosami słodkimi były, więc 100%
@Zgrywajac_twardziela niestety nie, gdyby sklep dalej istniał to bym się przeszła i zrobiła foto, z tego co pamiętam to szyld moal fioletowawe tło Próbowałam znaleźć nawet jakiś ślad po nich w Internecie, aby załączyć jakieś zdjęcie poglądowe, ale bezskutecznie :| Jedyne słodkie cheetosy, które udało mi się znaleźć w google to takie rurki z nadzieniem czekoladowym
moje marzenie to pies, rany, tak bardzo chciałabym mieć psa, serio, nawet w słowach tego nie opiszę tylko kurcze, nie mam warunków, ja sama mieszkam, od poniedziałku do piątku nie ma mnie w domu od 7 do no powiedzmy 16, pies by siedział w domu sam, smutny i znudzony - a tego bym nie chciała, bo ja bym chciała, żeby on był szczęśliwy echh, może kiedyś
To może takiego kocurka sobie spraw? Koty chyba lepiej znoszą samotność i załatwiają się w kuwecie, więc kolejny plus jak długo nie ma Cię w domu
Ja całe życie byłam otoczona psami, od dzieciństwa i często zdarzało się, że pies zostawał w domu na długi czas. Najważniejsze to wyprowadzić go na dłuższy spacer zanim wyjdziesz
@stateknaniebie były też z tej samej serii piłeczki w pomarańczowym opakowaniu :3 nie pamiętam jaki to był smak, nie tak dobre jak te zielone, ale jednak :D
@BagietkowyStworek albo po prostu typ zebrał się na odwagę i zaprosił taką laskę na randkę :3 chłopak, który przychodzi do kobiety z kwiatami zawsze więcej zyskuje
Faceci w Stanach to jednak potrafią zaimponować i być dżentelmenami :3
Jestem ze swoją różową trzy miesiące, ostatnio popsuła nam się lodówka więc kupiłem za swoją gotówkę nową. Jej rodziców do wczoraj nie poznałem, jest z Zambrowa a od Warszawy to jakieś 140km i wcześniej tak jakoś nie było kiedy się tam wybrać. Ja mam urlop od dzisiaj ona od wczoraj, no i wczoraj po pracy podjechałem pod dom, zabrałem ją i od razu pojechaliśmy do jej rodziców.
Podjeżdżamy pod dom jej rodziców(całkiem fajny widać że się dorobili), wchodzimy i się witamy, przechodzimy przez kuchnie a tam taka sama lodówka jaką kupiłem kilka dni temu, troche wtf. Ogólnie fajnie bo byłem zestresowany a tu temat do pogadania więc pytam że też taką kupiłem i jak im się sprawuje, fajna jest? Na to jej Ojciec że nie wie bo to moja lodówka i przywiózł ją rano z mojego mieszkania, wtf2. On do mnie co taki zdziwiony jestem, to że nie chciałem posagu to nie znaczy że on nie weźmie przywianka. Ja odpowiadam jaki posag nic nie wiedziałem i co to k---a jest przywianek, różowa mnie uspokaja i ją też pytam dlaczego dała mu moją lodówke a ona bo jej ojciec kazał. xD Stary powiedział że jak sam się nie starałem o posag to przepadł a przywianek to dar od męża dla żony a że w domu rodzinnym najbezpieczniej to przywiózł do siebie.
Byłem tak oszołomiony sytuacją że po prostu usiadłem z nimi do stołu, jak zjedliśmy to powiedziałem jej rodzicom że ślubu nie mamy i że mają odwieść lodówkę. Na to jej Ojciec że już niedługo i i tak będziemy po ślubie więc po co kilka razy wozić ten przywianek. Tak się we mnie zagotowało że z tym Januszem poszła niezła kłótnia po której w-------y wstał i wyszedł z psem na spacer. Ja poszedłem zapalić, wtedy jej Matka wcisnęła mi koperte(pomyślałem co może być w kopercie, pewnie kasa za lodówkę) więc ją przyjmuje a tam pierścionek i mówi że dobrze by było jakbym się teraz jej córce oświadczył, wtf3. Oddałem jej to i powiedziałem że nie ma mowy. Postanowiłem wykorzystać sytuacje że starego z psem nie ma, wyciągnąłem z lodówki co było w środku i wyniosłem ją z ich domu. Tak wiecie kołysząc na boki lekko i samemu można ją przetransportować, zapakowałem do samochodu(mam duże combi) i pojechałem do domu. Jej matka zapłakana bo jej mięso się zepsuje a starą lodówke oddali już do utylizacji, a różowa powiedziała że nie wraca ze mną po takiej awanturze i do teraz nie odbiera ode mnie telefonu. Ogólnie jak kupujecie lodówkę to szukajcie takich zwykłych z pokrętłami do regulacji temperatury bo te panele dotykowe średnio działają.
@urojony_uzurpator ja też kocham w ten sposób trollować mojego niebieskiego ( °͜ʖ°) a potem wewnętrznie kisne, gdy to wspomina lub komuś opowiada czasami nie wiem czy on serio to łyka czy też mnie trolluje
Drodzy Mircy i Mirabelki. Chciałbym poprosić Was o małą pomoc. Jestem świadkiem na ślubie moje przyjaciela. Będę pełnił także rolę kogoś w rodzaju starosty weselnego. Wymyśliłem sobie (za aprobatą państwa Młodych), że przyda mi się pomoc w pełnieniu obowiązków weselnych (głównie chodzi o to żeby kieliszki były zawsze pełne). Na Sali będą okrągłe stoliki. Chciałbym aby przy każdym z nich była wyznaczona osoba , która będzie pełniła rolę podobną do mojej. Dodatkowo mianowanie tych osób byłoby rodzajem „zabawy weselnej”. Każda z wybranych osób byłaby przeze mnie oficjalnie pasowana na swoją funkcję. Chciałbym także nadać im oficjalne tytuły oraz atrybuty władzy przy stoliku. Jak na razie przyszło mi do głowy kilka propozycji i chciałbym Was prosić w tej kwestii o małą pomoc w wymyśleniu kolejnych funkcji. Moje propozycje:
- Kierownik stołu/imprezy. Jako atrybut: kask robotniczy z takim napisem - komendant melanżu. Atrybut: Czapka policyjna i pagony
@laststraw A może pierwsza osobę do polewania Ty wybierz, a później ta osoba będzie miała możliwość przekazania kasku/czapki komuś innemu w dowolnym momencie i tak dalej :3 Jak się wyznaczona osoba znudzi to "obowiązek" odda innej osobie :D
też macie przykre wspomnienia z dzieciństwa, z czasów podstawówki? pamiętam 4 lub 5 klasa jak pewna dziewczynka, córka ważnych rodziców, powiedziała na lekcji języka polskiego, że siedzę cicho i nic nie mówię, i jestem głupia. Na to pani od polskiego, że niektórzy nie mają nic do powiedzenia. I spojrzały na siebie wymownie. Do dziś boli.
U mnie taka sytuacja była w 1 klasie podstawówki ( ͡°ʖ̯͡°) Była taka babka, która strasznie lubiła dzieci z patologicznych rodzin i właśnie w czasie, kiedy ja byłam w podstawówce, takie rodzeństwo się trafiło. Młodszy w mojej klasie, a starsza w 6 klasie. W tamtych czasach straszną furorę robiły brokatowe, kolorowe, żelowe długopisy. Dostałam takie 3 od mame, ale nie byle jakie, takie z łańcuszkami, który urwałam przy jednym przez przypadek. Akcja zaczęła się w momencie, gdy ktoś mi ukradł piórnik, który został później znaleziony w sali, gdzie starsza patologia miała ostatnio lekcje. Wszystko w nim było poza tymi dlugopisami. Babeczka powiedziała, że jak u kogoś zobaczę to mam jej dac znać. Niedługo po tym, jakieś 2h, widzę jak patologiczna ulubienica ma moje długopisy w swoim piórniku, te same kolory, przy tym tamtym kolorze urwany łańcuszek, no i dziwne, że ona miała coś takiego. Co na to Babeczka, gdy jej o tym powiedziałam? Hurr to dobra dziewczyna durr to na pewno nie ona, zbieg okoliczności (
Współlokatorka zużywa szampon mojej dziewczyny (który stoi na półce z moimi rzeczami). Przy artykułach spożywczych sprawa jest prosta - coś na rozwolnienie i załatwione. Co jednak można dodać do szamponu? Najlepsza odpowiedź wyląduje na jej głupim łbie. Nie oszczędzajcie jej, laska potrafi zalać łazienkę swoim okresem i tego nie sprzątnąć, albo nie spuścić po sobie w kiblu (dwójki też), ogólnie zostawia straszny syf.
Ja bym nie radziła dokładać jakiegoś utleniacza lub kremu do depilacji. Kiedyś już słyszałam o takiej akcji i typiara, która tak zrobiła miała później jakieś problemy. Bo po pierwsze to oczywiste, że to pułapka. Po drugie zawsze ktoś mógł się pomylić i wziąć czyjś szampon (w sądzie będą mieć w------e na To, że ona podkradała to notorycznie). Jak odpiszesz pod butelka to jeszcze bardziej się wjebiesz :3 Bo niby czemu podpisałeś to
#chwalesie #wgw