@sorek Za dawanie na psy od razu #!$%@? w dupę. Jako świeżak będziesz na odstawce. Roman ci powie, co i jak. Na bajerę masz podklepywać do mnie. Przez pierwszy tydzień chodzisz na wszystkie spacery. Zobaczymy, czy nikt ci nie będzie jechał po rajtach. To kojo jest twoje.
Nie wiem co mają w sobie te stare BMW ale po tygodniu zaobserwowałem u siebie wręcz przerażającą pogardę dla przepisów, znaków poziomych i innych uczestników ruchu drogowego ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°)
Mirki, pomóżcie mi w identyfikacji tego robaczka. Znalazłem go w pokoju, wlazł mi na laptopa jak lezalem. Czy to może być pluskwa? Dzięki :) #zoologia #owady #robaki #pluskwy
Skonczylem oglądać trylogię LOTRa pierwszy raz, odkąd ja oglądałem kiedy wychodziła, na tvnie oglądałem bez większej wczuty. W tle napisy końcowe, wchodze na wypok a tam tibia w gorących, czyli gra w którą gralem namiętnie gdy LOTR dopiero wychodził i był na samym szczycie. Niesamowite uczucie, czuję się jak w 2003. Nostalgią mocno, dzięki Mirku @a2k__ #feels #lotr #tibia
@EmerytowanySztangista: wychodzi na to że jestem jeszcze starszej daty, bo wśród moich rówieśników w gimbazie osoby grające w Tibie były zazwyczaj obiektami drwin i śmiechu
Mirabelki i Mirki, musicie uważać na siebie nad morzem. Nie ważne, czy nad Bałtykiem, czy innym. Jeśli widzicie czerwoną flagę (lub jakiś odpowiednik zagranicą), to nie wchodźcie do wody. Morze może wyglądać nad spokojne, ale istnieje możliwość, że już nigdy nie wyjdziecie z wody. Winne są prądy strugowe. Niektóre mogą być tak silne, że nawet wyćwiczony żołnierz jednostek specjalnych typu Agat czy Nil może utonąć, a więc większość z nas nie ma
Ja kiedyś na spokojnym morzu chciałem sobie dopłynąć do wystających z wody olbrzymich kamieni - na materacu "z Biedronki". Okazało się, że perspektywa była łudząca i było to znacznie dalej, ale ja nie odpuszczałem. Dopłynąłem po godzinie, a na miejscu przebiłem sobie materac… Nie jestem dobrym pływakiem ani nawet średnim - nie boję się wody, ale dwie długości basenu to dla mnie optimum, a 5 długości to pewnie jakaś życiówka, a tam
Byliśmy dziś w Hollywood. Będą żale, więc nie czytaj jak lubisz życie.
Litwo, ojczyzno moja. Biedne polaczki-robaczki, umęczone pod Ponckim Piłatem, karmione od lat szczenięcych filmami o wielkości USA, wychowywane w pogardzie do samych siebie i swojego kraju. To my, ja w tej liczbie. Zawsze przestraszeni, żeby nie było wstydu, żeby na zachodzie nie krzywili noska, ciągle równamy szereg.
Byłem dziś w Hollywood, w stolicy showbiznesu, gdzie o
@WolnoscRownoscBraterstwo: Popełniłeś podstawowy błąd, uznając, że to Hollywood to oaza bogactwa. Hollywood to okolica, gdzie się chodzi do knajp i imprezować, a mieszka tam klasa raczej niższa/niższa średnia - bogaci mieszkają w Bel-Air, Beverly Hills, Bellewood Park, na wzgórzowych osiedlach (Hidden Hills) i poza LA (Malibu, Calabasas) - a w Hollywood mieszkają Armeńczycy i Koreańcy i nie jest nawet w pierwszej dwudziestce najbogatszych dzielnic LA (Koreatown i Little Armenia to części
Skarbie pójdziesz ze mną na siłownię? Mówisz, że jestem gruba? No dobra, jak nie chcesz… I do tego leniwa? Uspokój się Kochanie. Uważasz, że jestem histeryczką? Wiesz, że nie o to chodzi. Teraz, że przeinaczam prawdę? Nie, nie musisz ze mną nigdzie iść! Tak, a dlaczego Ci tak zależy, żeby iść samemu?!
Wczoraj sylwester u znajomego. Trochę się spóźniłem i wpadłem dopiero około 21. Ostatnie dni były trochę ciężkie i męczące, więc szedłem z nastawieniem, że trochę się napiję, wyluzuję ze znajomymi. Nie miała to być jakaś wielka balanga, raczej zwykła domówka w gronie najbliższych znajomych. U tego kolegi trochę ciężka atmosfera, bo ich dziewięcioletnia córka choruje na białaczkę od niedawna. Pomimo tego, nalegali, że zorganizują małą cichą imprezę. Gdy wszedłem