@debi5s: Nie szukać, sama się znajdzie. A tak na poważnie to miłość życia możesz poznać w zasadzie w większości miejsc gdzie są ludzie płci przeciwnej i idzie nawiązać tam interakcje międzyludzką. Jak się ubrać? Stosownie do miejsca w którym jesteś, czysto, schludnie i najlepiej z gustem.
@Areczekkk: Znaczy no ze mną chcą choć nie wyglądam jak grecki bóg czy Pretty Boy rodem z koreańskich teledysków. Poza tym mi bardziej chodzi o takie miejsca gdzie po prostu jest szansa na zagadanie do kogoś - czyli wszelkiej maści eventy zrzeszające grupy ludzi w plenerze lub nie.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Ehh wszystko wskazuje na to, że wpadłem w oko jednej dziewczynie z osiedla. Takie w sumie słabe 7/10 z wyglądu. Więc w czym problem? A no w tym, że ma ze 26/27 lat i na 100% nie jest dziewicą, a ja nie chce po kimś poprawiać, więc i tak ją oleję.
dziewczyny które dopiero co z ziomkiem poznałem przystawiają się do niego i zagadują raz po raz łamiąc z nim kontakt fizyczny a na mnie - stojącego dosłownie obok nie spojrzą na dłużej niż na sekundę...
@fanmarcinamillera: Wydaje mi się że bodycount nie koreluje z wiekiem w żaden sposób, bo przecież ktoś w tym czasie mógł być w długoletnim związku tylko z jedną partnerką/partnerem i nie zachowywał się jak śmieć - czyli nie zdradzał. Z drugiej strony ktoś w tym czasie mógł być w wielu relacjach i zaliczył spora wielokrotność tego co Ty. Także jak na mój chłopski rozum to ze sobą nie koreluje.
@CloudSpanner: Otagowany jest również #blackpill który jako uniwersalna prawda dotyczy każdego - w tym ruchających i nieruchających - i tacy się tu udzielają.
@CloudSpanner: Ja zarejestrowałem się na wykopie tylko po to by móc aktywnie uczestniczyć w dyskusjach na tagu który mnie niesamowicie fascynuje i intryguje i jest nim właśnie tag o którym rozmawiamy. Sam byłem w relacjach o różnej długości - między ONS a 5,5 roku który się zawiązał w wieku 15 lat (boże kiedy to było 2009 wruć) Dziś chłop rok przed trzydziestką, trzyletni syn i udany związek - wiadomo że nie
@CloudSpanner: No to trochę brzmi właśnie jak zaprzeczenie całej tezy - bo nie dostają go tylko od przegrywów ale też od ludzi którzy przegrywami nie są a potrafią logicznie myśleć i analizować sytuację.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Nie powinniśmy się czuć jak nieudacznicy, przegrywy, dziwkaki z powodu niemożności znalezienia partnerki i założenia rodziny. Mamy 2023 nie jesteśmy dziwni tak po prostu wygląda życie przeciętnego mężczyzny tyle, że większość z nich nie ma ochoty wchodzić na różnego rodzaju fora i o tym non stop pisać bo to nic nie daje. Proszę spojrzeć na dzietność i nie mówcie, że mamy teraz "super luksusowe życie" i ludziom się nie
@mirko_anonim: Większy wybór wiąże się z większą wybrednością konsumencką - a co za tym idzie z większymi wymaganiami względem tego co wybieramy. Raczej bym szedł w kierunku uatrakcyjnienia produktu (no w sensie nas samych) niż w kierunku dywagowania na temat tego czy lepiej było kiedyś, teraz czy może w przyszłości bo reguły gry zmieniają się na przestrzeni dziejów i albo się do nich dostosowujemy albo żeby wygrać musimy grać nie fair.
@slabart12: Tylko z drugiej strony wymagania wobec kobiet też ulegają podwyższeniu, jak popatrzy się na te które dawno dawno temu wygrywały wybory miss a na te które robią to obecnie to jest to po prostu przepaść. Mamy nowe technologie, medycynę estetyczną i nawet dla tych którzy teoretycznie mają przesrane po całości czyli niskich pojawiło się rozwiązanie (obecnie mocno niedoskonałe ale chyba nikomu nie muszę tłumaczyć że na pewno zostanie udoskonalone) w
@slabart12: Do związku - tak, do seksu - nie - chodzi mi o to że jest na tyle dużo opcji na to by coś teges szmeges fą fą fą ( za hajs oczywiście w niektórych przypadkach ale to nadal seks) że faceci mogą być do woli wybredni.
Czy na takim evencie można się czegoś faktycznie nauczyć? Zastanawiamy się z partnerką nad wybraniem się na tego typu wydarzenie ale bardziej pod kątem zdobycia jakiejś dodatkowej wiedzy niż casualowego pobujania się - no bo to możemy zrobić w zasadzie w weekend w dowolnym lokalu z muzyką taneczną i parkietem.
@tomasztomasz1234: Ja nie wiem co to jest za event, widzę ludzi którzy ze sobą tańczą, nie wiem na jakiej zasadzie jest to organizowane, czy ktoś w międzyczasie instruuje tych ludzi co i jak mają robić i koryguje w czasie rzeczywistym ich ewentualne błędy. Pierwsze wrażenie mam takie że to chyba bardziej event do poznawania nowych ludzi niż cykliczne wydarzenie mające na celu naukę tańca w plenerze.
@WhitePill4All: Nie no to brzmi jakbyś chciał mnie obrazić a przecież się nie znamy. Nie jestem głąbem który nie potrafi przyswajać lekcji i odpowiednio poinstruowany pojąłbym to co byłoby do pojęcia (o ile byłoby to w moim zasięgu xD)
@mimmo: Znaczy no my się umiemy pobujać tak o w klubie itd., spoko nam się tańczy wspólnie. Mi bardziej chodzi o to czy jest to event za pośrednictwem którego moglibyśmy rozszerzyć swój taneczny repertuar - ot tak po prostu dla siebie.
#tinder #blackpill Od kilku dni mam tindera i jest to dramat xD
Czas zatem na kilka uwag wstępnych: Nie mam problemu w rozmowie z kobietami, nie jestem żadnym incelem oraz creepem, a w realu na luzie idzie złapać z nimi kontakt. Nie jestem też jakoś bardzo brzydki - wiele razy słyszałem, że jestem albo słodki, albo całkiem całkiem, a ponadto chwali się mój charakter i styl bycia uznany jako niestandardowy. Weryfikuje to
@LloydsTerek: Najprawdopodobniej osoby z którymi zaczynasz konwersację mają lepsze opcje w kontekście prowadzenia konwersacji. To trochę jak z wyborem dowolnego produktu - po co wybierać dobry gdy można wybrać lepszy?
@LloydsTerek: Czyli krótko mówiąc dostrzegasz że za pośrednictwem tej aplikacji nie uda Ci się nawiązać satysfakcjonujących Cię relacji i że lepiej się przenieść 'w plener'. No i w sumie słusznie bo po co korzystać z niedziałającego patentu gdy dostępny jest działający.
@Towarzysz_Pawulon: Czy dalej jesteśmy na etapie rozgrywki w którym po raz tysięczny dochodzimy do wniosku że kobiety wolą hojniej wyposażonych mężczyzn zamiast tych skromniej wyposażonych? To chyba było omówione już setki razy...
DAILY REMINDER że brzydka morda i niski wzrost blokuje nie tylko relacje z kobietami, ale również z mężczyznami na tle koleżeńskim. Oskarek nie będzie się zadawał z podczłowiekiem 3/10, niezależnie od tego jako "spoko" jesteście nie ma to znaczenia bo samo przebywanie z kimś brzydkim psuje Oskariatowi reputację, mogą co najwyżej połechtać sobie ego wami (tak jak tak robili swego czasu normiki z #przemcel)
@Alfred_HugeCock_24_17: Skoro nie dziwi nikogo że ludzie lubią przebywać w ładnych miejscach to czemu miałoby dziwić że lubią przebywać w towarzystwie ładnych ludzi.