@Kaczuszkaa: W jakiś dzikich afrykańskich i arabskich kongostanach dyktatorskie lub militarne rządy skazują na śmierć dziesiątki jak nie setki ludzi dziennie, ale temat najwidoczniej jest zbyt medialny, bo nie dzieje się w "pierwszym świecie"
Mi się wydaje, że nawet jakby zablokował prawym pośladkiem strzał na bramkę Reiny, następnie przebiegłby przez całe boisko mijając przeciwników jak tyczki w slalomie, zrobił z dziesięć żonglerek przed polem karnym, jebnął fikołka i na koniec strzeliłby bramkę efektownymi nożycami zrywając pajęczynę z bramki Bizzarriego, to ta banda przygłupów i tak napisałaby - "nic specjalnego"
Lubię, jak wchodzę do pracbazowego kibla na poranne posiedzenie. Dwie kabiny zajęte. I tak siedzą po cichutku lokatorzy tych kabin. Wyczekują, kto pierwszy wyjdzie. Że oni niby tu tylko hehe nosa wydmuchać. Wszechobecną ciszę narusza jedynie charakterystyczne tapanie palcy w ekrany telefonów. I tak wyczekują. W ciszy. Wtedy wchodzę ja, niczym komendant na posterunek. Zasiadam na tronie i w pełnej oprawie dźwiękowej robię to, po co tu przyszedłem. Wtem z otaczających mnie
#alfieevans
źródło: comment_4grilAM57HGQkItl76vnuUDwKw2oxs2w.jpg
Pobierz