#przemyslenia #psychologia #przegryw #alkohol
Na kacu czuję się jak gówno które nic nie może, i w dodatku mam nadmiar ckliwości emocjonalnych (typu smutek na myśl o biednych pieskach), a 3 dni po kacu czuję się jak Bóg który może wszystko. Dwa różne stany świadomości, a rzeczywistość wokół pozostaje niezmienna. Później jest lekki spadek do normalnego stanu.
Dziwnymi prawami rządzi się ten świat, ale myślę że głównym prawem jest energia życiowa która zwiększa
Na kacu czuję się jak gówno które nic nie może, i w dodatku mam nadmiar ckliwości emocjonalnych (typu smutek na myśl o biednych pieskach), a 3 dni po kacu czuję się jak Bóg który może wszystko. Dwa różne stany świadomości, a rzeczywistość wokół pozostaje niezmienna. Później jest lekki spadek do normalnego stanu.
Dziwnymi prawami rządzi się ten świat, ale myślę że głównym prawem jest energia życiowa która zwiększa
SAME ZMARTWIENIA :)