Dziś ósmy dzień od momentu w którym skończył się mój ciąg alkoholowy, nie napiłem się nawet łyka alkoholu, a do tego przestałem palić papierosy po kilkunastu latach palenia. Ale nie umiem sobie radzić z emocjami i gdy tylko mam jakiś problem, lub jestem zły, to od razu pojawiają się myśli aby to "zapić". Tłumaczę sobie wszystko jak dziecku i staram się konsekwentnie trzymać swoich postanowień, ale
@vrsf idź na terapię albo do aa. Tam ci wytłumaczą jak radzić sobie z alkoholizmem. Musisz również uznać swoją bezsilność wobec alkoholu. Wprowadź w życie program HALT oraz 24h. Zacznij oglądać na YT bez zniewolenia. 8 dni to bardzo dużo, gratuluję. Nie #!$%@? tego. I nie dopuszczaj myśli do glowy, że możesz pić w kontrolowany sposób. Zdrówka życzę.
Interesował by kogoś łączny koszt podróży do Stanów na dwa tygodnie. Nyc Waszyngton. Jedzenie, nocleg, loty, Visy oraz wszystkie dodatki? Wszystko w miarę opisane. Mógłbym wszystko podliczyc i wrzucić za kilka dni. #podroze #usa
Jako, ze jestem aktualnie w Londynie dowiedziałem się wczoraj od znajomych o pewnym prawie, które zabrania wejścia do parlamentu brytyjskiego w zbroi Parlament jest jutro na mojej liście zwiedzania i jeżeli wszytko pójdzie dobrze, kupie dzisiaj zbroje w jakimś Chińczyku (taka plastikowa) i wbije w niej do parlamentu Pulsujących jutro wołam XD Takie pytanie. Jakby mnie zamknęli w więzieniu jest cień szansy, ze państwo polskie wpłaci za mnie kaucje? #oswiadczenie
Dziś w robocie zajumałem lasce telefon i schowałem go do sejfu, do którego dostęp mają tylko niektórzy, bo zamiast pracować, to przeglądała sobie instagramy i nic nie robiła, choć prosiłem wcześniej, żeby odłożyła ten telefon. 20 minut przed końcem zmiany kazała mi go oddać, bo "jej się śpieszy na pociąg". Oddałem telefon równo z końcem jej zmiany. Należy wspomnieć, że spóźniła się 15 minut. Czy jestem kieras "#!$%@?"?
No hejka. Zainspirowany ostatnim wpisem na mikro postanowiłem sprawić sobie spóźniony prezent na 23 uro i umówiłem się z divą z #roksa na pierwszy raz! Właśnie zajechałem na umówione miejsce i jestem trochę przed czasem. Nie ukrywam, że strasznie się cykam, ale dziewczyna podczas rozmowy przez telefon doskonale zrozumiała z kim ma do czynienia i nawet pozwoliła wziąść pół godzinki za połowe ceny ( ͡°͜ʖ͡°
@UberStuleja za sprawą jednego postu o przygodzie z diva nagle przegrywa wychodzą z piwnic i ruszają na panny. To ważna data dla tego serwisu ( ͡º͜ʖ͡º)
Jeśli masz kłopot, potrzebujesz wsparcia, chcesz komuś pomóc, zostaw intencje w komentarzu. Obejmie Was modlitwą kilkadziesiąt osób, których nicki znajdziecie w grafiku.
@dendrofag: Bardzo proszę o modlitwę za zdrowie, pomyślne zaliczenie ostatniego semestru studiów i obronę pracy dyplomowej oraz za to by Pan wskazywał ludziom właściwą ścieżkę, dziękuję (。◕‿‿◕。)
Zauważyłam ostatnio niefajny trend na wykopie, chodzi mi o chodzenie na dziwki w celu utraty prawictwa. Nie jestem żadną p0lką, nie chcę też oceniać tych osób, które to robią. Chciałam tylko żebyście się co najmniej kilka razy zastanowili przed pójściem do pani prostytutki.
@AnonimoweMirkoWyznania: no dobra ale równie dobrze mógł ciebie nie poznać XD a raczej obwinianie partnera za jego przeszłość zanim cię poznał nie jest do końca dojrzałe XD
Takie zdjęcie babci zrobiłem ostatnio : ). Moja babcia kończy w maju 88 lat, odkąd pamiętam była i jest dla mnie wzorem człowieka, rodzica, babci, a także jej podejście do życia i pracy są dla mnie wzorem, który ciężko będzie dogonić. Kiedy urodziłem się to mój tato był w Niemczech, babcia pomagała mamie przy porodzie i wychowaniu mnie, ojciec i mama wyjechali na 5 miesięcy do rajchu, aby zarobić trochę gorsza, to zostałem z babcią :), z opowieści wiem, że u rodziców byłem niegrzeczny, a u babci aniołek.
Pamiętam każde jej słowa z dzieciństwa, które do mnie powiedziała, pamiętam jak mi robiła na obiad zawsze to co chciałem, pierogi ruskie, lane kluski, dziadową, kluski śląskie, zupy, ciasta, dżemy, kompoty, no wszystko co z jedzenia to najlepsze u babci, syn babci, a mój ojciec dzięki niej został kucharzem, jest teraz szefem kuchni na Bawarii w 5 gwiazdkowej restauracji, a wyjechał bez języka i tylko go broniły umiejętności w gotowaniu, które dostał od babci.
Babcia moja bardzo dużo przeżyła, jak była dzieckiem to wybuchła wojna, nie skończyła szkoły, a dopiero po latach wróciła do nauki, wyjechała z Lubelskiego po wojnie w 1950 do Zachodniopomorskiego i zamieszkała u przyjaciół rodziny, sprzątała, pracowała w polu i gotowała, a za to dostała dach nad głową. Później poznała dziadka i urodziła 6 dzieci, dwoje zmarło 4 dni po porodzie, do dziś nie lubi chodzić na pomnik do nich. Pracowała jako księgowa, założyła sad jabłoni i sprzedawała je razem z dziadkiem, a do tego wychowała na ludzi 4 dzieci i 13 wnuków oraz 7 prawnuków :).
Pytanie do może ciut dojrzalszych mirków. Macie ktoś też tak jak ja, że kompletnie przestała Was cieszyć i interesować kasa? Mam dom, średnie auto, nie mam długów, lubię raz do roku wyjechać w jakąś podróż, plus kilka mini wypadów w roku i to tyle.. Co mogę, to oszczędzam i dzięki temu i w ch.. cięzkiej pracy mam co mam, i szczerze mówiąc nie mam ochoty na nic więcej. Po prostu nowy laptop, telefon, auto nie robi na mnie za grosz wrażenia, szczerze mówiąc, nigdy nie robiło. Nie miałem parcia na lepsze, droższe, nowsze, tak zostałem wychowany (przez matkę głównie), mimo, że było biednie mocno, a atmo momentami mocno średnie. Alko tata. Wtedy też sobie wgrałem w głowie, że nie chce od życia nic, tylko najświetszy spokój, spokojne wieczory, noce i święta. Z radoścą i bez strachu. I to osiągnęłem
Jedyne czego bym, pragnął, to jako takie bezpieczeństwo finansowe i spokojne życie. Dobijam 40 tki i już nie chce mi się ciężko pracować, i nie mam już takiej potrzeby. Czuję za to jak życie, w rozumieniu rześkich wiosennych poranków, przechodzi mi przez palce i to mnie ciut smuci.
Nie zrozumcie mnie źle, bo wiem, że są tu w większości ludzie na dorobku. Ale faktycznie mając gdzie mieszkać, czym jeździć, mogąc pozwolić sobie na kilka zakupów ciuchów czy kosmetyków w roku, jakiś koncert, teatr, impreza, itp, co trzeba więcej ? rozumiem, że są tacy którzy mają parcie, ale jak się tego nie czuje, to po co niszczyć sobie zdrowie i marnować życie. Po hotele 5*, po nową brykę i inne bzdury?
No dobra pełnoletnie Miraski, kto z Was pił niesmaczny jamajski słodki alkohol „Magnum” 16,5% przywieziony właśnie Jamajki? Pewnie niewielu. Ilu by chciało? Ok to robimy #rozdajo nie jednego a TRZECH #jamajka #alkohol. Losowanie jutro wieczorem mikrorandom lub innym ustrojstwem. Czas start!
Będę pisał najkrócej jak potrafię, bo po pierwsze nie chce mi się pisać, a po drugie wam nie będzie się chciało czytać, więc po cholerę. Trafiłem szóstkę w totka, dopiero co odebrałem pieniądze. Dużo pieniędzy. Teraz grzeją mi się na koncie. Przed puszczeniem losu obiecałem sobie, że ćwierć z wygranej oddam na cele charytatywne. A kolejne ćwierć przeznaczę na mirko. I choć z początku myślałem żeby przekazać je ekipie wykop.pl, doszedłem do wniosku że oni swoje już zarobili i mam zamiar rozdać je użytkownikom mikrobloga. Dlaczego? Mam 35 lat. Jestem minimalistą, mimo to zarabiam dużo. Dziesięciokrotnie więcej niż średnia krajowa. To co już chciałem mieć, kupiłem, tę, którą chciałem zdobyć - ożeniłem się z nią i mamy dwójkę dzieci :) To dla nich zostawiam ostatnią połówkę. No może nie do końca połówkę, sobie i żonie zafunduję porządne wakacje. Mam wszystko czego chcę, nie potrzebuję tych pieniędzy.
Oficjalnie od miesiąca moja firma została podzielona na trzy spółki. Od dzisiaj to konglomerat niemiecko-czesko-polski.
Dlaczego Polski na końcu? Bo tylko ten kraj nie będzie miał z tego nic, ale musi być zarejestrowane to jest.
Nie jestem za żadną opcją polityczną, wszystkich ich uważam za podludzi, skoro żerują na naiwności żeby pustymi obietnicami zdobyć głos i nie robi mi różnicy jaką legitymację mi ktoś prezentuje. Problem jest jednak w tym, że ostatnio rozpasanie przerasta możliwości tego pożal się rządu i jest szukanie pieniędzy na siłę. Niby zawsze było, ale dzisiaj to przechodzi wszelkie logiczne myślenie. A skoro dzisiaj tak jest, boję się myśleć o jutrze.
Każdy kto zaplusuje ten wpis stanie się bogatym, szczęśliwym, zdrowym, kochanym i kochającym, spełniającym się w życiu człowiekiem realizującym swoje pasje w przeciągu najbliższych 10 lat⌐͡■͜ʖ͡■)
Jedziesz sobie spokojnie rowerem w czasie burzy, nagle #!$%@? w ciebie piorun, nie umierasz lecz twoja dusza przenosi się do innego ciała z teraźniejszości lub przeszłości. Otwierasz oczy i jesteś:
1. Murzynem na plantacji bawełny w Luizjanie w XVIII wieku 2. Łysym z Brazzers podczas sceny orgii 3. Krzysztofem Ziemcem prowadzącym Wiadomości w 2018 roku 4. Majtkiem na statku Magellana podczas jego podróży dookoła Świata
Ostatnia cyfra po naciśnięciu plusa, to czasy w których się odrodzisz po śmierci 1. starożytny Rzym 2. feudalna Japonia 3. czasy wojny 100 letniej Francja-Anglia 4. epoka wikingów 5. Hongkong czasy wojny o opium
Dziś ósmy dzień od momentu w którym skończył się mój ciąg alkoholowy, nie napiłem się nawet łyka alkoholu, a do tego przestałem palić papierosy po kilkunastu latach palenia. Ale nie umiem sobie radzić z emocjami i gdy tylko mam jakiś problem, lub jestem zły, to od razu pojawiają się myśli aby to "zapić". Tłumaczę sobie wszystko jak dziecku i staram się konsekwentnie trzymać swoich postanowień, ale